Nowa ustawa USA 'Sekcja 232′ zatopi światowe giełdy? Trump uderza w Chiny 245% cłami
Rynki finansowe od tygodni 'żyją’ wojną handlową, która spędza analitykom i giełdowym bykom sen z powiek. Wczoraj, Biały Dom opublikował kolejne rozporządzenie wykonawcze Trumpa. W jego treści dowiedzieliśmy się, że USA nakładają cła w wysokości 'do 245%’ na chińskie towary.
Jego cel to 'zabezpieczenie’ Stanów Zjednoczonych i wszędzie dochodzenia zgodnego z Sekcją 232 Ustawy o Rozwoju Handlu z 1962 roku. Biały Dom oceni wpływ strategiczny importu dóbr na bezpieczeństwo i odporność USA. Są pierwsze ofiary? Pełny raport dostępny jest tutaj.
Według oświadczenia Białego Domu ponad 75 państw zgłosiło chęć renegocjacji umów handlowych.
Efekt? Wyższe indywidualne cła zostały tymczasowo zawieszone w czasie trwających negocjacji. Z wyjątkiem Chin, ponieważ te odpowiedziały retorsjami. Raport stwierdza, że Stany Zjednoczone są wciąż zbyt zależne od 'wrogich państw’.
Co się dzieje?
Ostatnie tydgodnie to ochłodzenie relacji Waszyngtonu z Pekinem. Choć Trump podkresla, że szanuje Xi, nie wyciąga 'ręki na zgodę’. Chiny co prawda stwierdziły dziś, że są gotowe do rozmów, jeśli Trump 'okaże szacunek’. Ale nie jest jasne, czy to zapowiedź do negocjacji już teraz, czy może sugestia, że rozmowy mogłyby odbyć się wyłącznie, gdyby Trump i jego administracja zeszli z 'eskalacyjnej drogi’.
Dochodzenie w USA będzie analizować odporność łańcuchów dostaw na zakłócenia. Jak wiadomo, w ocenie Trumpa takowa niemal nieistnieje. Raport oceni wpływ gospodarczy polityki, od której Stany Zjednoczone próbują odejść. Jak dowiadujemy się z treści:
’Jeśli Sekretarz Handlu stwierdzi w raporcie, że import artykułów zawierających surowce krytyczne zagraża bezpieczeństwu narodowemu, a Prezydent zdecyduje się nałożyć cła, wówczas nowa stawka celna na podstawie Sekcji 232 zastąpi dotychczasową stawkę wzajemną, zgodnie z rozporządzeniem Prezydenta Trumpa z 2 kwietnia.
Trump dostrzega, że nadmierna zależność od zagranicznych surowców krytycznych i ich produktów pochodnych może zagrozić zdolnościom obronnym USA. W tym rozwojowi infrastruktury oraz innowacjom technologicznym. Toteż Biały Dom 'uderzył’ w Nvidie, która otrzymała zakaz eksportu chipów H20 do Chin. Te mogłyby posłużyć Chinom do uzyskania przewag technologicznych. Akcje zareagowały spadkami. Spółka zapłaci karę w wysokości 5,5 miliarda dolarów.
Kilka miesięcy temu Chiny zakazały eksportu do USA takich materiałów jak gal, german, antymon i innych kluczowych surowców technologicznych o zastosowaniu wojskowym. W tym tygodniu Chiny zawiesiły eksport sześciu ciężkich pierwiastków ziem rzadkich. Cel? Biały Dom uważa, że akcja wymierzona byłą w odcięcie dostaw kluczowych komponentów dla przemysłu. Nowe, 245% cła mają objąć import igieł i strzykawek, których dostawcą do USA są głównie Chiny. Zatem Chiny prężą muskuły, a Trump nie pozostaje im dłuży. Ofiary? Światowy pokój, wzrost gospodarczy i giełda.