Z ostatniej chwili: Zadyszka na Wall Street. Nasdaq w dół, Bitcoin w górę. Co przyniesie Jackson Hole?

Z ostatniej chwili: Zadyszka na Wall Street. Nasdaq w dół, Bitcoin w górę. Co przyniesie Jackson Hole?

Środek sierpnia przyniósł Wall Street powiew chłodu. W Stanach Zjednoczonych nie tylko ze względu na chłodniejszą niż zwykle pogodę, ale mocniejszą korektę w segmencie technologicznym. Najmocniej cierpią te firmy, które od miesięcy uchodziły za beneficjentów boomu na sztuczną inteligencję.

Indeksy giełdowe w USA tracą, choć Bitcoin i Ethereum zachowują się relatywnie stabilnie, pośrednio dzięki słabości dolara. Historycznie druga połowa sierpnia i początek września dla rynku akcji nie są okresem pomyślnym, a 'przesądne Wall Street’ często porusza się w chaotycznych, ale wciąż sezonowych wzorcach. W co gra rynek?

W II kwartale wartość indeksu Nasdaq okazała się rekordowa w relacji do podaży pieniądza M2. Powtórka z dot-com? Źródło: Federal Reserve, NASDAQ, Econovis, WFE

Okazja czy problem?

Wedbush Securities od lat uważa, że korekty są wpisane w długoterminowy trend. W ocenie biura analiz „cykl hossy na spółkach AI potrwa jeszcze 2–3 lata (…)”. Mówimy o bilionach dolarów, które będą wydawane na infrastrukturę, chipy i oprogramowanie. Innymi słowy, chwilowe spadki mogą być dla cierpliwych inwestorów okazją, a nie powodem do paniki. Ale czy naprawdę tak jest? Co jeśli olbrzymia część wzrostu została wyceniona przedwcześnie?

Rynek wstrzymuje oddech przed publikacją protokołów z ostatniego posiedzenia Fed. Choć większość członków FOMC pozostawiła stopy bez zmian, to dwójka gubernatorów tj. Waller i Bowman opowiedziała się za bardziej gołębią polityką. To pierwszy taki rozdźwięk od 1993 roku. Z kolei w piątek, decydujący głos zabierze Jerome Powell w Jackson Hole. To właśnie tam inwestorzy będą szukać wskazówek co do wrześniowej decyzji o obniżce stóp.

Jej prawdopodobieństwo rynek wycenia dziś na blisko 85%… I wydaje się nieco przesadzone, biorąc pod uwagę ostatnie sygnału inflacyjne z danych Uniwersytetu Michigan, raportów firm czy inflacji cen produkcji. Tak więcej z jednej strony mamy nerwowe wyprzedaże w segmencie technologicznym, z drugiej – wciąż silną narrację o wieloletniej hossie na spółkach związanych ze sztuczną inteligencją. Dodajmy do tego politykę Fed i niepewność co do przyszłej ścieżki stóp procentowych… A dostajemy mieszankę wybuchową.

Jackson Hole i Nvidia

Te dwa wydarzenia przysparzają Wall Street o zawrót głowy. Sympozjum w Jackson Hole co roku jest jednym z kluczowych wydarzeń na globalnych rynkach. Inwestorzy mogą ograniczyć zakłady przeciwko dolarowi, jeśli przewodniczący Fed Jerome Powell w piątek przyjmie ostrożny ton w sprawie obniżek stóp procentowych.

Rynek spodziewa się cięcia we wrześniu, jednak powściągliwa retoryka Powella mogłaby chwilowo wesprzeć amerykańską walutę. Mimo to, analitycy z Rabobank podtrzymali prognozę wzrostu kursu euro do 1,20 USD wiosną przyszłego roku. Cięcia stóp w USA niemal na pewno nastąpią. Pytanie nie czy, a kiedy.

Nvidia prawdopodobnie pokaże mocne wyniki za lipiec, lecz może ostrożniej podejść do prognoz na październik z powodu niepewności związanej z Chinami. Ostrzegli przed tym analitycy z KeyBanc. Firma spodziewa się, że producent chipów pominie przychody z Chin w swoich wytycznych.

Chińska niewiadoma

Dlaczego? Nvidia weźmie prawdopodobnie pod uwagę oczekujące licencje eksportowe… Oraz możliwość wprowadzenia 15% ceł na sztuczną inteligencję oraz presję Pekinu na korzystanie z lokalnych układów. Bez udziału Chin prognozy mogą wypaść poniżej oczekiwań rynku, choć według szacunków KeyBanc sprzedaż w Państwie Środka mogłaby docelowo dodać 2–3 mld USD przychodów.

Mimo ryzyka, fundamenty Nvidii są solidne. Dostawy GPU wzrosły w poprzednim kwartale o 40% i powinny zwiększyć się o kolejne 20% wraz z uruchomieniem produkcji układów Blackwell (B200). Nowy model Blackwell Ultra (B300) ma trafić do sprzedaży w październiku. P

oprawia się również produkcja tzw. szaf serwerowych – dostawy są na dobrej drodze, by osiągnąć 30 tys. sztuk w tym roku. Analitycy KeyBanc podtrzymali dla firmy rekomendację „przeważaj” i podnieśli wycenę docelową akcji do 215 USD przed publikacją wyników Nvidii zaplanowaną na 27 sierpnia. Z drugiej strony wszystko to nie jest czymś, czego rynek nie wie i w pewnym stopniu jest już uwzględnione w wycenie firmy.

Chiny, choć mają za sobą pewną 'odwilż’ w relacjach z Waszyngtonem, wciąż stanowią spory znak zapytania dla całego Wall Stret. Microsoft wstrzymał chińskim firmom dostęp do wcześniejszych powiadomień o lukach bezpieczeństwa w swoich technologiach. Decyzja zapadła po wewnętrznym dochodzeniu, które badało, czy wcześniejsze powiadomienia mogły przyczynić się do serii cyberataków wykorzystujących słabości w oprogramowaniu SharePoint.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.