Dobrze już było. Oto wnioski z najnowszego raportu NBP o rynku nieruchomości

Z opublikowanego przez Narodowy Bank Polski raportu pt. „Informacja o cenach mieszkań i sytuacji na rynku nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych w Polsce w IV kwartale 2023 roku” wynika, że w 2025 toku ceny mieszkań mogą wzrosnąć nawet o 11 proc.

„Wzrost cen mieszkań w 2023 r. w ocenie deweloperów wyniósł 15 proc. w efekcie silnych czynników cenotwórczych (utrzymującej się inflacji, wzrostu siły nabywczej gospodarstw domowych, poprawy sprzedaży mieszkań przy ograniczonej podaży lokali na rynku pierwotnym i rosnących kosztów produkcji). Niemal jednogłośnie respondenci przewidują średnio 11 proc. wzrost cen mieszkań w 2024 r.” – czytamy w dokumencie.

Nieruchomości będą jeszcze droższe

Co ciekawe, ankietowani deweloperzy niemal jednym głosem mówią o tym, że w 2025 przyszłym roku ceny nieruchomości wzrosną o średnio 11 proc. Aż 62 proc. z nich spodziewa się sprzedaży na poziomie zbliżonym do tego z 2023 r. Powodem takiego stanu rzeczy miałyby być wprowadzany przez rząd program „Mieszkanie na start” oraz w dalszym ciągu utrzymujące się na wysokim poziomie zainteresowanie nieruchomościami jako formą inwestycji.

Szacuje się, że w bieżącym roku liczba wybudowanych mieszkań ma być o 71 proc. większa, a za rok, o 42 proc. większa od roku poprzedniego. Jednocześnie deweloperzy zwracają uwagę na problemy z pozyskiwaniem gruntów. Z raportu wynika, że na posiadanum obecnie banku ziemi są w stanie wybudować o 5 proc. mniej mieszkań, niż planują. Ceny ziemi w bardzo dobrych lokalizacjach wzrosły średnio o 32 proc. w 2023 roku (w 2022 roku było to 30 proc.).

Zobacz też: W Niemczech zwolnienia, w Polsce wręcz przeciwnie. O jaką branżę chodzi?

Gruntów coraz mniej

„Na koniec 2023 r. działek nie posiadało 8 proc. ogółu pytanych deweloperów, w skład których wchodziły jedynie małe podmioty, co może wskazywać, że jest to grupa, która liczy się z zakończeniem prowadzonej działalności, boryka się z problemami finansowymi i utrzymaniem płynności” – czytamy w raporcie.

Problemem jest również to, że zmniejszyła się ilość działek w dobrych lokalizacjach. Deweloperzy narzekają, że obecnie dostępne są tylko te „trudne”, czyli wymagające większych kosztów lub bardziej czasochłonne w przygotowaniu.

Może Cię zainteresować:

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
6 komentarzy
  1. AlexDeyna napisał

    To tylko zależy czy rząd znowu wdroży szkodliwy kredyt 0% . Ale przy deficycie w budżecie sięgającego 200 mld zł raczej zrezygnują. Do tego jeśli Trump wygra wybory na jesień wojna na Ukrainie skończy się w 2 tyg. Parę mln ukrów wróci do siebie. Bania pęknie i nieruchomości spadną o 20%. Tak jak w reszcie krajów UE.

    1. Ola napisał

      Najważniejsze żeby później polaczki bronili swojego kraju, bo jak nie to ceny mogą spaść dużo więcej 😉

    2. ddd napisał

      Dokładnie, wojna się skończy, a za 5 lat 2 sezon tylko w Polsce

    3. JakoOn napisał

      Wojna skończy się przegraną Ukrainy i parę mln Ukraińców będzie znowu uciekać do Polski. Zajmą resztę wolnych mieszkań i ceny znowu skoczą 30%.

    4. Iwka napisał

      Prosze sie nie ludzic, ze ceny mieszkan w zachodniej Europie spadna.

  2. Pawel napisał

    Polacy zaczną emigrować że względu na wysokie ceny nieruchomości a te tereny przejmą Ukraińcy.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.