
Kurs tej spółki spadał przez kilka lat. Teraz szybko rośnie. Dobry czas na wejście w inwestycję?
W ostatnich miesiącach jedną z ciekawszych spółek z indeksu WIG20 jest Pepco. To podmiot zajmujący się sprzedażą detaliczną szerokiej gamy produktów. Jego sklepy znaleźć można w szeregu krajów Europy. Jeszcze niedawno notowania firmy prezentowały się naprawdę kiepsko. Jednak w relatywnie krótkim czasie kurs wzrósł o kilkadziesiąt procent. Czym można to wytłumaczyć?
Kilka brandów, wiele kategorii produktów i… kiepskie wyniki
Grupa Pepco prowadzi handel pod kilkoma markami. Oprócz Pepco są to Dealz i Poundland. W sklepach tego gracza znaleźć można m.in. odzież, obuwie, zabawki, produkty przydatne w domu czy w ogrodzie, akcesoria dla zwierząt, ofertę sezonową, ale też spożywkę. Kto był, ten wie, że na półki trafiają rzeczy z naprawdę wielu kategorii. Niestety dla spółki, mnogość produktów i marek nie wpływała pozytywnie na wyniki finansowe.
Z podsumowania pierwszej połowy roku obrotowego 2025 wynikało, że chociaż przychody Grupy wzrosły o 4,3 proc. do ponad 3,3 mld euro, to jednocześnie zaliczono spadek EBITDA o niemal 6 proc. do 460 mln euro. Prawdziwą kulą u nogi okazał się wspomniany już brand Poundland. W jego przypadku stało się jasne, że konieczne jest podjęcie radykalnych działań, bo sieć szkodzi całej Grupie.

Notowania Pepco / Źródło: Stooq
Akcje Pepco mocno potaniały. Aż pojawiły się dobre wieści
Problemy spółki odzwierciedlił wykres notowań giełdowych. O ile w sierpniu 2021 roku za jedną akcję Pepco płacono ponad 56 zł, o tyle rok później było to już 38 zł. Minął kolejny rok, by na liczniku pojawiła się kwota 32 zł i jeszcze jeden, żeby za jeden papier płacono poniżej 20 zł. W kwietniu br. akcję Pepco można było kupić za niewiele ponad 14 zł. Inwestorzy sprzed kilku lat raczej nie mają powodów do świętowania. Ale być może dostrzegają światełko w tunelu.
Jeszcze w pierwszej połowie czerwca br. Grupa poinformowała, że zawarto ostateczne umowy dotyczące sprzedaży Poundland na rzecz Gordon Brothers. Kwota transakcji była symboliczna – nie chodziło o to, by zarobić na tym biznesie. Chciano się go jak najszybciej pozbyć. Na sieć składa się ponad 800 sklepów w Wielkiej Bretanii oraz Irlandii, zatrudniają one przeszło 16 tys. pracowników. Chociaż biznes był widoczny w przychodach, to już niekoniecznie wpływał pozytywnie na rentowność.
Spółka będzie się zmieniać. Notowania Pepco znowu rosną
Przy okazji ogłoszenia transakcji podawano, że firma chce uprościć strukturę Grupy i podkręcić rozwój na najważniejszych rynkach oraz w konkretnych segmentach produktowych. Priorytetem miał być rozwój przede wszystkim marki Pepco. Oznacza to, że przyszłość marki Dealz nie jest jeszcze jasna.
Po wspomnianym już tegorocznym dołku zanotowanym w kwietniu, kurs akcji ruszył na północ (było już wówczas jasne, że Pepco może znaleźć nabywcę dla jednego ze swoich brandów). Efekt jest taki, że na koniec tego tygodnia za jeden papier Pepco płacono około 21,6 zł. Zaliczono zatem solidny wzrost i nie można wykluczać, że na tym nie koniec.