Z ostatniej chwili: Fatalne dane ISM usług z USA. Szaleństwo na Wall Street, Bitcoin blisko rekordu. Stagflacja?

Z ostatniej chwili: Fatalne dane ISM usług z USA. Szaleństwo na Wall Street, Bitcoin blisko rekordu. Stagflacja?

Słaby dolar napędza ryzykowne aktywa od akcji amerykańskich spółek, przez metale szlachetne i kryptowaluty. Bitcoin notowany jest powyżej 122 tys. USD i znalazł się w zasięgu historycznych maksimów na poziomie 124 tys. USD. Oczekiwania na obniżki stóp w Rezerwie Federalnej rosną, a coraz więcej danych daje Rezerwie Federalnej solidny argument za obniżką stóp procentowych.

Amerykańskie ISM usług pokazały mocne rozczarowanie po stronie nowych zamówień, co jasno pokazuje słabnącą gospodarkę. Z drugiej strony pokazały, że inflacja nie zwalnia co zdaje sięrobdzić ryzyko stagflacyjne w USA. Jak jednak wypadły dane ISM dokładnie? Sprawdzamy. Raport ISM dostępny jest tutaj.

Usługi łapią zadyszkę

Wrzesień przyniósł rzadko spotykaną pauzę w amerykańskiej gospodarce usługowej. Indeks ISM Services PMI zatrzymał się dokładnie na poziomie 50 punktów … Czyli granicy między wzrostem a kurczeniem się sektora. To pierwszy raz od ponad dekady, kiedy wskaźnik balansuje tak precyzyjnie na neutralnym poziomie.

Dla porównania: jeszcze w sierpniu indeks wskazywał 52 pkt, co sugerowało umiarkowaną ekspansję. Teraz – zamiast jednoznacznego kierunku – mamy obraz gospodarki, która jakby zaczerpnęła głęboki oddech i wstrzymała krok. Warto podkreślić, że usługi odpowiadają za blisko 80% aktywności gospodarczej USA. Gdy ten motor zaczyna się dławić, rynki stają się nerwowe.

Pierwsze pęknięcia w aktywności

Najmocniej widać to w subindeksie aktywności biznesowej, który spadł poniżej 50 pkt – do 49,9. Ostatni raz podobne osłabienie miało miejsce w pandemicznym maju 2020 roku. Z kolei nowe zamówienia, choć wciąż formalnie w strefie wzrostu (50,4), znacząco osłabły względem sierpnia.

Zatrudnienie to kolejny słaby punkt – już czwarty miesiąc z rzędu pozostaje w obszarze kurczenia się. Firmy usługowe najwyraźniej odwlekają decyzje kadrowe, a część sygnalizuje kłopoty ze znalezieniem odpowiednio wykwalifikowanych pracowników. To paradoks, z którym amerykański rynek pracy boryka się od wielu miesięcy: wysokie zapotrzebowanie w niektórych branżach kontra niedobór talentów.

Inflacja wciąż dokłada presji

Ceny nie chcą odpuścić. Indeks kosztów utrzymuje się powyżej 60 pkt już dziesiąty miesiąc z rzędu, tym razem rosnąc do 69,4. To oznacza, że presja inflacyjna w usługach. Czyli w najbardziej uporczywym segmencie dla Rezerwy Federalnej – nadal jest obecna. Fed z pewnością patrzy na te dane z mieszanką niepokoju i determinacji, bo ostateczna droga do „miękkiego lądowania” wciąż wydaje się wyboista.

Sygnały mieszane: od gastronomii po nieruchomości

Nie wszystkie branże jednak zwalniają. Wzrost zgłaszają m.in. gastronomia, ochrona zdrowia, informacja i sektor publiczny – czyli obszary bardziej odporne na wahania koniunktury. Gorzej wygląda sytuacja w budownictwie, handlu detalicznym czy nieruchomościach, gdzie spadki są coraz wyraźniejsze.

Można powiedzieć, że amerykańskie usługi rozchodzą się dziś na dwie prędkości: z jednej strony stoją sektory napędzane konsumpcją codzienną i potrzebami społecznymi, z drugiej – branże cykliczne, wrażliwe na koszty finansowania i nastroje konsumentów.

Co dalej?

