Robert Kiyosaki: 'System się załamie. Elity upadną. Nie jesteśmy bezpieczni’. Co radzi guru?
Na rynkach finansowych widać niepokojące sygnały, które każą patrzeć w przyszłość z dużą ostrożnością. Robert Kiyosaki, znany zwolennik alternatywnych inwestycji i autor bestsellerów o finansowej inteligencji, ostrzega od dawna. „Nie sprzedaję złota, srebra ani Bitcoina, kupuję i rzadko sprzedaję”. Według niego tradycyjne instrumenty, takie jak obligacje, przestają być bezpiecznym schronieniem.
Nie jest to tylko czcze gadanie. Od 2020 roku amerykańskie obligacje skarbowe straciły około 13% wartości, a brytyjskie aż 32%. Europejskie papiery dłużne spadły o 24%. Kiyosaki z lekkim sarkazmem pyta: „Co oni palą? Czy naprawdę wierzą, że mieszanka 60/40 akcji i obligacji jest bezpieczna?” To pytanie nabiera realnej wagi w obliczu rosnącej inflacji i politycznej niestabilności.
„Talking your book” – granica między edukacją a sprzedażą
Jednym z ulubionych tematów Kiyosakiego jest uczciwość w edukacji finansowej. W jego interpretacji, „talking your book” oznacza sytuację, gdy ktoś przestaje uczyć, a zaczyna sprzedawać. Często pod płaszczykiem doradztwa. Przykład? Niektórzy inwestorzy nieruchomości zapraszają ludzi na konferencje, żeby sprzedać im dostęp do „wyjątkowych okazji”. Kiyosaki komentuje: „Czułem, że potrzebuję zimnego prysznica, kiedy słyszałem, jak mówią: »Może uda ci się dostać w ostatniej chwili«.”
Sam autor przyznaje jednak, że również ma coś do sprzedania … Grę edukacyjną Cashflow – ale różnica jest zasadnicza: uczy, nie wciska produktów. „Moja rada: graj i nauczaj innych, a twoja inteligencja finansowa wzrośnie dzięki ludziom uczącym ludzi” – mówi. Ta subtelna, ale mocna perspektywa oddziela prawdziwe nauczanie od komercyjnych sztuczek.
Geopolityka i energia – czarne chmury nad gospodarką
Światowa scena polityczna i energetyczna również wpływa na strategie inwestycyjne. Kiyosaki nie owija w bawełnę: „Europa jest spalona: Francuzi na granicy powstania, Niemcy bankrutują przez zieloną politykę energetyczną, a Japonia i Chiny sprzedają obligacje USA, kupując złoto i srebro.” Koszty produkcji w Niemczech rosną, a polityczne napięcia coraz mocniej odciskają piętno na gospodarce.
Tradycyjne bezpieczne aktywa stają się ryzykowne. Alternatywy, takie jak metaleszlachete czy Bitcoin, nabierają sensu nie tylko jako zabezpieczenie majątku, ale i jako sposób na przetrwanie w niestabilnym świecie. Kiyosaki podsumowuje: „Nasze globalne elity wydają się zagubione w kosmosie… dlatego trzeba ratować siebie i swoje pieniądze”.
Tradycyjne instrumenty finansowe tracą status bezpiecznej przystani. Inwestorzy zaczynają kierować swoje portfele w stronę alternatywnych. Tak zwane 'twarde aktywa’ zyskują nie tylko w oczach Kiyosakiego, ale i w globalnej świadomości inwestorów. Między innymi jako forma ochrony majątku przed inflacją, dewaluacją dolara, polityczną niestabilnością i ryzykiem bankructw państwowych. Jak mówi sam autor: „Kupuję i rzadko sprzedaję – to moja strategia na przetrwanie w tym szalonym świecie”.
Niebezpieczeństwo nie pochodzi już tylko z rynków finansowych, ale także z polityki i energetyki. Kiyosaki ocenił, że Paryż zmierza w kierunku powtórki z 'Dnia Bastylii’ (rewolucja francuska). Do tego dochodzi konflikt w Ukrainie, który kosztuje życie milionów ludzi. W tym kontekście rekomendacja autora jest jasna. W wielobiegunowym świecie pełnym geopolitycznych i finansowych wstrząsów warto koncentrować się na aktywach, które można fizycznie posiadać i które nie zależą od decyzji polityków.
