Gigant z GPW zaprezentował świetne wyniki. Akcje drożeją. Analitycy radzą: kupuj

Gigant z GPW zaprezentował świetne wyniki. Akcje drożeją. Analitycy radzą: kupuj

Środowa sesja przyniosła spadki niemal wszystkim spółkom z indeksu WIG20. Na zielono notowania zakończył jeden podmiot: Kruk. Potentat z rynku windykacji ma za sobą nie tylko dobry dzień czy kwartał – w tym przypadku notowania rosną od kilku lat. A rekomendacje analityków wskazują, że firma pozwoli jeszcze zarobić udziałowcom.

Kruk, czyli potentat z rynku windykacji

Historia firmy Kruk sięga końcówki poprzedniego stulecia, na GPW podmiot jest notowany od 2011 roku. Czym się zajmuje? Zarządzaniem wierzytelnościami. Zarówno tymi nabytymi na własny rachunek, jak i innych podmiotów, w gronie których znajdziemy banki, ubezpieczycieli, pośredników kredytowych, leasingodawców, ale też firmy telekomunikacyjne czy platformy cyfrowe.

Świetne wyniki kwartalne, powyżej oczekiwań analityków

Kilka dni temu firma podzieliła się informacjami na temat wyników osiągniętych w II kwartale br. Raport pokazał, że w okresie kwiecień-czerwiec wypracowała ponad 332 mln zysku netto. W analogicznym okresie 2024 roku było to przeszło 264 mln zł. Tymczasem konsensu PAP Biznes zakładał niepełna 285 mln zł zysku. W omawianym okresie zysk operacyjny wzrósł z ponad 352 mln zł do przeszło 410 mln zł. Przychody w II kwartale sięgnęły niemal 798 mln zł, podczas gdy rok wcześniej było to 732 mln zł. Pisząc krótko: wyniki solidnie poprawiono.

Piotr Krupa, prezes firmy Kruk, zapewnił, że z optymizmem patrzy na drugą połowę roku. W tym na rozwój działalności na rynkach zagranicznych. Bo trzeba dodać, że grupa poza Polską prowadzi działalność w Rumunii, Czechach, Słowacji, Niemczech, a także Hiszpanii i we Włoszech. Ze słów prezesa wynika, że spółka ma dostęp do finansowania, dzięki czemu może reagować na pojawiające się okazje inwestycyjne. Krupa zaznaczył też, że jednym z priorytetów podmiotu pozostaje transformacja cyfrowa, która może pozytywnie wpłynąć np. na skalowalność.

Akcje Kruk drożeją od kilku lat. Ale to nie musi być koniec wspinaczki

Dobre wyniki zwróciły na siebie uwagę inwestorów. I to w dniu, w którym WIG20 spadł o 1,75 proc. W środę czerwieni oparł się jedynie Kruk, którego kurs poszedł w górę o niemal 1,5 proc. Dzisiaj o poranku wzrost był jeszcze większy, przekraczał 2 proc. Ta wspinaczka sprawiła, że za jeden papier trzeba obecnie zapłacić około 446 zł. W tym miejscu warto podkreślić, że relatywnie niedawno, bo w kwietniu, jedną akcję spółki Kruk można było kupić za niewiele ponad 344 zł. We wrześniu 2022 roku było to nawet 224 zł. A jeśli ktoś chce szukać jeszcze dalej, to na początku 2020 roku jeden papier można było kupić za mniej niż 60 zł. Od tamtego momentu akcje spółki podrożały o ponad 640 proc.

Źródło: Stooq

Notowania Kruk / Źródło: Stooq

Pojawia się oczywiście pytanie: skoro wzrosty były tak solidne, to czy należy jeszcze rozważać wejście w ten biznes? Z marcowego raportu ekspertów biura maklerskiego mBanku wynika, że tak. W tamtym czasie rekomendowali oni zakup akcji firmy, a cenę docelową ustalili na poziomie ponad 488 zł. Od tego progu dzieli nas jeszcze niemal 10 proc.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.