Z ostatniej chwili: Niepokojące dane PMI z USA, wielka euforia na Wall Street. Biały Dom zakończy wojnę handlową?
Szeroki wskaźnik S&P PMI dla USA wypadł najsłabiej od 16 miesięcy, a dane z przemysł. Z drugiej strony jednak odczyty z przemysłu wzrosły drugi miesiąc z rzędu. Wwskazują wreszcie na oczekiwany 'dodatni odczyt’ (powyżej 50 pkt. – przyp. red.). Usługi wypadły na poziomie najniższym od stycznia. Indeks Nasdaq 100 rośnie o ponad 4%, a S&P 500 o 3,3% dzięki złagodzeniu narracji wokół wojny handlowej z Chinami.
Umacnia się także dolar. USA rozważają nałożenie 100% cła na towary z Chin uznane za strategiczne dla interesu narodowego. Oraz 35% stawki na towary, które nie stanowią zagrożenia wg. WSJ. Trump zdecydował się nie zwalniać Powella po osobistej interwencji Bessenta i Lutnicka. Biały Dom rozważa obniżenie ceł na Chiny w celu deeskalacji wojny handlowej. Cła na Chiny prawdopodobnie spadną do poziomu średnio między 50% a 65%.
W efekcie giełda ma nadzieję, że wycofanie się USA z wojny handlowej, poprawi oczekiwania biznesowe. Oraz realne warunki dla tysięcy, amerykańskich firm, podczas gdy 'twarde dane’ wskazują (choć rzeczywiście słabsze), że do recesji w USA jeszcze daleka droga.
Dane PMI z USA za kwiecień
Wstępny złożony indeks PMI S&P USA za kwiecień: 51,2 (prognoza: 52, w marcu: 53,5)
Indeks PMI dla przemysłu S&P USA: 50,7 (prognoza: 49, poprzedni: 50,2)
Indeks PMI dla usług S&P USA: 51,4 (prognoza: 52,6, poprzedni: 54,4)
Oczekiwania biznesowe dotyczące nadchodzącego roku również spadły do jednego z najniższych poziomów od czasów pandemii. Ceny pobierane za towary i usługi wzrosły natomiast w najszybszym tempie od ponad roku… Z wyraźnym wzrostem odnotowanym w przypadku towarów produkcyjnych, co związane jest z taryfami. Spadek indeksu sygnalizuje spowolnienie tempa wzrostu aktywności do najniższego poziomu od 16 miesięcy. Z trzymiesięcznego maksimum, które miało miejsce w marcu.
Wzrost aktywności biznesowej w sektorze usług spowolnił gwałtownie do umiarkowanego tempa. Osiągnął drugi najsłabszy wynik zarejestrowany w ciągu ostatniego roku. Stało się tak w odpowiedzi na wolniejszy wzrost liczby zamówień. Napływ nowych zamówień w sektorze usług wykazał drugi najmniejszy wzrost odnotowany w ciągu ostatnich 11 miesięcy.
Wzrost popytu był szczególnie stłumiony przez spadek eksportu usług. W tym działalności związanej z turystyką oraz działalności transgranicznej świadczonej przez dostawców usług. W skali, jakiej nie obserwowano od stycznia 2023 roku. Sentyment wśród firm dot. produkcji w nadchodzącym roku spadł trzeci miesiąc z rzędu. Do poziomu najmniejszego optymizmu od lipca 2022 roku. Ostatni odczyt był drugim najniższym wynikiem od września 2020 roku, ustępując jedynie październikowi 2022 roku.
Gospodarka USA złapała zadyszkę
Sentyment dotyczący przyszłości okazał się stosunkowo bardziej odporny w sektorze produkcyjnym niż w usługach, ponieważ fabryki często zgłaszały nadzieje na pozytywne skutki polityk rządowych, takich jak niedawne środki protekcjonizmu. Mimo to, zaufanie w sektorze produkcyjnym spadło do najniższego poziomu od sierpnia ubiegłego roku. Z powodu obaw o wyższe koszty, ograniczenia w łańcuchu dostaw, słabszy wzrost gospodarki i spadający popyt klientów eksportowych.
