Z ostatniej chwili: Tragiczny raport UoM z USA. 'Najgorsze dane od 1981 roku’. Jest reakcja Wall Street. Recesja?
Głównym odczytem makro w piątek były dane zebrane przez Uniwersytet Michigan na temat kondycji konsumentów i oczekiwań inflacyjnych. Oczekiwania inflacyjne wzrosły do poziomu niewidzianego od 1981 roku, a sentymenty konsumentów są najsłabsze od czasu prowadzenia badania. Od stycznia spadły już w skali podobnej do pandemii koronawirusa.
Amerykanie boją się utraty pracy i bezrobocia. Konsumpcja w końcu wyhamuje? Pełny raport dostępny jest tutaj. Wall Street nie zareagowało po danych, ponieważ te dotyczą w dużej mierze ankiet zebranych przed luzowaniem wojny handlowej między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, w Genewie.
Wstępny raport ekonomiczny Uniwersytetu Michigan za maj 2025
Nastroje konsumentów – wstępny odczyt Uniwersytetu Michigan: 50,8 (szacunki: 53,4, poprzedni: 52,2)
Ocena bieżącej sytuacji – wstępny odczyt Uniwersytetu Michigan: 57,6 (szacunki: 59,9, poprzedni: 59,8)
Oczekiwania – wstępny odczyt Uniwersytetu Michigan: 46,5 (szacunki: 48,6, poprzedni: 47,3)
Inflacja 1-roczna – wstępny odczyt Uniwersytetu Michigan: 7,3% (szacunki: 6,5%, poprzedni: 6,5%)
Inflacja 5-letnia – wstępny odczyt Uniwersytetu Michigan: 4,6% (szacunki: 4,4%, poprzedni: 4,4%)
Indeks oczekiwań spadł o 36% r/r, nastroje konsumentów o 26% r/r, a ocena bieżącej sytuacji gospodarczej o ponad 17% r/r. Dynamika miesięczna była mocno spadkowa, z wynikami między -2% a -3%. Jednak dopiero ostateczne dane za maj pokażą, w jakim stopniu ogłoszone 12 maja zawieszenie niektórych ceł na Chiny wpłynie na aktualizację oczekiwań.
Od stycznia 2025 roku nastroje w gospodarce amerykańskiej obniżyły się już o niemal 30%. Niewielki wzrost optymizmu w grupie tzw. niezależnych wyborców został zrównoważony przez 7% spadek wśród Republikanów. Choć większość składowych indeksu nie uległa istotnym zmianom, bieżąca ocena sytuacji finansowej gospodarstw domowych pogorszyła się aż o 10% z powodu słabnących dochodów.
Taryfy celne były spontanicznie wspominane przez prawie 75% ankietowanych konsumentów, wobec około 60% w kwietniu. To jasno sugeruje, że temat wojny handlowej w realnej gospodarce dopiero nabiera rozpędu. Niepewność związana z polityką handlową wciąż dominuje w postrzeganiu gospodarki przez konsumentów.
Fatalny wzrost oczekiwań inflacyjnych
Wywiady do raportu przeprowadzano w okresie od 22 kwietnia do 13 maja. Finalnie zakończono je dwa dni po ogłoszeniu wstrzymania części ceł na import z Chin. W wielu wskaźnikach badania zauważono oznaki lekkiej poprawy po czasowym złagodzeniu ceł. Ale początkowe wzrosty były zbyt małe, by zmienić ogólny obraz. Konsumenci wyrażają ponure oceny stanu gospodarki.
Wstępna reakcja przypomina bardzo ograniczony wzrost nastrojów po częściowym zawieszeniu ceł z 9 kwietnia, po którym ogólny trend spadkowy nadal się utrzymywał. Oczekiwania inflacyjne na rok do przodu gwałtownie wzrosły – z 6,5% w zeszłym miesiącu do 7,3% w maju. Wzrost ten zaobserwowano zarówno wśród wyborców zarówno Demokratów, jak i Republikanów. Co ważniejsze, długoterminowe oczekiwania inflacyjne również wzrosły, z 4,4% w kwietniu do 4,6% w maju. Efekt wzrostu cen przez cła nie będzie tymczasowy?
