Chiński deweloper uciekł spod topora, cały sektor – w dalszym ciągu nie bardzo

W poniedziałek sędzia w Hongkongu odroczył postępowanie upadłościowe w sprawie Kaisa Group Holdings. Decyzja umożliwi firmie próbę uniknięcia likwidacji. Kaisa, niegdyś prężny chiński deweloper, był jednym z pierwszych podmiotów tej branży, który wpadł w spiralę kryzysu.

Kolejne posiedzenie w sprawie bankructwa odbędzie się 12. sierpnia. Do tego czasu deweloper ma sposobność, by próbować restrukturyzować swoje zobowiązania. Oraz, przede wszystkim, negocjować z wierzycielami i odwieść ich od naciskania na likwidację firmy.

Może to być przy tym o tyle problematyczne, że niektórzy z nich zdają się zmęczeni przewlekłością procesu. Postępowanie w sprawie Kaisa toczy się bowiem już od 11 miesięcy. Było w tym okresie wielokrotnie zawieszane. Sędzia stwierdził przy tym, że obecne odroczenie jest już ostatnie.

Deweloper na kredyt

Historia Kaisa Group Holdings jest niemal przykładowym kazusem chińskiego rynku nieruchomości. Dekadę temu deweloper ten uchodził za rekina branży, obsługując budowlany boom w Chinach. Boom ten jednak okazał się być finansowany nieumiarkowanym kredytem, bez rynkowego pokrycia.

Również na kredyt odbywały się operacje firmy. Potem, gdy gospodarcze wiatry na chińskim rynku nieruchomości się zmieniły, Kaisa była jedną z pierwszych firm, które popadły w kłopoty. Firma pozostała bowiem głównie z długami. I to niebagatelnymi.

Już dwa lata temu ogłosiła brak płynności w odniesieniu do zobowiązań zagranicznych. Obecnie zresztą w dalszym ciągu ma do spłacenia firmowe obligacje warte 11 miliardów dolarów. Płatnymi również w dolarach, nie juanach, co dodatkowo utrudnia sytuację firmy.

W matni – ale i w towarzystwie

Deweloper wciąż nie zdołał publicznie przedstawić planu spłat zobowiązań. Jest przy tym jednym z wielu podmiotów w Chinach w podobnej sytuacji – co budzi strach władz w Pekinie. Podejmują one gorączkowe starania w celu rozładowania bańki na rynku nieruchomości.

Zadłużonym po uszy deweloperom może to jednak już nie pomóc. Kaisa musi przekonać wierzycieli, że działając, jest warta więcej, niż suma jej pozostałego majątku. Jeśli jej się to nie uda, w sierpniu może jej grozić wymuszona aktywów na pokrycie długów.

Z kolei jeśli Kaisa zbankrutuje, będzie daleko niejedynym gigantem chińskiego rynku budowlanego, nad którym wisi to fatum. Grozi to koncernom takim jak Evergrande, Country Garden czy Vanke.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
1 komentarz
  1. national anthem lyrics napisał

    obviously like your website but you need to test the spelling on quite a few of your posts Several of them are rife with spelling problems and I to find it very troublesome to inform the reality on the other hand Ill certainly come back again

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.