Stany Zjednoczone oficjalnie uruchomiły Strategiczną Rezerwę Bitcoina,. Decyzję prezydenta Donalda Trumpa poparł znany ekspert rynku kryptowalut, Samson Mow, który przewiduje dalsze ruchy USA. Jego zdaniem Ameryka zacznie wkrótce aktywnie kupować Bitcoina, aby dogonić Chiny w globalnym wyścigu. Obecnie największym posiadaczem kryptowaluty pozostaje bowiem Państwo Środka. Czy zatem czeka nas kolejna fala zakupów, która wstrząśnie rynkiem?
Ameryka chce być numerem jeden – czy wyprzedzi Chiny?
Prezydent Trump ogłosił niedawno powstanie rezerwy Bitcoina, czym rozpoczął nowy rozdział w historii kryptowalut. Początkowo USA chcą umieścić w niej jedynie wcześniej skonfiskowane BTC. Samson Mow, szef firmy JAN3, uważa jednak, że na tym się nie skończy. Jego zdaniem Amerykanie zdecydują się wkrótce na masowe zakupy tej kryptowaluty.
Aktualnie USA posiadają około 112 tysięcy Bitcoinów, choć część z nich (95 tys.) wróci wkrótce na giełdę Bitfinex. Oznacza to, że faktyczna liczba BTC należąca do Ameryki jest mniejsza, niż się powszechnie uważa. Według Mowa prowadzą obecnie Chiny, posiadając aż 194 tysiące Bitcoinów.
Taka sytuacja jest jednak nie do przyjęcia dla USA. Zdaniem Mowa rząd Stanów Zjednoczonych będzie dążył do przejęcia pozycji lidera. Przeto rozpoczęcie zakupów BTC przez USA jest niemal pewne. „Amerykańskie władze nie pogodzą się z dominacją Chin w strategicznym aktywie, jakim stał się Bitcoin” – podkreśla Samson Mow.
Bitcoin traci, ale perspektywy są dobre
Decyzja o stworzeniu rezerwy Bitcoina spotkała się jednak z mieszanymi reakcjami. Wielu inwestorów poczuło zawód, że Ameryka nie zdecydowała się od razu na aktywne zakupy kryptowaluty. W efekcie cena BTC spadła.
Zdaniem Samson Mowa taki spadek jest jedynie chwilowy. Analityk uważa, że decyzja USA o strategicznej rezerwie to bardzo pozytywne wydarzenie dla rynku. Twierdzi także, iż „wyścig o Bitcoina między największymi państwami świata właśnie się zaczął”.
Z jednej strony globalna sytuacja gospodarcza jest obecnie trudna. Trwa wojna handlowa pomiędzy USA i Chinami, a wiele krajów zmaga się z problemami ekonomicznymi. Jednak właśnie w takiej sytuacji Bitcoin może okazać się bezpieczną przystanią dla inwestorów. Samson Mow przewiduje więc, że w długim terminie wartość BTC znacząco wzrośnie.
Decyzja prezydenta Trumpa jest dopiero początkiem większych zmian na rynku kryptowalut. USA, chcąc rywalizować z Chinami, muszą aktywnie zwiększać swoje zasoby Bitcoina. Zatem przed nami być może kolejny etap dynamicznych wzrostów.