Optymizm w sektorze usług również osłabł, spadając dalej z najwyższego poziomu od półtora roku w grudniu do najniższego od października 2022 roku. W kwietniu coraz więcej firm wskazywało na obawy dotyczące polityk rządowych i wynikającą z nich niepewność gospodarczą. Podobnie jak w przypadku sektora produkcyjnego, liczba dostawców usług oczekujących wzrostu produkcji w nadchodzącym roku nadal przewyższała tych, którzy prognozowali spadek, chociaż w obu przypadkach wynikająca z tego netto wartość pozytywnego sentymentu spadła poniżej średnich długoterminowych, sygnalizując stłumione poziomy zaufania.
Zatrudnienie i ceny
Zatrudnienie wzrosło nieznacznie w kwietniu, po raz czwarty w ciągu ostatnich pięciu miesięcy, choć odnotowano mniejszy wzrost niż w marcu oraz znacznie zmniejszone tempo zatrudniania w porównaniu do silnego najwyższego poziomu od 31 miesięcy, który miał miejsce na początku roku. Chociaż w kwietniu odnotowano skromny wzrost liczby miejsc pracy w sektorze usług, zatrudnienie w przemyśle zostało zmniejszone po raz pierwszy od października.
Było często ograniczone przez obawy dotyczące prognoz gospodarczych oraz sytuacji popytowej zarówno na rynku krajowym, jak i na rynkach eksportowych. Także przez rosnące obawy o koszty i dostępność siły roboczej.
Średnie ceny pobierane za towary i usługi wzrosły w kwietniu w najszybszym tempie od 13 miesięcy, przy czym wzrost był szczególnie stromy w sektorze produkcyjnym (gdzie wskaźnik inflacji osiągnął najwyższy poziom od 29 miesięcy), ale także przyspieszył w usługach (gdzie wskaźnik inflacji osiągnął najwyższy poziom od siedmiu miesięcy).
Wyższe opłaty przypisywane były rosnącym kosztom, które w dużej mierze związane były z taryfami, rosnącymi cenami importu oraz wzrostem kosztów pracy. Koszty wejściowe w sektorze produkcyjnym wzrosły w tempie, którego nie obserwowano od sierpnia 2022 roku, ponieważ dostawcy wprowadzili podwyżki cen związane z taryfami, obawami o dostawy oraz osłabionym kursem walutowym.
Koszty w sektorze usług wzrosły natomiast w wolniejszym tempie niż w marcu, choć wzrost był drugim największym odnotowanym w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, ponieważ wyższe ceny surowców zostały połączone z rosnącymi naciskami na wynagrodzenia.
Komentarz z S&P Global
Dane skomentował Chris Williamson, główny ekonomista ds. biznesu w S&P Global Market Intelligence. Przekazał: „Wstępne dane PMI z kwietnia wskazują na wyraźne spowolnienie wzrostu aktywności gospodarczej na początku drugiego kwartału. Towarzyszy im załamanie optymizmu co do perspektyw. Jednocześnie presja cenowa nasiliła się. To stanowi problem dla banku centralnego, który znajduje się pod rosnącą presją. Chce bowiem wesprzeć osłabiającą się gospodarkę, podczas gdy inflacja wydaje się rosnąć.
Produkcja wzrosła w kwietniu w najwolniejszym tempie od grudnia 2023 roku. To wskazuje na to, że gospodarka USA rośnie w umiarkowanym tempie rocznym wynoszącym zaledwie 1%. Sektor produkcyjny w zasadzie stagnuje. Wszelkie korzystne efekty taryf są równoważone przez wzrastającą niepewność gospodarczą, obawy dotyczące łańcuchów dostaw i spadający eksport. Gospodarka usługowa spowalnia z powodu osłabionego wzrostu popytu. W szczególności w zakresie eksportu, jak turystyka i podróże.
Zaufanie co do warunków gospodarczych w nadchodzącym roku pogorszyło się natomiast znacznie. Spadł zarówno wśród producentów, jak i dostawców usług. Głównie z powodu rosnących obaw o wpływ niedawnych ogłoszeń polityki rządowej.”
Ktoś powinien sprawdzić tekst przed jego opublikowaniem…