„Największy lewarowany wykup w historii”. Akcje spółki technologicznej wystrzeliły

„Największy lewarowany wykup w historii”. Akcje spółki technologicznej wystrzeliły

Notowania udziałów spółki Electronic Arts (EA), znanego producenta gier komputerowych, odnotowały meteoryczny wzrost w reakcji na doniesienia dot. planów dotyczących spółki. Tylko w piątek zyskały one na wartości 15,5% – i na tym być może nie koniec. Powodem tego entuzjazmu w stosunku do EA są informacje, że grupa inwestorów kontrolujących znaczne pakiety akcji firmy dąży do jej wycofania z obrotu giełdowego. Co oczywiste, wymaga to uprzedniego wykupienia reszty akcjonariatu.

Inwestorzy, o których mowa – w tym fundusz private equity Silver Lake czy Publiczny Fundusz Inwestycyjny królestwa Arabii Saudyjskiej – mieliby, wedle nieoficjalnych źródeł wypowiadających się dla prasy, ujawnić szczegóły swojego planu w przyszłym tygodniu. Wedle obecnie dostępnych informacji, grupa ta dąży do, jak to określono, „największego [dotąd] w historii wykupu lewarowanego” akcji firmy („leveraged buyout”).

Electronic Arts, która przed publikacją dot. zamierzeń wycofania firmy z giełdy była wyceniana na około 42,8 miliarda dolarów, miałaby zostać wykupiona przed zaangażowanych w plany inwestorów wedle waluacji opiewającej na około 50 miliardów dolarów. Co oczywiste, perspektywa skokowego zarobku wywołała raptowny wzrost popularności akcji, które mogą stać się celem owego wykupu, doprowadzając do wystrzelenia kursu ich notowań.

Jeśli transakcja doszłaby do skutku, byłby to w istocie największy w historii giełdowy wykup lewarowany. Przerastałby bowiem swoją wartością dotychczas największą taką operację, którą był wykup w 2007 roku teksańskiego operatora i dostawcy energii elektrycznej, TXU, także przez grono inwestorów private equity. Zakup TXU kosztował wówczas 32 miliardy dolarów, bez uwzględnienia długu. Naturalnie, chodzi tutaj o „gołe” liczby, bez uwzględnienia wpływu inflacji na wartość dolara od 2007 roku.

Electronic Arts, wraz z należącymi do siebie studiami zależnymi, jak BioWare, to twórca takich kultowych tytułów jak serie Battlefield, Dead Space, Dragon Age, Mass Effect, Medal of Honor, The Sims, FIFA w różnych wersjach czy Star Wars: The Old Republic. Co ciekawe, obecny entuzjazm na giełdzie nie do końca koresponduje z faktyczną kondycją oraz warunkami rynkowymi, z którymi mierzy się firma. Wyniki finansowe, które raportowała za drugi kwartał tego roku, były poniżej oczekiwań inwestorów.

Dodatnio na te oczekiwania wpływają mające być już bliskie ukończenia prace nad premierą tytułu Battlefield 6. Miałaby ona odbyć się jeszcze w tym roku. Wedle oczekiwań analityków, najnowszy Battlefield może być bestsellerem, sprzedając się w milionach kopii.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.