Z ostatniej chwili: Giełdy reagują na wojnę na Bliskim Wschodzie, ignorują mocne dane UoM. Krach na Wall Street i Bitcoinie?
Niespodziewany atak Izraela na Iran sprawił, że indeksy giełdowe krwawią. Otwarcie sesji na Wall Street przebiega w piątek w nerwowych nastrojach. Również cena Bitcoina utrzymuje się poniżej 105 tys. dolarów, choć w ostatnich dniach ponownie przekroczyła 110 tys. USD, napotykając silny opór. Giełda niemal zupełnie zignorowała bardzo korzystne dane Uniwersytetu Michigan. Raport wskazał, że sentymenty konsumenckie w USA wzrosły, a oczekiwania inflacyjne spadły. Jednak inwestorzy obawiają się, że wojna Izraela z Iranem spowoduje zamknięcie cieśniny Ormuz i wywoła szok naftowy.
Wstępne dane Uniwersytetu Michigan – za czerwiec
- Inflacja oczekiwana za 1 rok: 5,1% (prognoza: 6,4%, w maju: 6,6%)
- Inflacja oczekiwana za 5 lat: 4,1% (prognoza: 4,1%, w maju: 4,2%)
- Oczekiwania konsumentów: 58,4 (prognoza: 49,7, w maju: 47,9)
- Nastroje konsumenckie: 60,5 (prognoza: 53,6, w maju: 52,2)
- Ocena bieżących warunków: 63,7 (prognoza: 59,3, w maju: 58,9)
Aktualnie Iran i jego sojusznicy kontrolują istotne szlaki logistyczne i mogą istotnie wpływać zarówno na ceny frachtu (zatem i ceny dóbr) jak i ropy. Iran może zablokować cieśninę Ormuz, powodując wzrost cen ropy powyżej 100 USD za baryłkę. Taki scenariusz mógłby sprawić, że ceny na stacjach wzrosłyby o ok. 40%. Inflacja wróciłaby, a banki centralne zmuszone byłyby wstrzymać cykl obniżek, lub nawet wrócić do podwyżek stóp procentowych (!).
Nastroje rosną po 6 miesiącach spadków
Czerwcowy raport Uniwersytetu Michigan przynosi wyraźne odbicie w nastrojach amerykańskich konsumentów. Wskaźnik sentymentu wzrósł o 16% w porównaniu do maja, notując pierwszą poprawę od pół roku. Mimo to, ogólny poziom optymizmu wciąż pozostaje o około 20% niższy niż w grudniu 2024 roku… Gdy emocje po wyborach tymczasowo poprawiły percepcję gospodarczą.
Wzrost był szeroko zakrojony – dotyczył wszystkich grup wiekowych, dochodowych, politycznych i regionalnych. Szczególnie mocno poprawiły się oczekiwania dotyczące kondycji gospodarki w krótkim i długim terminie. To eksperci łączą z łagodzeniem obaw wokół ceł ogłoszonych w kwietniu. Konsumenci, choć wciąż ostrożni, zaczęli powoli oswajać się z niestabilną sytuacją polityczną i handlową.
Inflacyjne napięcia nieco ustępują, ale obawy pozostają
Inflacyjne oczekiwania na najbliższy rok spadły gwałtownie – z 6,6% do 5,1% w skali miesiąca – a prognozy długoterminowe po raz drugi z rzędu obniżyły się, do 4,1% w czerwcu. To najniższe poziomy od trzech miesięcy. Choć konsumenci nadal przewidują, że napięcia handlowe mogą w przyszłości podbić inflację, to bieżące dane sugerują stopniowe wyciszanie paniki po kwietniowym szoku celnym.
Mimo tej poprawy, wiele wskaźników – dotyczących warunków zakupowych, rynku pracy, finansów osobistych czy rynku akcji – pozostaje znacząco poniżej poziomów z grudnia, co podkreśla utrzymującą się niepewność co do dalszego kierunku rozwoju gospodarki. Niepewność charakteryzuje dziś rynki również w szerszym ujęciu. Konflikt Izraela z Iranem eskaluje, a ceny ropy wzrosły i mogą wywołać 'kataklizm’ nie tylko na Wall Street.
