Sekcja zwłok shitcoin | Ile projektów umarło w ciągu ostatnich 8 lat?
Ostatni raport LongHash ujawnił, w jaki sposób rynek kryptowalut uwalnia się od projektów o niewielkiej lub zerowej wartości biznesowej. Chodzi o tak zwane „shitcoiny”, których wg raportu upadło już około 1000 w przeciągu ostatnich 8 lat. Sekcja zwłok shitcoin rozpoczęta.
Publikacja LongHash łączy w sobie raporty z co najmniej 3 innych witryn ratingowych, które wykorzystują różne zestawy wskaźników w celu zidentyfikowania użyteczności i wyników rynkowych ponad 2600 istniejących kryptowalut. Pozyskane wyniki wykorzystano do kategoryzacji tych monet zgodnie z priorytetami od „top” do przysłowiowych „shitcoinów”. Ostatnim stadium życia coinów w zestawieniu są coiny martwe.
W raporcie czytamy:
Cointopsy obecnie wymienia 705, DeadCoins – 1779, a CoinMarketCap – ponad 1000 projektów o wartości obrotu poniżej 1000 USD dziennie, co z pewnością zalicza je do kategorii „umierających”, jeśli nie „wręcz martwych”.
Czynniki śmierci shitcoinów
Liczbę martwych projektów kryptowalutowych w ciągu 8 lat ustalono na podstawie różnych czynników, takich jak okres przetrwania projektu, dzienny wolumen obrotu monetami, czy popularność.
Jeśli chodzi o okres przetrwania, według Cointopsy, wiele martwych projektów przetrwało zaledwie około 12 miesięcy. Analizując cykl życia martwych projektów pomiędzy datą ich „rozpoczęcia” i „zakończenia”, porzucone projekty, które faktycznie się rozpoczęły, ale ostatecznie straciły zainteresowanie inwestorów, miały trwać dłużej. Tego rodzaju projekt, według raportu, „przeżywa” około 18 miesięcy. Nieudane projekty trwają średnio przez 14 miesięcy podczas gdy jawne oszustwa – scamy, „przeżywają” ok. 12 miesięcy.
Dlaczego tyle projektów kryptowalutowych umiera?
Raport wymienia szereg czynników odpowiedzialnych za śmierć kryptowalut. Najważniejszym z nich jest „śmierć przez porzucenie”. Inne czynniki to praktycznie rzecz biorąc, wszelkiej maści oszustwa. Według raportu, niektóre popularne projekty – scamy, były niejednokrotnie prowadzone przez te same osoby i grupy ludzi, którzy w jednym czasie stali za kilkoma różnymi projektami.
Na chwilę obecną wydaje się, że przed scamowymi projektami może uchronić nas tylko i wyłącznie zdrowy rozsądek, trzeźwa analiza sytuacji i pozyskanie opinii o projekcie. Bez gruntownego researchu bardzo łatwo paść ofiarą oszustów.
Jaka jest Wasza opinia na ten temat? Zapraszamy do dyskusji.