
Amerykańska giełda osiągnie rekordy. Wskazuje na to… Bitcoin
Czy Bitcoin potrafi przewidywać przyszłość rynków? Zdaniem Toma Lee, znanego analityka z Fundstrat, tak właśnie się dzieje. W wywiadzie dla CNBC podkreślił on, że dynamiczne odbicie kursu Bitcoina po kwietniowej korekcie może zwiastować nowe rekordy indeksu S&P 500.
Ekspert wskazuje, że kryptowaluty często wyprzedzają zachowanie tradycyjnych aktywów. Co ciekawe, wiele firm w USA radzi sobie lepiej niż oczekiwano, a rynek akcji zaczyna to dostrzegać. Czy rzeczywiście czeka nas nowa hossa? Przekonaj się, co stoi za tym optymizmem.
Bitcoin odbija, a S&P 500 może pójść w jego ślady
Według Toma Lee, amerykańska giełda jest na dobrej drodze do ustanowienia nowych rekordów. Wzrost Bitcoina po ostatnim załamaniu sugeruje, że inwestorzy odzyskują zaufanie. Co ważne, indeks S&P 500 może osiągnąć poziom 5800 punktów – twierdzi analityk. To oznaczałoby znaczny potencjał wzrostu z obecnych poziomów.
Dlaczego Lee jest aż tak optymistyczny? Jego zdaniem amerykańskie firmy wykazały się dużą odpornością. Przetrwały pandemię COVID-19, rekordową inflację oraz serię podwyżek stóp procentowych. Teraz mogą także zaskoczyć pozytywnie mimo napięć handlowych między USA a Chinami.
W dodatku wyniki finansowe za pierwszy kwartał pokazują, że konsumpcja wciąż trzyma się mocno. Choć druga połowa roku może być bardziej wymagająca, Lee wierzy, że rynek już teraz odbiera sygnały poprawy. Bitcoin – jako wskaźnik ryzyka – może być jednym z pierwszych zwiastunów tej zmiany.
Kluczowe poziomy na wykresie Bitcoina i ich znaczenie
Obecnie Bitcoin znajduje się powyżej kluczowych średnich kroczących EMA, co może sugerować dalsze wzrosty. Jeżeli kurs utrzyma się powyżej 21-dniowej EMA, oznaczać to będzie, że najgorsza część korekty jest już za nami. To ważny sygnał nie tylko dla inwestorów kryptowalutowych, lecz również dla całego rynku finansowego.

Warto zauważyć, że kryptowaluty często wyprzedzają zmiany na giełdach. Jeśli Bitcoin rzeczywiście przewiduje przyszłość, to czeka nas ciekawy okres na Wall Street. Optymizm Lee opiera się więc nie tylko na analizie technicznej, ale także na psychologii rynku i historycznych analogiach.
Aby jednak scenariusz wzrostowy się zrealizował, potrzebna będzie większa pewność geopolityczna. Lee wskazuje, że porozumienie handlowe między USA a Chinami mogłoby wzmocnić sentyment i popchnąć rynki wyżej. Bez tego niepewność może powrócić, a odbicie okazać się krótkotrwałe.