50 tys. zł dla mam olimpijek. Zondacrypto i PKOl łączą siły
Polski sport doczekał się programu, który może realnie zmienić życie wielu zawodniczek. Inicjatywa „Mamy Olimpijki”, przygotowana przez PKOl we współpracy z zondacrypto, została oficjalnie uruchomiona w środę podczas uroczystego spotkania w Centrum Olimpijskim. Projekt zapewnia jednorazowe finansowe wsparcie dla olimpijek, które w ostatnich latach zostały mamami. Wydarzenie pokazało nie tylko skalę potrzeb, lecz także ogrom determinacji kobiet, które łączą macierzyństwo z wymagającą drogą sportową.
Oficjalny start programu: wsparcie dla olimpijek, które zostały mamami
W inauguracji programu wzięło udział siedem olimpijek z igrzysk Paryż 2024, które niedawno powitały swoje dzieci. Spotkanie poprowadziła Katarzyna Niedźwiedzka – dwukrotna medalistka olimpijska w łyżwiarstwie szybkim i mama dwójki dzieci. W wydarzeniu uczestniczyły m.in. Elżbieta Wójcik, Malwina Kopron, Aneta Stankiewicz, Dominika Putto czy Julia Walczyk-Klimaszyk. Wszystkie podkreślały, jak trudne, a jednocześnie wyjątkowe jest pogodzenie kariery sportowej z rolą mamy.
W Centrum Olimpijskim pojawił się także Radosław Piesiewicz, prezes PKOl, który wyjaśnił ideę programu. Jak podkreślił, celem jest zapewnienie wsparcia zawodniczkom, które między kolejnymi igrzyskami decydują się na przerwę związaną z macierzyństwem, ale jednocześnie nadal planują kontynuować karierę.
Współorganizatorem jest zondacrypto, którego przedstawiciel – Dawid Sendecki – podkreślił, że sport i biznes często łączy ta sama determinacja i potrzeba przekraczania granic. Dzięki temu współpraca nabiera wyjątkowego wymiaru.
50 tysięcy złotych w tokenach: jak działa program „Mamy Olimpijki”
Każda olimpijka, która urodzi dziecko w latach 2024–2028, może złożyć wniosek o jednorazowe świadczenie w wysokości 50 tysięcy złotych. Środki trafią do beneficjentek w postaci tokenów na platformie zondacrypto, jednak mogą zostać od razu wypłacone w tradycyjnej walucie.
Pierwszymi objętymi programem będą zawodniczki z Paryża 2024, następnie olimpijki przygotowujące się do igrzysk w Mediolanie-Cortinie 2026 oraz Los Angeles 2028. PKOl poinformował, że zna już 12 zawodniczek, które spełniają kryteria.
Wypłacane środki mogą być wykorzystane na dowolny cel – od codziennych wydatków po wsparcie logistyczne w trakcie powrotu do treningów. Możliwe jest także skorzystanie ze stakingu tokenów ZND, co pozwala powiększać posiadany kapitał.
Macierzyństwo i sport: głos samych olimpijek
Podczas spotkania zawodniczki szczerze opowiadały o wyzwaniach związanych z powrotem do formy. Klaudia Breś wspominała, jak trudno było szykować się do igrzysk, zostawiając kilkumiesięczną córkę. Z kolei Malwina Kopron mówiła o ogromnej radości płynącej z macierzyństwa, ale także o zmianie priorytetów i codziennych trudach, które temu towarzyszą.
Dominika Putto przywołała przykład innych sportsmenek, które wróciły do wysokiej formy po porodzie i stały się jej inspiracją. Julia Walczyk-Klimaszyk opowiadała o wsparciu najbliższych, które pomaga jej odbudować formę sportową. Anhelina Pacurkowska zwróciła uwagę na realne problemy – brak pewności, czy związki sportowe zapewnią warunki do wyjazdu na zgrupowania z osobą do pomocy.
Słowa Anety Stankiewicz podsumowały atmosferę całego wydarzenia. Podkreśliła, że zawodniczki czują ogromną wdzięczność za to, że ich potrzeby zostały dostrzeżone i potraktowane poważnie.
Program, który może zmienić polski sport
„Mamy Olimpijki” to pierwszy tak kompleksowy projekt wspierający sportsmenki-matki w Polsce. Obejmuje wszystkie zawodniczki, które urodzą dziecko do końca 2028 roku i reprezentowały lub będą reprezentować kraj na igrzyskach olimpijskich.
Informacja o programie trafi do wszystkich związków sportowych. PKOl zapowiada, że zadba o to, by każda zawodniczka mogła uzyskać pełne wsparcie.
Lista pierwszych beneficjentek obejmuje m.in. Elżbietę Wójcik, Malwinę Kopron, Aleksandrę Jarecką, Martynę Swatowską-Wenglarczyk i Angelikę Mach. To jednak dopiero początek – program ma objąć kolejne olimpijki przez najbliższe cztery lata.
