USA dogadane z kluczowym graczem. Rynki finansowe za moment wystrzelą?
Na początku roku Donald Trump wykonał szalony ruch. Zdecydował się na wyniszczająco wojnę handlową niemalże za całym światem, w tym również z największymi globalnymi graczami. Wygląda na to, że po miesiącach perturbacji i wzajemnych uszczypliwości, jeden z kluczowych podmiotów doszedł do porozumienia z USA w sprawie ceł. Prezydent Stanów Zjednoczonych oraz przewodnicząca Komisji Europejskiej ogłosili, że doszli do porozumienia w sprawie ceł, a umowa handlowa leży na stole i czeka na podpis. To wiadomość, na którą z pewnością czekały rynki finansowe. Czy to spowoduje euforię, która przyniesie kolejną hossę?
USA i UE dogadane w sprawie ceł. „To bardzo ważna umowa”
Końcówka minionego tygodnia przyniosła ważne rozstrzygnięcie w bardzo ważnej kwestii. Od miesięcy sytuacja między USA a Chinami i Unią Europejską wyglądała na napiętą. Przyczyną były stawki ceł, które są głównym elementem wojny handlowej, którą Donald Trump rozpoczął na początku roku. Wygląda na to, że ta kluczowa dla wielu branż i rynków kwestia jest rozstrzygnięta.
Kilka godzin temu prezydent Donald Trump i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosili, że Stany Zjednoczone osiągnęły porozumienie handlowe z Unią Europejską. Przed spotkaniem Trump ocenił, że szanse na zawarcie porozumienie to 50%. W przekazach medialnych pojawiały się zapowiedzi, że w przypadku niepowodzenia USA nałożą na towary z UE nawet 30% cła.
Finalnie oba podmioty doszył do porozumienia. Jak poinformował Donald Trump, obie strony ustaliły, że umowa nakłada 15% cło na większość europejskich towarów wysyłanych do USA. Dotyczy to również samochodów. Produkty takie jak samoloty i ich komponenty, wybrane chemikalia oraz produkty farmaceutyczne nie będą objęte cłami.
Obaj liderzy po spotkaniu nie kryli zadowolenia. Po niedzielnym spotkaniu Donald Trump powiedział: „To bardzo mocna umowa, bardzo duża umowa, największa ze wszystkich”. Z kolei Ursula von der Leyen oceniła, że „to dobra umowa, ogromna umowa, a negocjacje będą trudne”.
Koniec globalnego kryzysu?
Napięcie pomiędzy USA a resztą świata po rozpoczęciu wojny handlowej było ogromne. Mocno odczuły to m.in. rynki finansowe. W tej kwestii mocno podzielone były również rządy państw członkowskich Unii Europejskiej. Wieść o nowej umowie handlowej z entuzjazmem przyjęły m.in. Niemcy, które od początku negocjacji zabiegały o szybkie porozumienie z Trumpem.
Mieszane głosy słychać z Irlandii. Z jednej strony premier tego państwa docenia, że umowa przyniesie stabilność i przejrzystość w relacjach z USA. Z drugiej strony departament premiera zwraca uwagę na to, że „teraz będą obowiązywały wyższe cła niż dotychczas, a to wpłynie na handel między UE a USA, czyniąc go droższym i trudniejszym”
Ta informacja zapewne pozytywnie wpłynie również na rynki finansowe, które do tej pory mocno cierpiały przez wojnę handlową. Kluczowe umowy, na którą czekali uczestnicy rynków, to te z Chinami i UE. Z Pekinem Trump doszedł do porozumienia miesiąc wcześniej. Teraz przełom nastąpił również w negocjacjach z UE. Czy to koniec rynkowych wahań i początek nowej hossy? Ogromnej eksplozji na rynkach raczej nie będzie. Prawdopodobnie zapanuje stabilizacja oraz spokój, których tak bardzo brakowało w ostatnich miesiącach.
