Rewolucyjny podatek od nieruchomości? Polacy zapłacą więcej

  • Chorwacja wprowadzi (niemal) powszechny, rewolucyjny podatek od nieruchomości. „Rewolucyjny” – podatki tego typu kojarzą się bowiem z historycznymi podatkami ziemskimi.
  • Sprawa ma związek z narastającym od dawna napięciem na rynku mieszkaniowym, które przerodziło się w poważny problem społeczny w tym kraju.

Informację o zamiarach rządu przedstawił Marko Primorac, chorwacki minister finansów, na konferencji prasowej. Jak powiedział, podatek ten, dotąd występując w ograniczonych przypadkach, obejmie znacznie szerszy zakres nieruchomości.

W istocie objąć ma je wszystkie – z wyjątkiem tych, w których mieszkają stali rezydenci kraju. Ta kategoria obejmie zarówno nieruchomości własnościowe, jak i wynajmowane – ale tylko na podstawie umów długoterminowych (tj. ponad 10 miesięcy). Dotyczyć będzie zarówno osób fizycznych, jak i prawnych.

Zgodnie z tamtejszą ordynacją podatkową, daninę tę pobierają władze lokalne. Rząd zamierza jednak dopilnować, żeby uczyniło to wszystkie. W razie potrzeby – przymuszając niechętnych. Przyczynkiem do jego wprowadzenia była zaś właśnie kwestia wspomnianego najmu.

Chorwacja jest szalenie popularną destynacją turystyczną. Tysiące ludzi odwiedza ten kraj, zostawiając pieniądze i napędzając zyski sektora turystycznego. To jest korzystne, jednak… bynajmniej nie dla wszystkich. Koszty społeczne natomiast są znaczne.

Chorwacja pod naporem rozrywkowych tłumów

Potrzeby mieszkaniowe rzesz turystów spowodowały bowiem przeorientowanie pod ich potrzeby znacznej części rynku nieruchomości. Coraz więcej mieszkań, domów i posesji przeznaczano ostatnio na dedykowany turystyce najem krótkoterminowy.

Czyli formę dochodową dla wynajmujących, ale wypychającą z rynku rodowitych mieszkańców. Powoduje to, że centra popularnych pośród turystów miast w istocie przestają stanowić dzielnice mieszkalne, przeobrażając się w dzielnice hotelowe.

Spadek ilości nieruchomości na rynku powoduje z kolei niedostatki w podaży na rynku rodzimym i ostry wzrost cen. W ten sposób zyski branży turystycznej mają miejsce kosztem społeczeństwa en masse. Jest to problem, z którym mierzyło się wiele popularnych miast historycznych w Europie.

Niektóre z nich (jak Wenecja) zaczęły wprowadzać limity dla turystów, inne (jak Barcelona) same rozważały zakazy najmu krótkoterminowego. Włochy wprowadziły podatek od takiego wynajmu na skalę całego kraju. Chorwacja uczyni podobnie, choć bardziej bezkompromisowo – podatek obejmie wszystko, z wyjątkiem faktycznych domów mieszkańców.

Dla turystów, w tym tych z Polski, oznacza to, że zapłacą tam znacznie więcej. W istocie jednak, taki był właśnie cel.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.