
Rafał Zaorski szokuje prognozą. Wieści wielki kryzys, wojny Trumpa 'koniec AI’. Co jeszcze?
Znany, polski spekulant giełdowy Rafał Zaorski za pośrednictwem X podzielił się refleksją na temat rynków, na najbliższe miesiące. Rzecz jasna nie dziwi, że prognoza okazuje się lekko mówiąc – pesymistyczna. Zaorski znany jest z bycia praktykiem przede wszystkim tzw. krótkiej sprzedaży, dzięki której zyski przynoszą mu spadki na globalnych rynkach akcji, czy kryptowalutach. Teraz gdy na rynki padł strach spowodowany wojną handlową, zainicjowaną przez Trumpa, tego rodzaju prognozy zbierają spore zainteresowanie. Oto co na horyzoncie widzi Zaorski.

Prognoza Zaorskiego
Zaorski postrzega rynek akcji, jako emanację stanu na koniec roku 2024, gdy niemal nieprzerwanie kwitł optymizm. Tymczasem jak stwierdził 'zyski z tego okresu’ zostały rozliczone, a świat i rynek zmieniły oblicze… Do czego rynek dopiero będzie musiał się dostosować. Wskazał, że Trump dążyć będzie do konfliktu z Chinami, czego przedsmakiem jest dziś wojna handlowa (10% cła na Chiny), eskalacja wokół Kanału Panamskiego, łączącego Pacyfik z Atlantykiem.
Niedawno padły ze strony Amerykanów słowa, wedle których Chiny mogłyby dziś zablokować Kanał Panamski, prowadząc do paraliżu światowego handlu. Niepotwierdzone źródła wskazują, że Amerykanie próbowali przekonać Panamę, by Kanał przepuszczał bez opłat statki amerykańskiej marynarki.
Jak wspomina Zaorski ten okres będzie charakteryzował się bardzo wysoką zmiennością i przypomina kadencję Georga Busha Juniora z początku lat 2000, gdy pękła bańka dotcom, a Stany Zjednoczone zaangażowały się w wyniszczającą wojnę na Bliskim Wschodzie m.in. Afganistanie i Iraku. Spekulant wspomniał też o sztucznej inteligencji i związanych z nią akcjach. Ocenił, że zyski z AI zostały wycenione w cenach aktywów na wiele lat naprzód, toteż stracą impet w najbliższych latach.
Zaorski podsumował nastroje, jakich powinno się dziś oczekiwac jako 'Risk-Off’. Co za tym idzie, zyskiwać powinny takie aktywa jak złoto. Zaorski nie postrzega Bitcoina, jako konkurencyjnego dla złotego kruszcu. Uważa, że cena BTC może spaść do poziomów sprzed wygranej Trumpa, co zrobiło już Ethereum, 'za którym Bitcoin prawdopodobnie podąży’.
Ciekawym przemyśleniem Zaorskiego jest też możliwy 'mesjanizm Trumpa’, który cudem przetrwał zamach na swoje życie. W efekcie mógł uwierzyć w misję, jaką postawił przed nim sam Bóg. W efekcie możemy oczekiwać radykalizacji ruchów z jego strony – zarówno w polityce wewnętrznej, jak i zagranicznej. Miejsca na sentymenty prawdopodobnie nie będzie.
