Duński koncern farmaceutyczny Novo Nordisk A/S poinformował o pożarze w swoim laboratorium. Laboratorium owo to największe centrum badawcze firmy, która zasłynęła opracowaniem leków Ozempic i Wegovy. To już kolejny taki incydent w tym roku.
Ogień miał pojawić się w piwnicznej części kompleksu budynków w Måløv. Kompleks ten, nieco na zachód od Kopenhagi, mieści laboratoria odpowiadające za proces kreowania koncepcji leków, instytucje przeprowadzające testy, jak również zakład produkcji eksperymentalnej.
Wedle doniesień, duńska straż pożarna miała ugasić pożar. Choć miał on być stosunkowo niewielki, to akcja gaśnicza zajęła około godziny. Nie wiadomo jeszcze, jaki będzie całościowy wpływ incydentu na pracę kompleksu.
W przypadku laboratoriów farmaceutycznych szczególne znaczenie może mieć to, że niejednokrotnie wymagają one sterylnej, klinicznej czystości. Zanieczyszczenie powietrza dymem czy innymi składnikami mogłoby w tym kontekście poważnie zakłócić ich pracę.
Jest to ostatni z całej serii pożarów, które nękały Novo Nordisk w ostatnich tygodniach. Koncern ten szeroko zasłynął nieprawdopodobnym sukcesem swoich leków przeciwko otyłości. Zarazem, ewidentnie nie ma szczęścia do ognia.
16. maja tego roku płomienie objęły dach właśnie rozbudowywanej fabryki firmy w Kalundborg. Słup czarnego dymu widoczny był z odległości 30 km. 22. maja zapłonął z kolei budynek administracyjny w głównej siedzibie Novo w Bagsværd, także pod Kopenhagą.
Drugi pożar w tym samym kompleksie administracyjnym miał miejsce także 18. czerwca. Novo Nordisk oficjalnie zapewniło wówczas, że nie ma dowodów na żadne ewentualne podejrzenia kryminalne dot. ewentualnych przyczyn tej nader zastanawiającej serii pożarów.
Na wieść o ogniu w laboratoriach w Måløv kurs akcji firmy spadł o 2,1%