Polska firma zarabia krocie, a jej kurs wzrósł o ponad 170 proc. Udział w wielkim projekcie sprawi, że notowania wystrzelą w kosmos?
Newag okazał się dla inwestorów bardzo udanym strzałem. Akcje firmy drożały przez większą część 2025 roku i za jedną trzeba obecnie zapłacić około 85 zł. Analitycy są jednak zdania, że to nie jest górna granica – kurs powinien jeszcze wzrosnąć. Być może wydarzy się to za sprawą przetargów, do jakich firmę zaprosił niedawno premier.
Newag rośnie na GPW. 2025 rok był dla udziałowców udany
Spółka z siedzibą w Nowym Sączu zajmuje się produkcją, naprawą oraz modernizacją taboru kolejowego. W jej ofercie można znaleźć lokomotywy spalinowe i elektryczne, ale też niskopodłogowe pojazdy z jednoprzestrzennym wnętrzem. Na warszawskiej giełdzie podmiot jest notowany od 2013 roku.

Notowania Newag / Źródło: Stooq
Dzisiaj o poranku za jedną akcję Newag należało zapłacić około 85,5 zł. Ale w połowie miesiąca kurs dobijał nawet do granicy 90 zł. Tymczasem jeszcze pod koniec sierpnia papier można było kupić za 75,7 zł. Już w ciągu tych kilku tygodni pojawił się solidny wzrost. Znacznie ciekawiej robi się jednak, gdy spojrzymy na kurs w szerszej perspektywie. Okaże się wówczas, że w listopadzie ubiegłego roku za jedną akcję płacono 32,3 zł. Notowania wzrosły o ponad 170 proc.
Analitycy: to nie koniec wzrostów kursu. Radzą kupować akcje
Jeśli to akcjonariuszy jeszcze nie zadowala, analitycy Biura Maklerskiego mBanku dają nadzieję na większy zarobek. W świeżym raporcie rozpoczęli wydawanie rekomendacji dla tej spółki od „kupuj”. Ich zdaniem cena docelowa akcji nowosądeckiego podmiotu wynosi 98 zł. Jest zatem przestrzeń do wzrostów. Eksperci zwrócili uwagę m.in. na pełne wykorzystywanie mocy produkcyjnych przez Newag, dobry miks produktowy i solidne perspektywy rozwoju: polska kolej ulega transformacji.
Newag zarabia duże pieniądze. Weźmie udział w wielkim projekcie?
Na temat owej transformacji ostatnio zrobiło się głośno za sprawą słów Donalda Tuska. Premier poinformował, że niebawem zostanie rozpisane zamówienie na Kolej Dużej Prędkości i wyraził nadzieję, że o zamówienia powalczą rodzime podmioty: Pesa i właśnie Newag. Czy polscy gracze są w stanie zrealizować taki projekt? Samodzielnie raczej nie. Przynajmniej nie w najbliższym czasie. Ale z zagranicznym partnerem wydaje się to bardziej prawdopodobne. Gdyby któraś ze wspomnianych firm rzeczywiście zdobyła zamówienie, nawet w kooperacji, rynek zapewne powitałby to z dużym entuzjazmem.
Kolej Dużych Prędkości to kwestia przyszłości. A jak firma radzi sobie obecnie? Newag niedawno podsumował II kwartał br. W tym czasie zanotował niemal 77 mln zysku netto. Rok wcześniej było to niemal 32 mln zł. Zysk operacyjny wzrósł w tym czasie z 43,3 mln zł do 88 mln zł. W przypadku przychodów też zaliczono sporą zmianę: z niemal 352 mln zł do ponad 474 mln zł. Wyniki wyglądały bardzo dobrze w całym I półroczu br. Marża wyniosła ponad 28 proc. i była wyższa o prawie 4 punkty procentowe w porównaniu z analogicznym okresem 2024 roku.
