Wtorkowe posiedzenie RPP. Czym tym razem zaskoczy Glapiński?

Na 9 stycznia Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zwołała kolejne posiedzenie, na którym podejmie decyzję dotyczącą wysokości stóp procentowych.

Tym, co może zaskakiwać, jest zmiana daty ogłoszenia decyzji. Zazwyczaj miała ona miejsce w środę, a czwartek był dniem, kiedy odbywała się konferencja prasowa z udziałem prezesa Narodowego Banku Polskiego, Adama Glapińskiego. Tym razem jednak ma być inaczej.

Czego można się spodziewać po RPP?

Analitycy z PKO Banku Polskiego spodziewają się utrzymania stóp procentowych na dotychczasowym poziomie 5,75 proc. „Oczekujemy, że Rada postawi na spokojne wejście w 2024, pozostawiając parametry polityki pieniężnej NBP bez zmian” – czytamy w ich komentarzu. Podobne stanowisko zajmują eksperci Banku Pekao, ING Banku Śląskiego oraz Credit Agricole, powołując się na niepewność dotyczącą czynników fiskalnych i regulacyjnych oraz ich wpływu na inflację.

Co ciekawe, wszyscy eksperci zgadzają się również w poglądach na ewentualne obniżki stóp procentowych. Ekonomiści z PKO Banku Polskiego i Credit Agricole wskazują marzec jako najwcześniejszy możliwy moment na takie decyzje. „Tempo dezinflacji w końcówce 2023 wyraźnie spowolniło, a uwaga członków RPP przesunęła się ze spadku inflacji na proinflacyjne ryzyka generowane przez politykę fiskalną. Dodatkowo, zarówno z gołębiej, jak i z jastrzębiej strony Rady napłynęło ostatnio sporo deklaracji, że najwcześniejszym momentem do potencjalnych rozważań odnośnie do zmian stóp będzie marzec, kiedy poznamy nową projekcję” – tłumaczą analitycy PKO Banku Polskiego. Mimo to nie przewidują oni natychmiastowego cyklu obniżek stóp procentowych.

Zobacz też: Lider branży krypto będzie oferował w Europie instrumenty pochodne

Prognoza na najbliższe miesiące

W nadchodzących miesiącach, kiedy Rada Polityki Pieniężnej będzie czekać na aktualizację prognoz, oczekuje się, że wzrost cen nadal będzie stłumiony. Należy się spodziewać, że inflacja konsumencka w marcu osiągnie swoje minimum, a dynamika CPI prawdopodobnie spadnie poniżej 3,5 proc. r/r. W kolejnym okresie przyspieszy wzrost cen konsumenckich, głównie ze względu na stopniowe wycofywanie się z działań osłonowych, a także poprawę koniunktury i ożywienie konsumpcji.

W efekcie chwilowego wejścia inflacji do dopuszczalnego zakresu wahań wokół celu inflacyjnego NBP wynoszącego 2,5 proc. na początku r przewiduje się obniżek stóp procentowych. Rynek szacuje, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy mogą one zostać zredukowane o pełen punkt procentowy. Brak takich cięć lub ich ograniczona skala wpłynie pozytywnie na wartość złotego, zwłaszcza gdy inne banki centralne w regionie, a przede wszystkim Fed i EBC, będą wyraźnie łagodzić politykę pieniężną. Oczekuje się, że w krótkim okresie polska waluta może ulec nieznacznej korekcie, ale prognozowana jest stabilizacja na poziomie EUR/PLN w okolicach 4,25 pod koniec roku.

Może Cię zainteresować:

Komentarze