Premia na srebrze najwyższa od 9 lat

Cena fizycznego srebra odkleiła się od ceny swojego „papierowego” odpowiednika, doprowadzając do powstania premii powyżej 5 USD na uncji.

Premia na srebrze najwyższa od 9 lat

Rynek srebra jest jak system binarny. Z jednej strony jest to metal przemysłowy, krytyczny dla procesu produkcji wielu najbardziej potrzebnych produktów na świecie. Z drugiej strony od tysiącleci był „pieniądzem”, będąc zawsze tuż za plecami swojego większego brata – złota. Pytanie, które warto sobie zadać, to który z aspektów przeważy i zmieni sposób, w jaki ludzie będą postrzegać srebro.

Cena srebrnych monet bardzo mocno wzrosła w ostatnim czasie, podczas gdy cena papierowego srebra nie notuje już takich wzrostów. Zazwyczaj premia na srebrze wynosiła ok. 2 USD w minionych miesiącach. Aktualnie jest to ponad 5 USD! Podczas gdy cena papierowa srebra to ok. 15 USD to fizyczne srebro kosztuje ponad 20 USD za uncję!

ZeroHedge

Obecna premia na srebrnych monetach jest najwyższa od ponad 9 lat. W 2011 roku prezes Rezerwy Federalnej USA – Ben Bernanke, swoimi słowami wywołał zmieszanie na rynku srebra i doprowadził do 14 dolarowej premii na uncji srebra. Natomiast podobna sytuacja jak dzisiaj, miała także podczas paniki w trakcie upadku banku Lehman Brothers i paniki na rynkach.

ZeroHedge

Skąd ta premia?

Niektórzy z Was zadają sobie pytanie: skąd ta premia na srebrze? Odpowiedzi są dwie.

Pierwsza, z powodu pandemii COVID-19 wiele kopalń oraz rafinerii zostało zamkniętych. Również wiele łańcuchów dostaw zostało zerwanych, co spowodowało, że u wielu dilerów po prostu zabrakło fizycznego srebra inwestycyjnego.

Druga, to zachowanie inwestorów, którzy zaczęli zauważać, jak tanie jest srebro w stosunku do złota. Informowaliśmy już o tym wielokrotnie na naszym portalu.

Złoto od kilku lat mocno rośnie, czego nie można powiedzieć o srebrze. Jeżeli więc miałby wydarzyć się scenariusz, który miał miejsce już wielokrotnie w historii, to czeka nas wystrzał ceny srebra.

Cena złota od TradingView

Cena srebra od TradingView

Maciej Kmita

Od Redakcji

Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r.uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.