Nielegalni imigranci faworyzowani. Nagrody za wynajem mieszkań dla azylantów zamiast obywateli

Nielegalni imigranci faworyzowani. Nagrody za wynajem mieszkań dla azylantów zamiast obywateli

Brytyjski rząd chce zachęcić właścicieli nieruchomości, by ci przy wynajmie mieszkań priorytetowo traktowali nielegalnych imigrantów. Jak się bowiem okazuje, osoby nielegalnie przybywające do Wielkiej Brytanii w poszukiwaniu dobrobytu nie radzą sobie na notorycznie trudnym brytyjskim rynku nieruchomości. Co prawda rodowici obywatele także sobie na nim nie radzą – ale lewicowy rząd Partii Pracy ma swoje priorytety. Do tych zalicza się „humanitarna opieka” dla mas imigrantów z krajów trzeciego świata.

Informacje na ten temat wymsknęły się przedstawicielom firmy Serco. Jest to prywatny kontraktor, który świadczy usługi dla brytyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (Home Office) w zakresie zapewniania warunków życiowych nielegalnym imigrantom.

Więcej mieszkań dla faworyzowanej grupy

Jak oświadczyli oni, rozpoczęli oni szeroko zakrojoną akcję kontaktowania się z właścicielami mieszkań oraz agencjami nieruchomości, zwłaszcza we wschodniej Anglii, w Midlands i północnej Walii. Czyli w regionach, w których dotąd imigrantów z krajów trzeciego świata było raczej mało – a w każdym razie mniej niż w przepełnionych miastach w rodzaju Londynu, Manchesteru czy Birmingham.

Chcą oni przekonać tychże właścicieli, że bardziej opłaca się im przeznaczyć owe nieruchomości dla tzw. „azylantów” – i innych kategorii imigrantów, którzy po prostu sforsowali granicę i Kanał La Manche – zamiast dla rodowitych Brytyjczyków. Właścicieli namówić mają do tego profity.

Nie trzeba najpewniej dodawać, że brytyjskich rząd planuje zachęcać właścicieli za pomocą pieniędzy podatników – tych samych, których często nie stać na wynajęcie rekordowo tam drogich mieszkań dla siebie. Serco w imieniu rządu oferuje bowiem stałe, pięcioletnie kontrakty z gwarantowaną stawką. Obiecują terminową wypłatę pieniędzy oraz pokrycie wszelkich szkód wyrządzonych przez imigrantów.

Obywatele drugiej kategorii – we własnym kraju?

Temat wywołuje naturalnie gigantyczne kontrowersje – nawet bowiem przedstawiciele rynku nieruchomości wyrażają prywatne opinie, że zapewnianie darmowych mieszkań tysiącom nielegalnych imigrantów – niepracujących, ale za to z chęcią pobierających zasiłki – w sytuacji kryzysu wywołanego niedoborem nieruchomości mieszkaniowych jest po prostu krzywdzące.

Dotąd brytyjskie władze miały zwyczaj wynajmować dla imigrantów luksusowe niejednokrotnie hotele, co kosztowało skarb państwa miliardy funtów rocznie. Teraz rząd chce „oszczędzić” – przy okazji przyznając też, że jego celem jest rozproszenie populacji nielegalnych imigrantów w regionach Wielkiej Brytanii, które dotąd pozostawały względnie homogeniczne pod względem etnicznym i kulturowym.

Dziwi to tym bardziej, że oficjalnie przebywają oni przecież w Wielkiej Brytanii tylko tymczasowo. Rząd premiera Starmera ochoczo ułatwia im jednak napływ, mimo że formalnie łamie on prawo. Za to mieszkańców regionów, gdzie mają oni zostać wysłani, o opinię nie zapytano.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.