
Sztuczna inteligencja dostała do ręki 50 tys. złotych. Jak ulokowałaby je w Polsce myśląc jak Warren Buffett?
Witajcie w kolejnym odcinku serii pt. „zabawy ze sztuczną inteligencją”. Po kilku odcinkach typowania kursów kryptowalut powracamy do wcielania się przez AI w najbardziej tęgie umysły świata finansów i inwestowania. Tym razem „daliśmy” algorytmowi do ręki wirtualne 50 tys. złotych i poprosiliśmy go o ulokowane funduszy tak, jak zrobiłby to Warren Buffett, słynna amerykańska „Wyrocznia z Omaha” i najbardziej rozpoznawalny inwestor na świecie. Zaznaczyliśmy przy okazji, że interesuje nas głównie perspektywa i rynek polski. Jak poradziła sobie z tym zadaniem sztuczna inteligencja? Przekonajcie się poniżej!
Poniższe odpowiedzi i ilustracje zostały wykreowane przez sztuczną inteligencję i są eksperymentem serwisu BitHub.pl. Ma on na celu zademonstrować Czytelnikowi możliwości sztucznej inteligencji oraz pełzającą rewolucję technologiczną. Teksty napisane przez SI będą odpowiednio oznaczane. Mogą one zawierać błędy, które celowo nie będą korygowane i nie stanowią one porady inwestycyjnej. GPT-o3 to najbardziej zaawansowana dotychczas pełnoprawna wersja modelu językowego ChatGPT, oprogramowania firmy OpenAI.
Sztuczna inteligencja ChatGPT-o3 typuje w co zainwestować jak Buffett
ChatGPT: Pomyślmy „po buffettowsku”: proste, przewidywalne biznesy, długi horyzont, niskie koszty, żadnej spekulacji. Jeśli nie masz wyraźnej przewagi w wyborze spółek, kup tani, szeroki indeks i trzymaj latami. Poniżej dwie realne ścieżki dla 50 000 zł (przykładowe proporcje – nie porada indywidualna).
„Prosto i nudno” – maksimum szans, minimum hałasu
Cel: szeroka ekspozycja na zyski globalnych firm, trochę Polski, reszta w bezpiecznikach.
- 70% globalny akcjowy ETF (UCITS, akumulujący) – szeroki świat (All‑World/ACWI lub równoważny). Niskie opłaty, zero zgadywania.
- 15% polskie ETF-y na rynek krajowy – np. mieszanka WIG20TR/mWIG40TR/sWIG80TR, by mieć udział w lokalnych „zwycięzcach”.
- 10% detaliczne obligacje skarbowe (serie dłuższe z indeksacją inflacji) – kotwica na gorsze czasy.
- 5% gotówka/rezerwa – na okazje lub nieprzewidziane wydatki.
Dlaczego w stylu Buffetta? Kupujesz „kawałek świata” tanio i na długo. Rynek sam zrobi za Ciebie ciężką robotę poprzez wzrost zysków przedsiębiorstw.
„Polska‑only” – jeśli chcesz zostać przy krajowym rynku
Cel: prosta, szeroka ekspozycja na GPW, amortyzowana obligacjami.
- 60% ETF-y na GPW – np. 30% WIG20TR, 20% mWIG40TR, 10% sWIG80TR (szerzej niż sam WIG20).
- 30% detaliczne obligacje skarbowe (1–10 lat; dłuższe serie zwykle indeksowane inflacją).
- 10% gotówka.
Jeżeli koniecznie chcesz wybierać pojedyncze spółki (podejście „Buffett stock‑picking”)
Stosuj te filtry i bądź bezlitośnie selektywny:
- „Fosa” (moat): przewaga kosztowa, marka, sieć dystrybucji, efekt skali.
- Gotówka i ROIC: wysoka, powtarzalna rentowność kapitału, niski dług.
- Zrozumiały model i przewidywalny popyt: unikaj czystych surowców i kaprysów mody.
- Zarząd, który gra w jednej drużynie z akcjonariuszami.
- Cena < wartość (margines bezpieczeństwa).
W praktyce oznacza to raczej firmy z prostym, powtarzalnym biznesem (np. ubezpieczenia/dystrybucja/operatorki infrastruktury/handel detaliczny o wysokiej rotacji), niż cykliczne „gorące historie”. Kup rzadko, trzymaj długo, reinwestuj dywidendy.
