
Alarmujący wskaźnik dla Bitcoina i Nasdaq. To już bessa? Rynek w rozsypce
Inwestorzy mają powody do obaw. Po pierwsze, zarówno Nasdaq 100 jak i Bitcoin tąpnęły poniżej 200-sesyjnych średnich na interwale dziennym. Zatem umowna granica hossy i bessy została przekroczona. Po drugie, sezonowość Bitcoina wskazuje, że hossa może powoli ulatniać się z rynku crypto. W końcu minął już około rok, odkąd BTC przebił ATH z poprzedniej hossy.
Presja trwa
Cena bitcoina nie zdołała wrócić do poziomu 85 000 dolarów – wartości, przy której handlowano nim przed ogłoszeniem przez byłego prezydenta Donalda Trumpa planów stworzenia amerykańskiej rezerwy kryptowalutowej.
Po euforii związanej z tą wiadomością kurs gwałtownie wzrósł, jednak późniejsza wyprzedaż spowodowana obawami o cła doprowadziła do spadków.We wtorek wartość bitcoina spadła o ponad 3%, osiągając poziom 82 548,35 dolarów – wynika z danych Coin Metrics. Kryptowaluta pozostaje o 23% poniżej swojego historycznego maksimum. Ethereum (ETH) potaniało o 2,5%, spadając w okolice 2 000 dolarów, co jest najniższym poziomem od listopada 2023 roku.
Część mniejszych kryptowalut, które pojawiły się w niespodziewanym komunikacie Trumpa – w tym XRP związane z Ripple i Cardano (ADA) – nadal utrzymuje część zysków wypracowanych podczas rajdu cenowego. Natomiast token Solana (SOL) całkowicie oddał swoje wcześniejsze wzrosty.
Giełdowe crypto pod presją
Akcje powiązane z rynkiem kryptowalut również zanotowały spadki. Coinbase i Robinhood straciły odpowiednio 3% i 6%, a firma Strategy (dawniej MicroStrategy) odnotowała 4% spadku.
W poniedziałek ryzykowne aktywa, w tym kryptowaluty, gwałtownie traciły na wartości. Inwestorzy obawiają się, że planowane cła mogą wejść w życie, co przyćmiło wcześniejszy optymizm związany z zapowiedzianą przez Trumpa „strategiczną rezerwą kryptowalutową”. Choć bitcoin w styczniu ustanowił nowy rekord, luty był dla niego najgorszym miesiącem od 2022 roku.
Wojna handlowa to kolejny element makroekonomicznej niepewności. Chociaż bitcoin często bywa nazywany zabezpieczeniem przed kryzysami, w rzeczywistości nadal zachowuje się jak aktywo wysokiego ryzyka – powiedział w rozmowie z CNBC Ben Kurland, dyrektor generalny platformy badawczej DYOR.com. – Gdy rynki cofają się z powodu napięć gospodarczych, bitcoin zazwyczaj podąża za tym trendem, ponieważ inwestorzy instytucjonalni ograniczają swoją ekspozycję na ryzyko – dodał.
Jego zdaniem, jeśli cła przyczynią się do wzrostu inflacji i osłabienia walut, bitcoin może ponownie zyskać na wartości jako długoterminowe zabezpieczenie. Jednak w krótkim okresie jego cena prawdopodobnie będzie odzwierciedlać ruchy na giełdzie. Zatem, jeśli na rynkach akcji dojdzie do większej korekty, bitcoin również znajdzie się pod presją sprzedażową.
Nadzieja w Białym Domu?
Ostatnia wyprzedaż wywołała falę tzw. likwidacji pozycji długich, co zmusiło wielu inwestorów do zamykania swoich transakcji i sprzedaży aktywów po cenach rynkowych w celu pokrycia strat. Według danych CoinGlass, w ciągu ostatnich 24 godzin zlikwidowano około 303 miliony dolarów w pozycjach na bitcoinie i 160 milionów dolarów na Ethereum.
Analitycy ostrzegają, że niepewność gospodarcza może nadal wpływać na kurs bitcoina w marcu, zwłaszcza w obliczu braku wyraźnych katalizatorów do wzrostu. Wiele osób uważa, że potencjalne zakupy kryptowalut przez amerykański rząd są już w dużej mierze uwzględnione w cenach. Dlatego większym impulsem dla rynku mogą okazać się przejrzyste regulacje i nowe przepisy.
Nie wiadomo, jaką ilość kryptowalut kupi amerykański rząd ani w jaki sposób sfinansuje ten zakup. W połączeniu z obawami, że rynek może gwałtownie spaść… Jeśli rzeczywistość nie spełni oczekiwań, prowadzi to do utrzymania wysokiej zmienności na rynku – stwierdził w nocie dla inwestorów Deutsche Bank. W tym tygodniu uwaga inwestorów skupi się na pierwszym Crypto Summit w Białym Domu, który odbędzie się w piątek. Spotkanie ma dostarczyć więcej szczegółów na temat planowanej rezerwy kryptowalutowej oraz podejścia administracji do regulacji rynku.