Z ostatniej chwili: Alarmujące dane PMI z USA. 'Fed znowu zatopi Wall Street’. Bitcoin w tarapatach?

Z ostatniej chwili: Alarmujące dane PMI z USA. 'Fed znowu zatopi Wall Street’. Bitcoin w tarapatach?

Odczyty indeksów PMI wypadły dla rynku negatywnie, choć wskazują na solidny obraz gospodarki amerykańskiej. Dla Wall Street, które 'flirtuje’ z historycznymi szczytami dobre dane to stanowczo za mało. Dlaczego? W grze były dość agresywne obniżki stóp procentowych w Fed. Dziś odchodzą one niemalże 'w niepamięć’, bo dane wskazały na wyższą presję cenową i solidny wzrost.

Jedna obniżka stóp w tym roku, w USA wygląda na najbardziej prawdopodobną. Przez pewien czas rynek miał apetyt na … Trzykrotne cięcie stóp. Dla Bitcoina nie są to dobre wieści, ponieważ kryptowaluta od lat w średnim i długim terminie pozostaje negatywnie skorelowana z dolarem.

Dane z USA

Raport wstępny S&P PMI za sierpień, indeks łączony:55,4 (prognoza: 53,5, poprzednio: 55,1)

  • Usługi: 55,4 wobec 54,2 oczekiwanych na Wall Street i 55,7 w lipcu
  • Przemysł: 53,3 zdecydowanie powyżej 49,7 prognoz i 49,8 poprzednio

Wnioski o zasiłki dla bezrobotnych: 235 tys. wobec 224,5 tys. oczekiwań i 225 tys. poprzednio

Indeks regionalny z Filadelfii: -0.3 podczas gdy oczekiwano spadku do 6.5 po 15.9 poprzednio

Zmiana tzw. wskaźnika wyprzedzającego LEI dla USA (m/m): -0,1% (prognoza: -0,1%, poprzednio: -0,3%)

Sprzedaż domów na rynku wtórnym: 4,01 mln (prognoza: 3,92 mln, poprzednio: 3,93 mln’ 2% wobec -0.3% oczekiwań i -2,7% w czerwcu)

Po danych rynki ograniczają zakłady na dwa cięcia stóp procentowych Fed w tym roku i widzą jako coraz bardziej prawdopodobną tylko jedną obniżkę stóp w USA. Członek Fed, Schmid ostrzegł, ze ryzyko ponownego wzrostu inflacji jest dzisiaj wyższe, niż ryzyko spowolnienia rynku pracy.


Źródło: S&P Global
Źródło: Philadelphia Fed

Quo Vadis USA?

Sierpniowe dane PMI z USA przyniosły mocne potwierdzenie, że trzecia kwarta ma szansę być znacznie lepszy niż pierwsza połowa roku. Wskaźnik łączony, obejmujący zarówno usługi, jak i przemysł, podskoczył do 55,4 pkt. Czyli owyżej oczekiwań rynku i najwyżej od ośmiu miesięcy. To sygnał, że gospodarka rozwija się w tempie bliższym 2,5% w ujęciu rocznym, podczas gdy jeszcze w pierwszych dwóch kwartałach dynamika oscylowała w okolicach rachitycznych 1,3%.

Na pierwszy plan wybija się poprawa w sektorze przemysłowym, który przez wiele miesięcy był piętą achillesową amerykańskiej koniunktury. Sierpniowy odczyt PMI dla produkcji wskoczył na 53,3 pkt – to najwyższy wynik od wiosny 2022 roku.

Zamówienia na dobra przemysłowe odbiły, zarówno z rynku krajowego, jak i eksportu. Widać też wyraźne odbudowywanie zapasów, i to na skalę nienotowaną od początku pomiarów. Część firm działa z wyprzedzeniem – zabezpiecza się przed potencjalnymi przerwami w dostawach czy kolejną falą podwyżek cen surowców.

Usługi hamują, ale nieznacznie

Sektor usług również nie zwalnia, choć jego dynamika lekko wyhamowała względem lipca. Klienci wracają jednak chętniej, a popyt na usługi – zwłaszcza w eksporcie – wykazuje oznaki solidnego odbicia. To właśnie usługi, a nie przemysł, były dotąd głównym źródłem wzrostu, i ten obraz się nie zmienia.

Tyle że za dobrą koniunkturą idzie też presja inflacyjna. Firmy odnotowują największy od trzech lat wzrost kosztów, w dużej mierze związany z taryfami i cłami, które podbijają ceny komponentów. To z kolei pozwala przedsiębiorstwom łatwiej przerzucać podwyżki na klientów. W sierpniu średnie ceny dóbr i usług rosły najszybciej od sierpnia 2022 roku – i to mimo że inflacja dóbr przemysłowych nieco przyhamowała. Usługi stały się droższe w tempie, którego nie widzieliśmy od trzech lat.

Warto dodać, że boom na rynku pracy trwa. Firmy zatrudniają w szybkim tempie, odpowiadając na rosnące zamówienia. Tworzenie miejsc pracy osiągnęło jeden z najwyższych poziomów od 2022 roku, a zaległości w realizacji kontraktów rosną jak w czasach popandemicznych zakłóceń łańcuchów dostaw.

To dobra wiadomość dla pracowników. I kolejny kamyczek do ogródka Rezerwy Federalnej. Bo jeśli ceny i płace jednocześnie przyspieszą, to zamiast spekulacji o obniżkach stóp procentowych, rynek może znów zacząć liczyć na kolejne podwyżki.

Nastroje w biznesie? Nieco lepsze niż w lipcu, ale wciąż dalekie od optymizmu, jaki panował na początku roku. Firmy wciąż nie ufają polityce handlowej Waszyngtonu. Obawiają się, że cła czy napięcia geopolityczne mogą jeszcze namieszać. Widać dwojaki obraz. Z jednej strony mocny realny wzrost i zatrudnienie, z drugiej … Niepokój o przyszłość kosztów i dostępności surowców.

Jeśli wrzesień i październik potwierdzą tę trajektorię, trzeci kwartał zapisze się jako najmocniejszy wzrost od ponad dwóch lat. Ale jeśli inflacja znów wyskoczy ponad cel Fed, ta „dobra passa” może szybko zamienić się w argument za twardszą polityką pieniężną.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.