OpenAI ma papiery na Elona Muska. Upublicznili e-maile, które wiele wyjaśniają

Konflikt pomiędzy firmą badawczą OpenAI a CEO Tesli, Elonem Muskiem, osiągnął nowy poziom dramatyzmu. W minionym tygodniu Musk wniósł pozew przeciwko nim, zarzucając firmie porzucenie zobowiązań dotyczących rozwijania otwartoźródłowej sztucznej inteligencji (AI).

Elon Musk: finansowanie badań nad AI wymaga miliardów

W odpowiedzi OpenAI opublikowało na swojej stronie internetowej post zawierający e-maile. Te według firmy pokazują, jak Musk próbował wywierać kontrolę za pośrednictwem Tesli. OpenAI utrzymuje, że pozostaje wierna swojej misji, a zarzuty zawarte w pozwie są bezpodstawne. Planują wystąpić o odrzucenie pozwu.

Ujawnione e-maile rzekomo pokazują korespondencję Muska z OpenAI po jego odejściu z firmy w 2018 roku. W jednej z tych wiadomości Musk miał wyrazić przekonanie, że „nawet kilkaset milionów” dolarów to za mało na finansowanie badań. Zamiast tego zasugerował inwestowanie „miliardów dolarów rocznie” w projekt.

W odpowiedzi na znaczące wymogi finansowe związane z zaawansowanymi badaniami nad AI OpenAI w 2019 roku wprowadziło unikalny model „ograniczonego zysku”. Ogranicza on marżę zysku inwestorów do maksymalnie 100-krotności ich początkowej inwestycji, przekierowując wszelkie nadwyżki na cele filantropijne sektora non-profit OpenAI. Środki te są następnie przeznaczane na inicjatywy mające na celu poprawę dobrobytu społecznego w obszarze sztucznej inteligencji.

Zobacz także: Ethereum — papier wartościowy czy towar? Przewodniczący SEC unika odpowiedzi, ale…

OpenAI rozczarowane byłym mecenasem

Post na blogu OpenAI wyraża rozczarowanie i zaniepokojenie postawą Muska. Subtelnie sugeruje, że przedsiębiorca od początku współpracy zdawał sobie sprawę z finansowych wyzwań badawczych. OpenAI wyraziło smutek z powodu rozwoju sytuacji, podkreślając kontrast między wcześniejszym wsparciem Muska a jego obecną konfrontacyjną postawą.

Pomimo tego niekorzystnego obrotu spraw, OpenAI mocno podkreśla swoje zaangażowanie w misję i determinację do kontynuowania rozwoju narzędzi, które służą dobru całej ludzkości. Firma zapowiada także, że będzie bronić się przed zarzutami Muska, wykorzystując do tego celu drogę sądową.

Przyszłość OpenAI i jej powiązania z gigantami

Publiczny spór między OpenAI a Muskiem rodzi pytania o przyszłość badań nad AI. Jak firmy mogą godzić otwartoźródłową etykę z potrzebą znacznych inwestycji finansowych? Czy możliwe są partnerstwa z takimi gigantami jak Microsoft, które będą zgodne z misją OpenAI?

Spór prawny między tymi stronami może mieć głębokie implikacje, a czas pokaże, jak wpłynie on na rozwój sektora sztucznej inteligencji.

Może Cię również zainteresować:

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.