Ross Gerber: 'To nie bańka. Jeśli nie rozumiecie — nie zarobicie’. Ile potrwa hossa akcji?
Euforia wokół sztucznej inteligencji rozpala wyobraźnię inwestorów od Nowego Jorku po Londyn i Szanghaj. Dla jednych to od dawna niebezpieczna bańka, dla innych … To dopiero początek nowej ery produktywności. Ross Gerber, znany kalifornijski inwestor i współzałożyciel Gerber Kawasaki Wealth & Investment Management, nie ma wątpliwości.
Ocenił, że obecny boom technologiczny nie ma nic wspólnego z nadmuchanym balonem dot-comów z przełomu wieków. „Przeżyłem internetową gorączkę i wiem, jak wygląda prawdziwa bańka. To, co dziś dzieje się wokół AI, nie jest tym samym” – podkreślił Gerber.
W tym miejscu warto podkreślić, że choć strukturalne wyniki firm czerpiących korzyści z AI rzeczywiście mogą być wyższe… Potrzeba będzie wielu lat, by efekt wdrożenia AI rozlał się na 'wszystkie sektory’… Tymczasem już dziś, nim kula śnieżna się rozpędziła, wyceny akcji za oceanem potężnie wzrosły. Pogląd Gerbera lepiej poznać z perspektywy 'ostrożnego realizmu’, niż zachwycając się jego punktem widzenia.
Wyniki bronią wycen
W latach 90. indeks S&P 500 potrafił rosnąć przez pięć lat z rzędu po ponad 20% rocznie. Dzisiejsze zwyżki, choć imponujące, wcale nie są anomalią – argumentuje inwestor. Różnica jest jednak zasadnicza. Spółki internetowe w większości nie miały przychodów, dziś giganci generują rekordowe zyski.
Alphabet w ubiegłym roku wypracował ponad 100 miliardów dolarów czystego dochodu, a Nvidia co kwartał bije kolejne rekordy zyskowności, rosnąc o 50% rok do roku. „Te liczby są tak ogromne, że wielu komentatorów uznaje je za nierealne. A one są po prostu rzeczywistością” – dodaje Gerber.
Buffett kontra Apple
W tym kontekście szczególnie mocno wybrzmiewa krytyka, jaką Gerber kieruje pod adresem Warrena Buffetta. Legendarny inwestor w ciągu ostatnich 18 miesięcy sprzedał blisko 70% udziałów w Apple. Czyli pozycji, która jeszcze niedawno stanowiła połowę wartości portfela Berkshire Hathaway.
Gerber nie owija w bawełnę: „To był błąd. Apple to maszynka do generowania gotówki, która będzie obecna w życiu naszych dzieci przez dekady. Nie ma na rynku lepszej długoterminowej lokaty kapitału”.
Jego zdaniem zrealizowanie tak ogromnych zysków oznacza także konieczność zapłacenia wysokiego podatku. Ocenił, że trudno dziś znaleźć alternatywę o podobnym potencjale.
Portfel przeszłości
Kalifornijski menedżer nie kryje, że patrzy na Berkshire jak na firmę z „portfelem przeszłości”. Koleje, przemysł spożywczy, stare marki FMCG – to, według niego, aktywa, które nie będą w stanie generować nadzwyczajnych zwrotów w kolejnych dekadach.
Przykład Kraft Heinz – inwestycji, która miała być wielkim hitem, a okazała się rozczarowaniem – traktuje jako symbol błędnej strategii. „Nie zbuduje się wartości tylko na cięciu kosztów i starych etykietach. Rynek żywności już dawno poszedł w stronę zdrowia i innowacji” – komentuje.
Buffett odchodzi, AI zostaje
W tle pozostaje jeszcze jeden wątek – nadchodzące odejście Buffetta z funkcji prezesa Berkshire Hathaway. Gerber przyznaje, że miliarder odchodzi „na szczycie”, zostawiając następców z ogromną gotówką i wpływami. Ale jednocześnie zauważa, że prawdziwa przyszłość rozgrywa się gdzie indziej – w laboratoriach AI i spółkach technologicznych, które nie tylko tworzą nową gospodarkę, ale realnie ją transformują.
Gerber stawia sprawę jasno: AI nie jest zabawką, jak smartfony, które nazwał „rozpraszaczami czasu”. To technologia, która wprost podniesie produktywność i wyniki finansowe firm… Usprawiedliwiając mnożnikowo wyższe wyceny, które po prostu 'dostosowują się do nowej normalności’….
… Problem w tym, że żadne aktualne dane nie pozwalają ślepo wierzyć Gerberowi. Większość dużych firm, która wdrożyła AI, jest daleko od monetyzacji, a ostatnie badania wskazały, że w ponad 90% pieniądze zostały wydane 'na marne’.

gdzie są komentarze disqus?