Rafał Zaorski: na rynkach będzie źle. Odradza inwestowanie w bitcoina, ale też w pozostałe kryptowaluty
Wtorkowy poranek przyniósł warszawskiej giełdzie odbicie. Skromne, ale dające inwestorom chwilę wytchnienia – ostatni tydzień był dla niektórych naprawdę ciężki. Czy teraz kursy ruszą z impetem na północ? To raczej mało prawdopodobne – raczej czeka nas giełdowy chaos. Coraz głośniej mówi się nawet o globalnej recesji. O światowym kryzysie wspomniał m.in. Rafał Zaorski.
Notowania na GPW zawieszone. Ze względów bezpieczeństwa
Na rynkach dzieją się obecnie rzeczy, które mogą wywołać zdziwienie nawet u branżowych dinozaurów. Za przykład niech posłuży GPW. Wczoraj, czyli 7 kwietnia, zawieszono (na godzinę) notowania na warszawskim parkiecie. Operator giełdy tłumaczył to kwestiami bezpieczeństwa. Ponoć rejestrowano rekordową liczbę zleceń, co mogło doprowadzić do zachwiania stabilności systemu transakcyjnego. Podano nawet, że liczba operacji przekroczyła średnią o ponad 300 proc. i była wyższa o 40 proc. od tej z 4 kwietnia br.
Taki ruch może się oczywiście nie powtórzyć przez długie lata, ale nie należy wykluczac, że… będziemy go obserwować częściej. Na rynkach zapanowała ogromna zmienność, co analitycy podkreślają niemal na każdym kroku. Bo gdy tylko pojawił się komunikat, że Trump ze swoją ekipą chcą zawiesić cła i usiąść do stołu, by się dogadać, za chwilę doniesienia te były dementowane. A w świat poszła wieść, że Chiny będą się mierzyć z cłami przekraczającymi 100 proc.
Rafał Zaorski: Amerykanom brakuje bazy produkcyjnej
Do sytuacji odniósł się znany inwestor – Rafał Zaorski. Rodzimy król spekulantów, jak nazywają go niektórzy, udzielił komentarza Kanałowi Zero. Obecną sytuację porównał do tej z końca XIX wieku, gdy ówczesny prezydent USA, William McKinley, forsował nakładanie wyższych ceł. Tamte działania, zdaniem komentatora, przysłużyły się USA, bo kraj był dzięki nim lepiej przygotowany do zbliżającej się I wojny światowej. Jak będzie teraz?
Rafał Zaorski zauważył, że problemem Amerykanów jest brak bazy produkcyjnej. A to może ich narażać na niebezpieczeństwo w przypadku wystąpienia konfliktów – nie tylko zbrojnych. Inwestor jest nawet zdania, że to ostatnia dekada, gdy USA mogą coś zrobić z „chińskim problemem”, bo po swojej stronie mają jeszcze dolara jako walutę dominującą na globalnym rynku.
Serwowany przez Stany Zjednoczone wstrząs zapewne zaszkodzi wszystkim. Amerykańskie społeczeństwo nie będzie wyjątkiem, bo finalnie to ono zapłaci wyższe rachunki za wiele produktów. Zamysł ceł jest jednak taki, by uderzyć w eksporterów, którzy, zdaniem Trumpa i jego ludzi, okradają USA. Rafał Zaorski określił te działania mianem desperackich, stwierdził, że są bardzo ryzykowne, ale też zaznaczył, że najmniej na całym tym zamieszaniu mogą stracić Stany Zjednoczone.
Inwestor odradza kupowanie bitcoina. Idą niepewne czasy
Znany spekulant jest też zdania, że obecny chaos może się przerodzić w poważny globalny kryzys. I raczej nie ma sensu oczekiwać, że szybko nastąpi gwałtowne odbicie. Dlatego Rafał Zaorski radzi wstrzymać się z inwestycjami: na rynkach kapitałowych ma być źle, o szczytach można zapomnieć. Gość Kanału Zero wprost stwierdził, iż Bitcoina na razie lepiej omijać. To samo dotyczy też innych kryptowalut.
Oczywiście Rafał Zaorski może się mylić. Decyzje w tym zakresie należy podejmować po szerszej analizie rynku.
I znowu BTC utrze mu nosa. A wy to kryptowalutowy pudelek
Wielokrotny bankrut i pajac, który wie o inwestowaniu tyle co prostytutka o dziewictwie, nie powinien być w ogóle cytowany w mediach. Ten chłoptyś niech się lepiej nie wypowiada.
Czy trzeba się ładować w crypto na maxa
Wielokrotny bankrut pajac, który wie o inwestowaniu tyle co prostytutka o dziwictwie, nie powinien być w ogóle cytowany w mediach. Ten chłoptyś niech się lepiej nie wypowiada.