Nvidia wypuści nowy, specjalny chip. Blackwell w wersji „made in China”?

Koncern Nvidia poinformował, że wprowadzi na rynek nowy chip dedykowany obsłudze AI. Na jeden, konkretny rynek – Chiny. Ma on wyróżniać się znacząco niższą ceną niż dotychczas oferowane przez Nvidię w Państwie Środka chipy H20, a zarazem oferować nową architekturę. W tym bowiem zakresie będzie odwzorowywał dotychczasowy flagowy produkt Nvidii, chip Grace Blackwell. Przynajmniej w pewnym zakresie.

Nowy chip nie będzie tak zupełnie „nowy”, ale jak najbardziej specjalny. Ma bowiem spełnić specjalne i wyjątkowo trudne wymogi, jakie przed firmą postawił splot wydarzeń geopolitycznych. Jak bowiem wiadomo, Nvidia jest jednym z podmiotów najbardziej dotkniętych przez handlowo-technologiczną rywalizację pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami. A ściślej – prawno-regulacyjnymi konsekwencjami tego starcia.

Rywalizacja pomiędzy mocarstwami jeszcze w ubiegłych latach doprowadziła do nałożenia przez amerykańskie władze federalne daleko idących ograniczeń na eksport chipów do Chin. Zakaz ów dotyczył właśnie, i przede wszystkim, produktów koncernu Nvidia. Po dojściu do władzy Donalda Trumpa i wybuchu wojny celnej perspektywy handlu krytycznych produktami technologicznymi Nvidii z Chinami jeszcze bardziej przyblakły.

I choć ograniczenia, z punktu widzenia amerykańskiego interesu jako całości, z pewnością mają uzasadnienie, to dla samej firmy była to nader gorzka pigułka do przełknięcia. Chiny stanowiły bowiem dla niej bogaty i ogromnie dochodowy rynek, zaś chińskie firmy rozchwytywały jej chipy. Wprowadzone zakazy sprawiły, że Nvidia zmuszona była do zawieszenia sprzedaży najnowszych i najlepszych chipów Blackwell. I zastąpienia ich w ofercie produktami o słabszych osiągach.

Nvidia powalczy ilością

To oczywiście wywołało rynkową lukę – i reakcję chińskiej konkurencji. Głównym jej przedstawicielem jest koncern Huwaei, który wprowadził na rynek własny chip Ascend 910B. Do tego dochodziły też kwestie polityczne, oraz formalne i zakulisowe polecenia wydawane chińskim firmom przez władze w Pekinie, wymuszające na nich bardziej „entuzjastyczne” zakupy rodzimych chipów. W efekcie Nvidia straciła swój udział w chińskim rynku, który z poziomu 95% spadł do 50%.

Nowy chip ma wypełnić lukę, którą zakazy amerykańskich władz wyrwały w ofercie Nvidii dla Chińczyków. Najpierw Blackwell, a potem również i H20 zostały objęte ograniczeniami. W reakcji, firma już w ciągu najbliższego lata chce wprowadzić do sprzedaży chip oparty na architekturze Blackwell, ale spełniający wymogi eksportu do Chin. Ma być oparty na linii chipów RTX Pro 6000D, i wykorzystywać konwencjonalną technologię pamięci GDDR7.

Oznacza to, oczywiście, że jego osiągi będą adekwatnie słabsze. W tej sytuacji wydaje się, że koncern ograniczenia jakościowe chce skompensować ilością. Nie mogąc z przyczyn prawnych konkurować tylko osiągami, Nvidia chce walczyć o chiński rynek także ceną, możliwej dzięki prostszej konstrukcji. Nowy produkt ma bowiem kosztować od 6,5 do 8 tys. dolarów za sztukę. Dla porównania, chipy H20 kosztowały 10-12 tys. dolarów.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.