Ten sektor przyniósł inwestorom fortunę w ostatnich latach. Teraz notuje rekordy i może dalej rosnąć

Polska giełda w tym roku daje inwestorom powody do zadowolenia. A właściwie daje je od kilku lat, bo wyniki są poprawiane (z przerwami) od jesieni 2022 roku. Dobrze radzi sobie szereg sektorów, ale perłą w koronie GPW są banki. Indeks WIG Banki w mijającym tygodniu zaliczył nawet historyczny rekord. I chociaż czekają nas dalsze cięcia stóp procentowych, to wydaje się mało prawdopodobne, by sytuacja graczy z tego segmentu miała się drastycznie pogorszyć.

Historyczny wynik indeksu WIG Banki

Indeks WIG Banki zakończył tydzień z wynikiem 17831 punktów. To historyczne maksima. Tylko w tym roku wzrost wyniósł ponad 44 proc. W ciągu trzech lat indeks poszedł do góry o ponad 240 proc., a gdy spojrzymy na pięć ostatnich lat, okaże się, że skok wyniósł około 340 proc. I to właśnie banki w poważnym stopniu nakręcały hossę na GPW, często można usłyszeć, że bez podmiotów z tego sektora większe wzrosty na warszawskim parkiecie nie są możliwe. Wystarczy spojrzeć na indeks WIG20, by zrozumieć ich znaczenie dla rynku.

PKO BP z rekordową kapitalizacją

W marcu mogliście przeczytać w serwisie bithub.pl, że na GPW wydarzyła się ciekawa rzecz: po raz pierwszy rodzima spółka notowana na tym rynku przekroczyła próg 100 mld zł kapitalizacji. Takim wynikiem mógł się pochwalić nasz największy bank: PKO BP. Instytucji pomogły świetne wyniki finansowe. W ubiegłym roku zysk netto tego podmiotu wyniósł ponad 9,3 mld zł. Dla porównania w 2023 roku zysk wyniósł 5,5 mld zł. Okazało się też, że spora część tych pieniędzy popłynie do akcjonariuszy. Gdyby po takich doniesieniach papiery wartościowe nie drożały w zauważalny sposób, moglibyśmy mówić o anomalii.

Banki zarabiają gigantyczne pieniądze. I dzielą się zyskami

Świetnie radzi sobie PKO BP, ale gigantyczne pieniądze zarabiają też inni gracze z indeksu WIG Banki. Kilka dni temu Komisja Nadzoru Finansowego informowała, że na koniec maja br. wynik netto sektora wyniósł 21 mld zł. To aż o 3,6 mld zł więcej niż na koniec maja 2024 roku. Warto przy tym zaznaczyć, że niemal połowa sektora (blisko 49 proc.) jest kontrolowana przez Skarb Państwa. I to on w olbrzymim stopniu korzysta, gdy instytucje z tej branży dzielą się z akcjonariuszami zyskiem.

Stopy procentowe będą obniżane. Zagrożeniem dodatkowa danina?

Pojawią się oczywiście głosy przekonujące, że dobra passa trwa, dopóki wysokie będą stopy procentowe. A te są obecnie obniżane. Na początku lipca Rada Polityki Pieniężnej zaskoczyła pokaźną część analityków, obniżając stopy procentowe NBP o 25 punktów bazowych. Większość ekspertów oczekiwała, że pozostaną one na niezmienionym poziomie, a do cięć dojdzie dopiero we wrześniu. Do 5 proc. zjechaliśmy jednak na początku wakacji, a nie pod ich koniec. Wiele wskazuje przy tym na to, że nie jest to ostatnie słowo RPP w tym roku.

Indeks WIG Banki / Źródło: Stooq

Banki zapewne widzą też zagrożenie w dodatkowych daninach. Kilka tygodni temu zrobiło się głośno o tzw. windfall tax, czyli podatku od „manny z nieba”. Jego zwolennikami są m.in. politycy Polski 2050, którzy rzekomo domagali się wprowadzenia owej daniny przy okazji renegocjacji umowy koalicyjnej. Wydaje się mało prawdopodobne, by coś ugrali na tym polu. Możliwe jednak, że temat powróci, gdy pojawią się kolejne doniesienia o drogich kredytach czy wielkich zyskach spółek z indeksu WIG Banki.