Rynek kryptowalut wszedł w nowy rok, delikatnie mówiąc, nieśmiało. Jednak może nie ma powodów, by zbytnio się zniechęcać. Wystarczy sobie przypomnieć, w jakich nastrojach rozpoczynaliśmy 2023 rok, i to jak wyglądała jego końcówka. Pomimo powszechnej atmosfery zwątpienia, analitycy przekonują, że kolejne miesiące 2024 r. mogą przynieść jeszcze pozytywne zaskoczenie, a główną rolę mogą odegrać altcoiny.
Altcoiny przyćmią Bitcoina w 2024 r.?
Choć aktualnie nastroje na rynku są raczej pesymistyczne, to eksperci często przekonują, że dobre momenty są dopiero przed nami. Wśród nich jest między innymi znany analityk kryptowalut Jason Pizzino. Ekspert ocenił, że altcoiny mogą zająć centralne miejsce i potencjalnie przyćmić Bitcoin (BTC) w nadchodzącym roku. Pizzino wskazuje na dwa główne potencjalne katalizatory, które mogą wywołać widoczne ożywienie rynku: halving Bitcoina i nadchodzące wybory prezydenckie w USA.
W jednym z filmów na YouTube Pizzino przypomina, że halving Bitcoina zostanie przeprowadzony około 18 kwietnia. Analityk przypuszcza, że to wydarzenie może zadziałać jak przycisk pauzy wobec trwającej korekty rynkowej.
Dlaczego Pizzino wspomina o wyborach prezydenckich? Według niego historia pokazuje, że w trakcie poprzednich kampanii wyborczych, na miesiąc lub dwa przed samymi wyborami, notowano zauważalne wzrosty na rynku. Dlatego analityk spodziewa się, że trzeci kwartał 2024 r. może być momentem, który warto obserwować uważniej.
Generlanie Pizzino przewiduje, że zarówno Bitcoin, jak i Ethereum (ETH) nabiorą tempa w bieżącym roku. Przewiduje również, że jeśli doczekamy się hossy, to altcoiny przewyższą dwie największe kryptowaluty pod względem kapitalizacji.
Zobacz też: Ripple (XRP) i ETF? Analitycy wyjątkowo zgodni w tej kwestii
Które projekty mogą pozytywnie zaskoczyć?
Wybór projektów na rynku jest ogromny. Trudno wskazać jednoznacznie, które z nich mają szansę na sukces w 2024 r. Swoje propozycje przedstawił portal „Finbold” i zawęził analizy do grupy tokenów, które aspirują do przełamania bariery 10 USD. Pierwszym wskazaniem analityków jest Filecoin (FIL). Mocną stroną projektów według nich jest wychodzenie naprzeciw stale rosnącemu zapotrzebowaniu na bezpieczne i opłacalne przechowywanie danych.
Drugim typem analityków jest Lido DAO (LDO). Według nich Lido upraszcza uczestnictwo w blockchainach Proof-of-Stake (PoS), takich jak Ethereum (ETH). Ponadto łącząc fundusze użytkowników, Lido pozwala każdemu zdobywać nagrody za stakowanie bez technicznych przeszkód związanych z prowadzeniem własnych węzłów walidacyjnych.
Ostatnim typem portalu jest Arbitrum (ARB), które jawi się jako rozwiązanie skalujące warstwy 2, oferujące szybsze i tańsze transakcje, jednocześnie dziedzicząc solidne zabezpieczenia Ethereum. Analitycy prognozują, że w związku z tym, iż aktywność DeFi w Ethereum nadal rośnie, zdolność Arbitrum do łagodzenia problemów ze skalowalnością może przyciągnąć falę użytkowników, zwiększając popyt na ARB.
Co wybrać?
Rynek kryptowalut oferuje tysiące rozmaitych projektów, wśród których są czarne konie, ale i przyszli przegrani. Nie jest łatwym zdaniem próba oceny tego, który token ma szansę być tym, który stanie się nową gwiazdą na rynku. Prognozy analityków warto czytać, ale nie powinno się ich traktować jako jedyną podstawę indywidualnych decyzji. Strategia działania powinna opierać się o więcej czynników, niż tylko podpowiedzi internetowych ekspertów. Warto czerpać informacje z różnych źródeł i na bieżąco analizować wydarzenia, mogące mieć wpływ na kształt rynku.
Zastrzeżenie: Niniejszy artykuł nie stanowi porady inwestycyjnej i ma charakter wyłącznie informacyjny.
Może Cię zainteresować: