Rafał Zaorski 'walczy z wiatrakami’. Ze Złotej44 wymierzył działa w Wall Street. W co tym razem?
Najbardziej znany spośród polskich spekulantów, Rafał Zaorski w ostatnich dniach poinformował o kolejnych, dwóch zakładach. Tym razem, z apartamentu na Złotej 44 (bez zaskoczenia) wymierzył działa prosto w amerykański sektor technologiczny i Bitcoina. Efekt? Jak na razie bezskutecznie. Wiele wskazuje na to, że oba 'trejdy’ przyniosą stratę. Short przeciwko Bitcoinowi ($70,000 do końca tygodnia) oraz Nasdaq 100 dadzą krytykom 'Zaora’ kolejne argumenty, do śmiechu? A może polski spekulant w końcu ustrzeli byki? Wiemy jedno – dokładnie dzień, po jego oświadczeniu o zajęciu krótkiej pozycji na BTC, amerykańskie fundusze ETF kupiły Bitcoiny warte fortunę. Prawie 870 mln USD; zbliżyły się tym samym do rekordowych zakupów z marca 2024.
Złośliwi powiedzieliby, że Zaorski znów nie ma szczęścia.. Jak dotąd Zaorski nie jest osamotniony w stratach. Rok 2023 i 2024 dla funduszy grających na spadki był na tyle fatalny, że cała masa funduszy ETF, oferujących 'zabezpieczenia’ na ryzyko ogona zwinęła działalność. Niebywała hossa technologiczna, której doświadcza przeważnie rynek amerykańskich akcji, trwa nieprzerwanie od jesieni 2022 roku; gdy rynki zapoznały się z Chatem GPT, od OpenAI. W efekcie rosną wyceny amerykańskich firm, a pierwiastek związany z rewolucją technologiczną napędza optymizm Wall Street… W stopniu nie mniejszym, niż dotychczasowa odporność amerykańskich konsumentów i gospodarki. Zaorski jednak nie zamierza składać broni. Zaktualizował swoje stanowisko i dołożył krótkich pozycji na Nasdaq100, niezmiennie trzymając otwarte 'szorty’ na Bitcoinie.
Recesja uratuje Zaorskiego?
Obserwując aktualne sentymenty rynkowe, wydaje się, że korzystnym dla Zaorskiego byłby scenariusz, w którym amerykańska gospodarka słabnie. Na tyle, że Wall Street zaczyna widzieć dane jako 'wymykające się spod kontroli’. Taki scenariusz mógłby sugerować obniżenie wycen wielu firm i spowolnienie inwestycji, także w branży AI, gdzie pierwszymi 'ofiarami’ takiego cyklu stałyby się pewnie gwiazdy Wall Street, Nvidia czy Super Micro. Ta pierwsza wczoraj zdetronizowała Apple i piastuje miano drugiej, największej spółki giełdowej na świecie, po Microsofcie. Pytanie, jak bardzo osłabną dane makro z USA i jak szybko Rezerwa Federalna rzuci się na ratunek zwalniającej gospodarce?
Na niekorzyść niedźwiedziom giełdowym przemawiają zdecydowanie niższe ceny ropy, które spadają od kilku tygodni. Sugerują też niższe, potencjalne ryzyko w razie obniżek stóp Fed i luzowania polityki monetarnej w Stanach. Zaorski zapewne powiedziałby, że nie interesują go prognozy i interesuje się wyłącznie spekulacyjnymi scenariuszami 'momentum’. Czy w końcu złowi 'złotego trejda’, który wzniesie go na pierwsze strony gazet i utrze nosa internetowym krytykom? Złośliwi na X sugerują, że Zaorski stał się antywskaźnikiem. Z dawnej 'chwały spekulanta’ zostały tylko szczątki; ostatnie wyniki giełdowe stawiają znak zapytania nad tym, czy za dotychczasowymi sukcesami Zaorskiego stało przede wszystkim szczęście i nagrodzona wysoka skłonność do ryzyka, czy faktyczne umiejętności.