Gdzie to „spakować”, by nie tracić na podatkach
- Najpierw wykorzystaj IKE/IKZE (możliwie ten sam globalny ETF/ polskie ETF-y lub obligacje w ramach tych kont) – to w duchu Buffetta: optymalizacja kosztów i podatków działa jak dodatkowa stopa zwrotu.
- Zwracaj uwagę na opłaty maklerskie i TER funduszy – łączne koszty trzymaj możliwie <0,3–0,4% rocznie.
Plan działania w 5 krokach
- Ustal horyzont i bufor bezpieczeństwa. Jeśli nie masz poduszki min. 3–6 mies. wydatków – najpierw ją zbuduj.
- Wybierz ścieżkę (1 lub 2) i zdefiniuj docelowe wagi.
- Zainwestuj etapami (np. 4 transze co miesiąc), zamiast „na raz”, żeby ograniczyć ryzyko złej daty wejścia.
- Automatyczne dopłaty (np. co miesiąc/kwartał) – działa efekt kuli śnieżnej.
- Rebalans raz w roku do docelowych wag; zero prób „timingu”.
Poniżej przykładowe spółki z GPW (plus uzasadnienie „w duchu Buffetta”). To nie są rekomendacje kupna – chodzi o pokazanie, jak myśleć i jakie „fosy” (moats) mogą mieć konkretne biznesy. Kluczowe jest zawsze: prosty model, przewidywalna gotówka, uczciwy zarząd, rozsądna cena i margines bezpieczeństwa.
Ubezpieczenia
PZU
- Dlaczego „buffettowskie”: ubezpieczenia generują „float” – kapitał zebrany ze składek, który pracuje, zanim trzeba wypłacić odszkodowania. Do tego skala, marka i sieć dystrybucji.
- Fosa: efekt skali w likwidacji szkód i reasekuracji, rozpoznawalna marka, kanały bancassurance.
- Na co patrzeć: dyscyplina underwritingowa (łączony wskaźnik szkód/kosztów), rezerwy techniczne, ostrożność inwestycji, wypłacalność (Solvency).
- Ryzyka: regulacja, presja konkurencyjna cenowa, wyniki z segmentu inwestycyjnego.
Handel spożywczy (dyskont/convience)
Dino Polska
- Dlaczego „buffettowskie”: prosty, powtarzalny model o wysokiej rotacji, ekspansja sklepów w mniejszych miejscowościach, przewaga operacyjna.
- Fosa: logistyka i świeżość (zintegrowane centra dystrybucji), szybki obrót towaru, lokalizacje i proces otwierania nowych placówek.
- Na co patrzeć: tempo otwarć vs. nasycenie rynku, marże LFL, koszty logistyki, kapitał obrotowy (często ujemny – to plus).
- Ryzyka: presja cenowa ze strony dyskontów międzynarodowych, koszty pracy/energii.
Dystrybucja farmaceutyczna
Neuca
- Dlaczego „buffettowskie”: dystrybucja ma efekty skali i wysokie koszty zmiany dla aptek (procesy, kredyt kupiecki, dostępność).
- Fosa: sieć logistyczna, relacje z aptekami, własne marki/ekosystem zdrowia.
- Na co patrzeć: marże brutto na dystrybucji, rotacja zapasów, gotówka operacyjna, zadłużenie netto/EBITDA.
- Ryzyka: regulacja marż, konsolidacja rynku, presja producentów.
Oprogramowanie i usługi IT
Asseco Poland
- Dlaczego „buffettowskie”: systemy „mission‑critical” dla banków/administracji – klienci rzadko zmieniają dostawcę; długie kontrakty serwisowe.
- Fosa: przywiązanie klientów do platform, know‑how domenowe, efekt skali w utrzymaniu i rozwoju.
- Na co patrzeć: udział przychodów powtarzalnych, backlog, rentowność segmentów, dywidenda.
- Ryzyka: presja marż w przetargach publicznych, pozyskiwanie talentów, łagodny wzrost organiczny.
Dystrybucja części motoryzacyjnych
Inter Cars
- Dlaczego „buffettowskie”: szeroka sieć i asortyment, wysoka rotacja, korzyści skali w zakupach i logistyce.
- Fosa: sieć dystrybucyjna i katalog produktowy, dostępność „od ręki” (czas = wartość).
- Na co patrzeć: wzrost w Europie Środkowo‑Wschodniej, marże, cykl zapasów, dług pracujący na wzrost zamiast na odsetki.
