NaszEauto w nowej odsłonie! Co się zmieniło w rządowym programie dopłat do „elektryków”?
Od 20 października 2025 r. program NaszEauto, czyli program dofinansowywania przez państwo zakupu pojazdów elektrycznych wkracza w nową fazę. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej rozszerzył właśnie katalog pojazdów i beneficjentów, a rząd doprecyzował zasady – to odpowiedź na apele Polaków oraz konieczność przyspieszenia procesu elektryfikacji i „ekologizacji” transportu w kraju nad Wisłą.
Nasze Eauto przechodzi metamorfozę. Więcej pojazdów w programie
Najważniejsza zmiana to zdecydowanie poszerzenie wsparcia poza dotychczasowe auta osobowe (kategoria M1). Dopłaty obejmą teraz także lekkie dostawczaki (N1) oraz małe busy (M2) – a w przypadku sektora publicznego i wybranych instytucji również i większe pojazdy (część interpretacji wskazuje na objęcie wybranych N2, np. busów; szczegóły precyzuje dokumentacja wdrożeniowa NFOŚiGW). Nowe zasady mają ułatwić wymianę flot kurierskich, opiekuńczych i edukacyjnych.
Większy katalog beneficjentów
O dopłaty – obok osób fizycznych i jednoosobowych działalności (JDG) – będą mogły ubiegać się teraz dodatkowo m.in. organizacje pozarządowe, parki narodowe, instytucje edukacyjne, medyczne i opiekuńcze. Dotąd w praktyce prym wiodły osoby prywatne i JDG; teraz program wyraźniej otwiera się na sektor społeczny i publiczny.
Limit ceny i wysokość dopłat
Bez zmian pozostaje kluczowy próg cenowy dla aut osobowych: dofinansowanie przysługuje przy cenie do 225 tys. zł netto (ok. 276,75 tys. zł brutto). Maksymalna dopłata do M1 to do 40 tys. zł – dostępna przy zakupie, leasingu i wynajmie długoterminowym. Producent/diler może oferować auta demonstracyjne spełniające warunek „fabrycznie nowy” i przebiegu do 6 tys. km.
W nowej odsłonie programu znika za to premia za niskie dochody, która wcześniej podnosiła sufit wsparcia dla wybranych gospodarstw domowych. To jedna z głośniej komentowanych korekt – rząd tłumaczy ją chęcią uproszczenia rozliczeń i przyspieszenia naboru.
Chińskie elektryki jednak z dopłatą
Po konsultacjach publicznych wycofano pomysł wykluczenia z dopłat aut, za które zapłacono cło wyrównawcze (co w praktyce eliminowałoby wiele modeli z Chin). Ostatecznie auta spoza UE – w tym chińskie – pozostają uprawnione, o ile spełniają pozostałe kryteria programu.
Budżet i tempo naboru
Budżet NaszEauto po rewizji KPO wyniesie ok. 1,2 mld zł (wcześniej mówiono o 1,6 mld zł) – część środków przesunięto na termomodernizację szkół. Równocześnie branża zwraca uwagę, że prawdziwym „wąskim gardłem” pozostaje tempo rozpatrywania wniosków i wypłat – jeśli nie przyspieszy, rynek nie odczuje pełnego efektu zmian. Z dotychczasowej puli „zostało” jeszcze ok. 60% funduszy, a średni czas rozpatrzenia wniosku to 5-6 miesięcy (idą według kolejki).
