Z ostatniej chwili: Fatalne dane NFP i PMI z USA. Wall Street reaguje, inflacja rośnie. Idzie bessa?
Amerykańskie indeksy spadają po publiakcji kluczowych danych makro z amerykańskiej gospodarki. Rynek wycenia wyższe prawdopodobieństwo spowolnienia gospodarczego przy wciąż dość restrykcyjnej polityce Fed. Prawdopodobieństwo obniżki stóp w styczniu wzrosło do 31% z 22% przed danymi NFP, ale nie pomogło to Bitcoinowi ani innym ryzykownym aktywom. Kontrakty terminowe dyskontują dwie obniżki stóp w 2026 r (58 pb luzowania polityki z obecnego poziomu).
Amerykański Departament Pracy (BLS) przekazał, że nie był w stanie ocenić jak duża część raportu uległa zmianie z powodu zamknięcia rządu. Warto zwrócić uwagę, że w ostatnich dniach kolejny impuls spadkowy rozpoczęły akcje firm związanych z trendem AI. Mowa m.in. o Oracle, czy CoreWeave. Jak wypadły szczegółowe dane dot. zatrudnienia poza rolnictwem, sprzedaży detalicznej i wstępne PMI usług i przemysłu? Dowiemy się poniżej.
Warto podkreślić: sprzedaż detaliczna i indeksy PMI rozminęły się z oczekiwaniami, a zatrudnienie wg. NFP wzrosło nieznacznie powyżej prognoz 'kosztem’ potężnej rewizji za poprzednie raporty (ponad 100 tys. miejsc pracy).
Dane z USA
- Zmiana zatrudnienia poza rolnictwem (NFP): 64 tys. Prognoza: 50 tys. Poprzednio: 119 tys.
- USA: Stopa bezrobocia: 4,6% Prognoza: 4,5% Poprzednio: 4,4%
- Zmiana zatrudnienia w październiku (NFP, korekta wstępna): – 105 tys. miejsc pracy; łączna rewizja w dół za sierpień–wrzesień: – 33 tys.
- Zatrudnienie w sektorze publicznym: – 5 tys. Poprzednio: 22 tys.
- Zatrudnienie w sektorze prywatnym: 69 tys. Prognoza: 50 tys. Poprzednio; 97 tys.
- Zatrudnienie w przemyśle: -5 tys. Prognoza: -5 tys. Poprzednio: -6 tys.
- Roczny wzrost wynagrodzeń: 3,5% Prognoza: 3,6% Poprzednio: 3,7% (zrewidowane z 3,8%)
- Średnie wynagrodzenie (m/m): 0,1% Prognoza: 0,3% Poprzednio: 0,2%
- Współczynnik aktywności zawodowej: 62,5% Prognoza: 62,4% Poprzednio: 62,4%
- Średni czas trwania tygodnia pracy (w godz.): 34,3 godz. Prognoza: 34,2 Poprzednio: 34,2
- Sprzedaż detaliczna bazowa (m/m): 0,4% vs 0,2% prognoz i 0,3% poprzednio
- Sprzedaż detaliczna (r/r): 3,5% Poprzednio: 4,26%
- Sprzedaż detaliczna (m/m): 0% Prognoza: 0,1% Poprzednio: 0,2% (po rewizji 0,1%)
- Raport ADP (sektor prywatny): średnio +16 250 miejsc pracy tygodniowo, za okres 4 tygodni do 29 listopada. Kontynuacja poprawy w II połowie listopada sugeruje potencjalne odbicie zatrudnienia.
- S&P PMI dla sektora usług (grudzień, wstępny/flash): 52,9 pkt Prognoza: 54 pkt Poprzednio: 54,1 pkt
- S&P PMI dla przemysłu (grudzień, wstępny/flash)
- Wynik: 51,8 pkt
- Prognoza: 52,1 pkt
- Poprzednio: 52,2 pkt
- Indeks zbiorczyPMI: 53 pkt Prognoza: 53,9 pkt Poprzednio: 54,2 pkt
- Zapasy przedsiębiorstw (m/m): +0,2% Prognoza: +0,1%
- Sprzedaż w galeriach handlowych wg. indeksu Redbook (r/r): 6,2% Poprzednio: 5,7%
Stabilna konsumpcja w USA?
Październikowy raport o sprzedaży detalicznej w USA potwierdza obraz konsumenta, który pozostaje aktywny… Ale coraz bardziej kapryśny. Łączna wartość sprzedaży detalicznej i usług gastronomicznych wyniosła 732,6 mld USD i była praktycznie niezmieniona względem września, natomiast w ujęciu rocznym wzrosła o solidne 3,5%. W szerszym horyzoncie (od sierpnia do października) sprzedaż była o 4,2% wyższa niż rok wcześniej, co wskazuje na wciąż dodatni, choć stopniowo hamujący impuls konsumpcyjny.