Zatrzymanie PMI na poziomie 50 punktów nie jest jeszcze katastrofą, ale to wyraźne ostrzeżenie. Gospodarka weszła w fazę, w której każde kolejne spowolnienie może łatwo przerodzić się w recesyjny trend. Dla Fed to sygnał, że balansowanie między walką z inflacją a unikaniem nadmiernego zduszenia aktywności będzie jeszcze trudniejsze.

Wrzesień można zatem odczytywać jako moment „zawieszenia” – rynek szuka kierunku, a przedsiębiorcy wahają się między ostrożnością a nadzieją na poprawę. Historia uczy, że taki okres nie trwa długo. Albo zobaczymy odbicie, albo kolejne dane pokażą, że pod powierzchnią neutralnych odczytów narasta poważniejszy problem. Poniżej znajdują się komentarze spółek raportujących do ISM, per branża.

Zakwaterowanie i gastronomia

„Zaczynamy odczuwać skutki ceł w naszym biznesie, szczególnie w przypadku żywności sprowadzanej z Indii, Chin i Azji Południowo-Wschodniej, kawy z Ameryki Południowej oraz odzieży i elektroniki z Azji. Nasze koszty rok do roku rosną coraz bardziej.”

Budownictwo

„Nowe inwestycje mieszkaniowe wciąż zmagają się z trudnym rynkiem. Ceny nieruchomości pozostają wysokie, a cła zaczynają być odczuwalne w kosztach materiałów metalowych. Liczba rozpoczętych budów stoi w miejscu lub lekko spada, gdy kończymy sezon letni.”

Ochrona zdrowia i opieka społeczna

„Koszty leków wciąż rosną, a w przypadku sprzętu medycznego udaje się je utrzymać w ryzach głównie dzięki kontraktom i negocjacjom, w ramach których mamy dwóch lub trzech dostawców na dany produkt.”

Informacja i technologie

„Popyt na sztuczną inteligencję i infrastrukturę chmurową pozostaje bardzo silny. Naszym głównym celem w tym miesiącu było zwiększenie przepustowości produkcji, aby zacząć redukować pokaźne zaległości w realizacji zamówień nagromadzone latem. Napływ nowych zamówień ustabilizował się na wysokim poziomie, a ogólne perspektywy biznesowe są pozytywne. Nadal jednak mierzymy się z poważnymi wyzwaniami w łańcuchach dostaw, szczególnie w zakresie zaawansowanych półprzewodników i komponentów zasilania, gdzie terminy dostaw wciąż są wydłużone. Presja cenowa pozostaje, ale nie nasiliła się względem poprzedniego miesiąca.”

Usługi profesjonalne, naukowe i techniczne

„Popyt na usługi profesjonalne utrzymuje się na stabilnym poziomie, choć proces podejmowania decyzji wydłuża się z powodu niepewności gospodarczej i obaw związanych ze stopami procentowymi. Widzimy też umiarkowaną presję na wzrost płac, co wpływa zarówno na nasze zasoby wewnętrzne, jak i na ceny u dostawców.”


Administracja publiczna

„Narasta niepokój związany z działaniami państwa mającymi na celu ograniczenie lub likwidację podatków od nieruchomości, które stanowią kluczowe źródło dochodów dla samorządów. Nieustannie pojawiają się także obawy o przyszłość gospodarki, inflację, cła i ich wpływ na rosnące ceny.”


Nieruchomości, wynajem i leasing

„Rynek mieszkaniowy pozostaje w stagnacji, co zmusza naszą firmę do wyjątkowej czujności kosztowej. Mimo to rozwijamy się i zwiększamy udział w rynku, mimo niekorzystnych warunków. Cła wciąż wprowadzają zbędny poziom niepewności w całej gospodarce, a koszty zaczynają rosnąć wraz z pełnym odczuciem ich skutków.”


Handel detaliczny

„Koszty ogółem ustabilizowały się i nie odnotowaliśmy żadnych zakłóceń w dostawach ani zaopatrzeniu.”


Usługi użyteczności publicznej

„W ostatnim miesiącu mieliśmy więcej obciążeń celnych niż w poprzednich.”


Handel hurtowy

„Warunki biznesowe nadal się pogarszają, nawet na rynkach, które historycznie były bardziej odporne. Popyt jest po prostu słaby.”

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.