Kryzys 'Made In China’ puka do Europy. Rekordowa deflacja od 2009 roku, producenci panikują
Wyczekiwane dziś dane o inflacji z Chin okazały się sporym, negatywnym zaskoczeniem dla rynków finansowych. Ceny konsumpcyjne spadły najbardziej od 15 lat. Ceny producentów spadają już 16 miesiąc z rzędu. Więcej powodów do zmartwień? Oto dane chińskiego urzędu statystycznego (NBS).
- Inflacja CPI spadła w styczniu o 0,8% rok do roku wobec 0,5% prognozowanego spadku i 0,3% spadku w grudniu
- Inflacja CPI wzrosła w styczniu o 0,3% miesiąc, do miesiąca wobec 0% odczytu poprzednio
Ceny konsumpcyjne spadły w styczniu czwarty miesiąc z rzędu. Odczyt na poziomie -0,8% to największy spadek od 2009 roku, jak podało chińskie biuro statystyczne. Ceny producentów spadały w każdym miesiącu ubiegłego roku. Nie inaczej było w styczniu. Biznesy muszą ciąć ceny, aby znaleźć nabywców i utrzymać się na powierzchni. Przewiduje się, że wzrost gospodarczy Chin spowolni. Przeciągający się kryzys na rynku nieruchomości (kluczowym komponencie chińskiego PKB) dławi wydatki konsumenckie. Chiny są wciąż kluczowym partnerem handlowym Europy, a kryzys gospodarki Państwa Środka może bezpośrednio uderzać w koniunkturę na Starym Kontynencie.
Producenci pod presją
Wskaźnik PPI spadł w styczniu o … Potężne 2,5% w porównaniu z rokiem poprzednim (szacowano spadek o 2,6%, w grudniu spadek wynosił 2,7%). Pekin chce ożywić drugą co do wielkości gospodarkę świata. Indeks cen producentów w Chinach spadł w styczniu o 2,5% w porównaniu z rokiem poprzednim, podało w czwartek Narodowe Biuro Statystyczne, nieco lepiej niż oczekiwano spadku o 2,6%, po spadku o 2,7% w grudniu. Analitycy z GROW Investment Group wskazało, że rynek nie jest całkowicie zaskoczony danymi o deflacji, ponieważ presja ta utrzymuje się już od ponad roku.
- Ceny wieprzowiny spadły o 17,3% – rynek zmaga się z nadpodażą po tym, jak władze podjęły działania w celu przywrócenia podaży podstawowego mięsa w Chinach, po trudnej walce ze świńską grypą.Bazowy wskaźnik CPI wykluczający ceny energii i żywności wzrósł w styczniu o 0,4% w porównaniu z rokiem poprzednim, podało biuro w osobnym oświadczeniu.
- W ujęciu miesięcznym przełożyło się to na wzrost o 0,3% w styczniu w porównaniu z grudniem. Urząd NBS przekazał jednak, że na styczniowe dane o inflacji wpłynął negatywnie (pogłębił spadek inflacji) efekt wysokiej bazy, związany ze Świętem Wiosny lub Księżycowym Nowym Rokiem, który przypadł w styczniu rok temu. Kraj wyszedł z drakońskich ograniczeń zerowej inflacji pod koniec 2022 roku i dotąd nie może wyjść na prostą.
- Chiny stanowią wyjątek wśród największych gospodarek świata, które wciąż walczą z uporczywie wysoką inflacją. Jako jedyna zmagają się z deflacją… Najnowsze oficjalne i prywatne badania aktywności produkcyjnej wykazały, że rosnąca konkurencja rynkowa ograniczyła siłę przetargową chińskich firm, obniżając ceny produkcji. Zaufanie konsumentów i szerszy wzrost w chińskiej gospodarce mocno ucierpiały. Dodatkowo nastroje wokół Chin spadają z uwagi m.in. na rosnące obawy wokół trajektorii globalizacji, w kolejnych dekadach.
Może Cię zainteresuje:
Artykuł nacechowany negatywną opinią na temat deflacji w Chinach, natomiast dla konsumentów to super wiadomość, spadają im ceny więc stać ich na więcej. Przecież dla przeciętnego konsumenta to super sprawa bo wzrasta siła nabywcza, natomiast propaganda nam wmawia że deflacja jest zła…
Brawo. Bo deflacja jest zła – tyle że dla narkomana, który tonie w długach i rośnie mu siła nabywcza kasy, którą ew. musiałby zorganizować na spłatę długu. Oczywiście ani mu to głowie, ale nawet w odniesieniu tylko do samej obsługi tego długu – to i tak boli go to jak diabli.
Reasumując: Witamy w świecie Fiat Money… xD
A liznął ty coś z ekonomii.Albo nieuk albo humanista
@Mietek
Sprecyzuj czego nie rozumiesz.
Chciałbym taką porzadną deflację w Polsce.
I co, spadek PKB jak w Japonii która z drugiej gospodarki świata spadła na czwartą?.