Dane miesięczne zostały jednak lekko skorygowane w dół: wzrost sprzedaży między sierpniem a wrześniem zrewidowano z 0,2% do 0,1%, co wpisuje się w narrację o wygaszaniu dynamiki popytu. Sprzedaż w handlu detalicznym wzrosła symbolicznie o 0,1% m/m i 3,4% r/r.
Struktura danych pokazuje wyraźne zróżnicowanie. Najsilniej rośnie sprzedaż poza sklepami stacjonarnymi (+9,0% r/r), co potwierdza trwałą siłę e-commerce. Jednocześnie restauracje i bary odnotowały wzrost o 4,1% r/r, sugerując, że usługi pozostają kluczowym filarem wydatków konsumenckich. Generalnie dane są spójne z tezą o miękkim schładzaniu popytu, bez gwałtownego załamania konsumpcji.
Wzrost PMI trwa, ale hamuje
Wstępne grudniowe odczyty PMI potwierdzają, że amerykańska gospodarka nadal się rozwija, jednak tempo wzrostu wyraźnie słabnie. Zbiorczy indeks PMI spadł do 53 pkt z 54,2 pkt w listopadzie, notując najniższy poziom od czerwca. Choć poziom indeksu wciąż sygnalizuje solidną ekspansję, dynamika aktywności biznesowej była najsłabsza od pół roku.
Szczególnie widoczne było ochłodzenie popytu: napływ nowych zamówień wzrósł jedynie symbolicznie, a w przemyśle zamówienia spadły po raz pierwszy od roku. W usługach wzrost popytu utrzymał się, ale w najwolniejszym tempie od 20 miesięcy.
Po stronie podaży oba sektory przemysł i usługi nadal zwiększały produkcję, lecz w tempie najniższym odpowiednio od trzech i sześciu miesięcy. Dane te wpisują się w obraz gospodarki przechodzącej w fazę późnego cyklu: ekspansja trwa, ale jej siła stopniowo wygasa, co jest spójne z chłodniejszym popytem konsumenckim i rosnącą ostrożnością firm.
Presja kosztowa i ryzyka dla prognoz
Sam raport PMI sygnalizuje wyraźny powrót presji inflacyjnej. Inflacja kosztów produkcji przyspieszyła do najwyższego poziomu od końca 2022 r., szczególnie w sektorze usług, gdzie wzrost kosztów był najsilniejszy od ponad trzech lat. Firmy w dużej mierze obwiniają za to cła oraz rosnące koszty pracy. Przełożyło się to na silniejszy wzrost cen sprzedaży … Jeden z najwyższych od okresu popandemicznego szoku inflacyjnego.
Rynek pracy również wysyła bardziej ostrożne sygnały. Wzrost zatrudnienia spowolnił do poziomu marginalnego, najniższego od września, przy niemal stagnacji zatrudnienia w usługach. Nastroje firm na przyszły rok pozostają dodatnie, lecz spadły poniżej długoterminowej średniej, odzwierciedlając niepewność regulacyjną, presję kosztową i słabszy popyt. W kontrze pojawiają się nadzieje na łagodniejszą politykę monetarną i wsparcie fiskalne, co może ograniczać skalę spowolnienia w 2026 roku.
Komentarz S&P Chris Williamson (główny ekonomista S&P Global Market Intelligence)
„Wstępne dane PMI za grudzień sugerują, że niedawny impuls wzrostu gospodarczego traci impet. Chociaż wyniki ankiety wskazują na roczną dynamikę PKB rzędu 2,5% w czwartym kwartale, tempo wzrostu spowolniło już przez dwa miesiące. Wobec wyraźnego osłabienia przyrostu nowych zamówień w okresie poprzedzającym święta, aktywność gospodarcza może się dodatkowo osłabić w miarę wchodzenia w rok 2026.
Oznaki spowolnienia mają charakter szeroki, obejmując niemal zatrzymanie napływu zleceń w rozległej gospodarce usługowej, a także pierwszy od roku spadek zamówień przemysłowych. Mimo że producenci nadal zgłaszają wyższą produkcję, niższa sprzedaż wskazuje na poziomy produkcji, które nie są zrównoważone i będą musiały zostać ograniczone, chyba że popyt odbije w nowym roku. Dostawcy usług odnotowali jeden z najwolniejszych miesięcy wzrostu sprzedaży od 2023 r.
Firmy straciły też część zaufania do perspektyw i w grudniu ograniczyły zatrudnienie, dostosowując się do bardziej wymagającego otoczenia biznesowego. Kluczowym problemem są rosnące koszty – inflacja gwałtownie wzrosła do najwyższego poziomu od listopada 2022 r., co przełożyło się na jeden z najsilniejszych wzrostów cen sprzedaży w ciągu ostatnich trzech lat. Wyższe ceny są ponownie powszechnie przypisywane cłom, których początkowy wpływ na przemysł coraz bardziej przenosi się na sektor usług, pogłębiając problem dostępności dóbr i usług.”
