Binance zaraz przekaże Twoje dane urzędowi skarbowemu!

Od 1 stycznia 2026 roku wszystkie informacje o twoich kryptowalutowych transakcjach będą zbierane, aby następnie trafić prosto do polskiego urzędu skarbowego. To efekt unijnej dyrektywy DAC8 – aktu prawnego, który po cichu, ale bardzo skutecznie wprowadza nowe obostrzenia i wymogi co do nadzoru fiskalnego. To pokłosie kontrowersyjnego rozporządzenia MiCA, którego pierwszą medialną ofiarą wydaje się być topowa giełda Binance.

Co to jest DAC8?

Przyjęta 17 października 2023 roku dyrektywa DAC8 to kolejna odsłona unijnych przepisów o współpracy między administracjami podatkowymi. Tym razem na celowniku znalazły się kryptowaluty. I nie mówimy tu o symbolicznym zapisie, ale o konieczności prowadzenia pełnej dokumentacji.

Zgodnie z nowym prawem każda większa giełda kryptowalut działająca legalnie w Unii, w tym Binance, stanie się tzw. raportującym pośrednikiem – czyli instytucją, która musi regularnie przekazywać dane swoich klientów do urzędów skarbowych.

Brzmi poważnie? Bo takie właśnie jest.

Co dokładnie trafi do urzędników?

W zasadzie wszystko, co giełda o tobie wie:

  • Twoje imię, nazwisko, adres zamieszkania i numer identyfikacji podatkowe.
  • Informacje o wszystkich transakcjach – kupnie, sprzedaży, wymianie, przesyłaniu środków.
  • Salda, które posiadałeś w danym momencie.
  • Transfery między Twoim kontem a portfelami zewnętrznymi.
  • Transakcje powyżej 50 000 dolarów.
  • Wartość wymian krypto-krypto, a nie tylko krypto-fiat.

Zbieranie danych rusza formalnie od 1 stycznia 2026 roku, ale niektóre giełdy – w tym Binance – zaczęły przygotowania znacznie wcześniej. Już w 2025 zaostrzają procesy KYC, wprowadzają dodatkowe weryfikacje i porządkują systemy wewnętrzne, aby zdążyć z przygotowaniem się do DAC8.

Kiedy przyjdzie fiskus?

Terminarz wygląda następująco:

  • Giełdy gromadzą dane przez cały 2026 rok,
  • Do końca stycznia 2027 muszą złożyć raporty,
  • A we wrześniu 2027 nastąpi wymiana informacji między krajami Unii Europejskiej.

Jeśli właśnie pomyślałeś „to jeszcze nie teraz”, to niestety – to już się dzieje.

MiCA, CASP, DAC8 – jak się w tym połapać?

Europejskie regulacje dotyczące kryptowalut bywają zawiłe, ale warto zrozumieć podstawy.

  • MiCA to ogólne ramy prawne regulujące rynek kryptowalut w UE. To taki kodeks – mówi, co jest dozwolone, a co nie.
  • Licencja CASP to zgoda na legalne działanie w tym systemie – bez niej giełda nie może oferować swoich usług w UE.
  • DAC8 to obowiązek fiskalny – jeśli giełda ma licencję, musi co roku raportować dane klientów i ich transakcje.

Binance już pod ostrzałem

Skutki MiCA już są odczuwalne. 8 maja 2025 roku polscy użytkownicy Binance zabrała możliwość handlu kontraktami futures polskim traderom. Dlaczego? Bo kontrakty terminowe zostały zaklasyfikowane nie jako kryptowaluty, ale jako instrumenty finansowe. A to oznacza, że podlegają przepisom MiFID II – dokładnie tym samym, które obowiązują w przypadku akcji czy ETF-ów.

Binance, nie mając licencji maklerskiej w Polsce, musiało wycofać te funkcje.

To jednak nie koniec. Z platformy znikają też stablecoiny spoza Unii – takie jak USDT czy DAI. Nowe przepisy ograniczają ich użycie do miliona transakcji dziennie i wolumenu nieprzekraczającego 200 milionów euro. Binance zapowiedziało, że do końca marca 2025 usunie pary handlowe z tymi stablecoinami, które kryteriów nie spełniają.

Gdzie szukać alternatywy?

Na szczęście wciąż istnieją solidne alternatywy dla traderów z Polski. Dwie z nich to MEXC i Bitget – globalni gracze w handlu kontraktami futures na rynku kryptowalut.

MEXC.com umożliwia handel parami krypto-krypto bez konieczności przechodzenia procesu KYC. Oznacza to, że możesz bez przeszkód przenieść środki z innych platform (np. Bybit) i handlować bez konieczności przesyłania skanu dowodu osobistego czy selfie – przynajmniej na ten moment.

Dla nowych użytkowników MEXC oferuje promocję: zakładając konto z dedykowanego linka, otrzymujesz 20-procentową, dożywotnią zniżkę na prowizje zarówno przy handlu spot, jak i futures. Dodatkowo, platforma zapewnia:

  • Dźwignię do 500x na kontraktach futures,
  • Dostęp do ponad 3 000 altcoinów – wiele z nich pojawia się tutaj wcześniej niż na Binance,
  • Zintegrowaną giełdę DEX, która umożliwia inwestowanie w nowe, niskokapitalizacyjne projekty,
  • Ekstremalnie niskie opłaty – makerzy często płacą dokładnie 0%,
  • Częste kampanie promocyjne, np. zerowe prowizje na wybranych kontraktach.

Bitget.com to kolejna godna uwagi platforma. Przedstawiciele giełdy zapewniają, że w najbliższym czasie nie planują zmian w polityce działania, co może być dobrą wiadomością dla szukających stabilności. Platforma ta oferuje bonus na start po założeniu konta z promocyjnego linka. Co oferuje Bitget?

  • Dźwignię do 125x.
  • Rozbudowany system copy tradingu – uznawany za najlepszy na rynku.
  • Trzecią pozycję na świecie pod względem wolumenu futures.
  • Szeroki wybór altcoinów i dużą płynność rynku.
Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.