Bankowy gigant radzi najbogatszym: „Zainwestujcie 3-7% w te dwie kryptowaluty”
Jeszcze kilka lat temu instytucje finansowe traktowały kryptowaluty jak totalną dziecinadę. Przystawkę do poważnych finansów. Brata niegodnego poważnych rozważań. Dziś? BBVA, jeden z największych banków w Europie, oficjalnie radzi swoim najbogatszym klientom: wrzućcie część majątku w Bitcoin i Ethereum. I to nie symbolicznie. Otwarcie mowa o 3% do nawet 7% całego portfela inwestycyjnego.
Kiedy bank mówi: „Żeby zarobić, kup Bitcoin”
Philippe Meyer, szef rozwiązań cyfrowych i blockchain w szwajcarskim oddziale BBVA, ogłosił tę strategię podczas konferencji DigiAssets. Wyjaśnił, że wszystko zależy od poziomu tolerancji ryzyka i ilości środków, które można z czystym sumieniem „poświęcić”. Ostrożniejsi klienci mają inwestować około 3%, a ci bardziej żądni zysków (i mogący więcej stracić) mogą zainwestować nawet do 7%.
Co ciekawe, BBVA nie jest nowicjuszem w krypto. Już od 2021 roku umożliwia swoim klientom zakupy cyfrowych aktywów. Teraz idzie krok dalej. Nie tylko pozwala, ale wręcz doradza, żeby wrzucić krypto do swojego portfela.
Krypto znowu na fali? BBVA wchodzi do gry i „nagania” na BTC i ETH
Ta decyzja wpisuje się w rosnącą falę powrotu entuzjazmu wokół kryptowalut. Po krwawym roku 2022, gdy upadły takie molochy jak FTX, Bitcoin odbił się od dna i w maju osiągał nowe szczyty. Dodatkowo, przychylne stanowisko Donalda Trumpa wobec krypto daje rynkowi jeszcze więcej paliwa. Kryptowaluty wychodzą z okopów. Nic dziwnego, że dostrzegają je nawet duzi gracze.
Meyer zdradził też, że na razie BBVA skupia się tylko na dwóch najważniejszych kryptowalutach – BTC i ETH – ale już planuje rozszerzenie listy rekomendowanych coinów. Wszystko ma się odbywać stopniowo, ale kierunek jest jasny: krypto to już nie nisza dla geeków. To pełnoprawny składnik portfela inwestora z grubym portfelem.
Bank BBVA wprowadził już krypto‑usługi w Szwajcarii (2021) i Turcji (2023), a teraz rozszerza je na Hiszpanię. Umożliwia handel BTC i ETH w aplikacji.
Oczywiście nie obyło się bez zastrzeżeń. Bank przypomina, że krypto to nadal rynek pełen zmienności, a każda decyzja powinna być dostosowana do indywidualnego profilu ryzyka. Ale sygnał jest czytelny: świat wielkich finansów nie zamierza już walczyć z krypto. Zaczyna z niego korzystać. Jak pokazuje przykład banku BBVA, z korzyścią dla siebie.
