Analitycy JPMorgan mają optymistyczne prognozy dla kryptowaluty Bitcoin i złota
Irańska aktywność rakietowa w tym tygodniu przyczyniła się do spadku cen BTC. Jak wyjaśniają analitycy JPMorgan, Bitcoin osiągnął najniższy poziom w ciągu ostatnich 15 dni, co jest optymistycznym zwiastunem.
W opublikowanym dziś komunikacie dziś nocie rynkowej analitycy J.P. Morgan Global Markets Strategy Nikolaos Panigirtzoglou, Mika Inkinen, Mayur Yeole i Krutik P Mehta stwierdzili. że rosnące napięcia geopolityczne i zbliżające się wybory w USA mogą wzmocnić zarówno złoto, jak i Bitcoina, co niektórzy inwestorzy nazywają „handlem osłabiającym”.
Bitcoin a złoto
Początkowo analitycy zauważyli, że napięcia geopolityczne nie miały znaczącego wpływu na ceny złota, ale przypomnieli sobie o niedawnym wzroście w ostatnim kwartale. „Na ten wzrost cen złota ma wpływ spadek dolara o 4-5 proc. i znaczny spadek realnych rentowności amerykańskich obligacji skarbowych o 50-80 punktów bazowych. Jednak aprecjacja złota wykracza poza to, na co mogłyby wskazywać same te czynniki, sugerując odrodzenie się 'handlu z utratą wartości'”.
Prognozy te nie wydają się zbyt przekonujące. Chociaż Bitcoin jest często postrzegany jako cyfrowe złoto, jego ceny kształtują się inaczej niż fizyczny żółty kruszec. Ze względu na swoje własne problemy, Bitcoin nie działał zgodnie z oczekiwaniami podczas rajdu SPX. Jednak w momencie gdy wystrzelono pociski Bitcoin doświadczył spadków podobnych do SPX.
Z informacji, jakie posiada CryptoQuant – serwis internetowy, który zbiera pełnowartościowe dane potrzebne dla efektywnego handlu kryptowalutami i analizy, wynika, że pomimo malejących rentowności i rosnącej podaży pieniądza Bitcoin nie podąża za trajektorią złota. „W 2008 roku, wraz ze spadkiem rentowności 13-tygodniowych obligacji skarbowych, ceny złota wzrosły z 590 USD do 1900 USD za uncję do 2011 roku. Podobny trend pojawia się obecnie, gdy złoto wspina się z około 2000 USD do około 2700 USD. Bitcoin, często uważany za „cyfrowe złoto”, może podążać za tym modelem w przyszłości, choć nie obecnie” – napisali analitycy.
Żółty kruszec znów w formie
Tymczasem analitycy HSBC są zdania, że więcej „bezpiecznych przystani” kupuje się w dolarze amerykańskim niż w złocie. „Stopniowo argument za cięciami o 50 pb do końca roku przeważa nad oczekiwaniami cięć o 75 pb. Może to mieć negatywny wpływ na złoto. Komentarze przedstawicieli Fed mogą nabrać dodatkowego znaczenia” – czytamy w komunikacie.
Kolejne ważne dane, czyli wrześniowe dane o zatrudnieniu w USA poza sektorem rolnym rolnictwem, mogą potencjalnie pchnąć złoto w górę, jeśli liczby będą rozczarowujące.
Warto też odnotować, że w ostatnim czasie złoto wyprzedziło euro i stało się drugim co do wielkości aktywem rezerwowym banków centralnych na świecie. Dzięki szaleństwu zakupów złota przez banki centralne w ciągu ostatnich kilku lat, wraz z gwałtownym wzrostem cen w 2024 r., żółty metal stanowi obecnie około 16 procent całkowitych aktywów rezerwowych, tuż przed euro. Udział dolara w rezerwach spadł do 58 procent.