- Ryzyka: spowolnienie popytu, konkurencja e‑commerce, zmiany technologiczne (EV – inny koszyk części).
Wyroby z aluminium (downstream)
Grupa Kęty
- Dlaczego „buffettowskie”: niszowe przywództwo na rynku profili/opakowań, długie relacje z klientami, wysoka gotówkowość i dywidendy.
- Fosa: specjalizacja produktowa, jakość i terminowość, bliskość klienta (projekty na miarę).
- Na co patrzeć: zdolność przenoszenia cen surowca, miks produktowy o wyższej marży, capex vs. FCF.
- Ryzyka: cykliczność budowlanki/przemysłu, wahania popytu eksportowego.
Telekom
Orange Polska
- Dlaczego „buffettowskie”: infrastruktura (światłowód/5G) to bariera wejścia; przy rozsądnej konkurencji generuje stabilny cash‑flow.
- Fosa: sieci dostępu (FTTH/4G/5G), skala bazy klientów, efekt kosztowy w utrzymaniu.
- Na co patrzeć: ARPU, churn, tempo migracji do FTTH, efektywny capex i dźwignia operacyjna.
- Ryzyka: regulacja, presja cenowa, wysokie inwestycje okresowe.
Budownictwo/infrastruktura
Budimex
- Dlaczego „buffettowskie”: przewaga organizacyjna i bilansowa w przetargach publicznych, dyscyplina kontraktowa i gotówkowość.
- Fosa: reputacja wykonawcza, selekcja projektów, zarządzanie ryzykiem.
- Na co patrzeć: jakość portfela zamówień (marże, waloryzacje), pozycja gotówkowa netto, koniunktura w inwestycjach publicznych.
- Ryzyka: ceny materiałów/podwykonawców, ryzyko kontraktowe, cykliczność.
Finanse – bankowość (z zastrzeżeniem ryzyka regulacyjnego)
Pekao / PKO BP (przykłady dużych banków)
- Dlaczego „buffettowskie”: skala depozytów niskokosztowych, szeroka sieć i efekt skali. Buffett historycznie lubił banki z tanim fundingiem i konserwatywnym ryzykiem.
- Fosa: baza klientów, niskokosztowe depozyty, dane i sieć.
- Na co patrzeć: koszt ryzyka, marża odsetkowa netto, jakość portfela, bufory kapitałowe.
- Ryzyka: decyzje regulacyjne/podatkowe, nadzwyczajne obciążenia sektora, sprawy legacy.
Specjalistyczne usługi finansowe
Kruk
- Dlaczego „buffettowskie”: powtarzalny model odzysku należności, przewaga operacyjna (dane, procesy, skala) i dyscyplina w zakupie portfeli.
- Fosa: analityka i doświadczenie w windykacji, finansowanie pod inwestycje w portfele.
- Na co patrzeć: stopa zwrotu z portfeli, koszt finansowania, płynność gotówki.
- Ryzyka: zmiany prawa, wrażliwość na cykl kredytowy.
Jak „sprawdzić jak Buffett”
- Zrozumienie w 2 zdaniach: czy potrafisz prosto opisać, jak spółka zarabia i skąd bierze się jej przewaga?
- Ekonomia biznesu: stabilny ROIC > koszt kapitału przez cykl, powtarzalny wolny przepływ pieniężny (FCF), sensowny kapitał obrotowy.
- Bilans: niski dług (np. ND/EBITDA ≤ ~1–1,5 dla spółek cyklicznych; mniej = lepiej).
- Zarząd i alokacja kapitału: historia mądrych przejęć/kapeksu vs. buyback/dywidendy, komunikacja bez „waty”.
- Wycena z marginesem bezpieczeństwa: porównaj FCF yield / EV‑to‑EBIT, a nie tylko P/E; porównaj do własnej historii spółki i do sektora.
- Ryzyka, których nie kontrolujesz: regulacja (banki/ubezpieczenia/telekom), surowce (aluminium/energia), moda (odzież), koncentracja klientów.
Jak z tego złożyć portfel „Buffett‑lite”
- Krótka lista 3–5 spółek, które najlepiej rozumiesz (np. PZU + Dino + Neuca/Inter Cars + Kęty).
- Pozycje buduj etapami (kilka transz), dywersyfikuj sektory, ale nie rozdrabniaj się na 15–20 nazw.
- Trzymaj długo, rebalans co rok/dwa, reinwestuj dywidendy – to właśnie robi „compounder”.
