Andrej Karpathy studzi entuzjazm wokół AI: „Nie jest tak dobrze, jak myślicie’

Andrej Karpathy studzi entuzjazm wokół AI: „Nie jest tak dobrze, jak myślicie’

Świat technologii AI wstrzymał oddech po słowach Andreja Karpathy’ego, jednego z pionierów sztucznej inteligencji i współzałożyciela OpenAI. W wywiadzie dla popularnego Dwarkesha Patela, Karpathy rzucił zimną wodę na nadgorliwe prognozy związane ze sztuczną inteligencją ogólnego przeznaczenia (AGI). Choć ostatnie trzy lata przyniosły zawrotne postępy w dużych modelach językowych (LLM), jego zdaniem AGI pozostaje co najmniej dziesięć lat w przyszłości.

Obecnie wiele firm przeszacowuje możliwości swoich systemów AI, tworząc fałszywe wrażenie, że jesteśmy bliżej „inteligentnych maszyn” niż w rzeczywistości. „Modele ogólnie mówiąc, nie są tam, gdzie powinny być (…) Branża próbuje udawać, że to niesamowite, a w praktyce wciąż jest sporo niedoróbek”. Czy naprawdę tak jest? Te słowa odbiły się echem w całym Dolinie Krzemowej, gdzie oczekiwania wobec AGI urosły równolegle do napływu kapitału i konkurencji między gigantami technologicznymi.

Karpathy kontra AI

Co ważne, Karpathy nie jest pesymistą w sensie globalnym – jego przewidywania są po prostu bardziej ostrożne niż publiczne prognozy. „Dziesięć lat to wciąż bardzo bycza prognoza dla AGI” – napisał po wywiadzie, dając do zrozumienia, że powolny postęp nie oznacza stagnacji, a raczej realistyczne tempo rozwoju.

Dla porównania, Sam Altman, jego współzałożyciel w OpenAI, przewiduje, że AI przewyższy ludzką inteligencję w każdej specjalności już do 2030 roku, a Elon Musk sugerował nadejście AGI w tym lub następnym roku. Karpathy wskazuje też, że część zamieszania wynika z metryk stosowanych w branży.

Publiczne demonstracje, konkursy benchmarkowe, rozmowy z chatbotami czy testy generowania kodu często dają złudzenie kompetencji, podczas gdy rzeczywiste wyzwania pozostają nierozwiązane. Najtrudniejsze z nich to planowanie w długiej perspektywie, ustrukturyzowane rozumowanie i – co kluczowe – projektowanie bezpiecznych systemów.

Najbardziej krytyczny był wobec tzw. „agentów AI” – autonomicznych systemów budowanych na LLM, które mają wykonywać złożone zadania biznesowe, obsługiwać oprogramowanie czy wyszukiwać informacje w internecie. Choć koncepcja jest obiecująca, w praktyce systemy te wciąż działają niestabilnie i zawodzą w podstawowej niezawodności. „Jesteśmy na etapie pośrednim – modele są niesamowite, ale wymagają jeszcze ogromnej pracy” – stwierdził Karpathy.

Co na to Nvidia i Anthropic?

Inni liderzy AI, jak Jensen Huang z Nvidii czy Dario Amodei z Anthropic, pozostają zdecydowanie bardziej optymistyczni, zapowiadając, że w 2025 roku agenci AI zaczną już przewyższać ludzi w większości zadań. Karpathy przestrzega jednak, że obecne systemy są kruche, niepewne i słabo radzą sobie z integracją narzędzi.

Jeśli to nie zostanie poprawione, wkrótce możemy zobaczyć „góry niedoróbek w oprogramowaniu” oraz wzrost luk bezpieczeństwa. Mimo to ekspert podkreśla, że wyzwania techniczne są do pokonania. Potrzebne są czas, badania i lepsze praktyki, ale droga do AGI jest wciąż osiągalna. Te problemy da się rozwiązać, ale wciąż są trudne.

Cały rynek AI dostał od swojego pioniera mocne przypomnienie, że entuzjazm nie zastąpi pracy inżynierów i cierpliwego, strategicznego podejścia do technologii. Głos osoby, która pomagała kształtować OpenAI od samego początku, brzmi szczególnie ważnie.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.