JPMorgan Chase „wbrew swojej woli” wnosi o zakończenie pozwu. Szantaż i groźby z Rosji

Bank JPMorgan Chase złożył w sądzie federalnym w Nowym Jorku wniosek o oddalenie swojego własnego pozwu. Celem tegoż pozwu jest rosyjski państwowy bank VTB. Sposób, w jaki ów wniosek sformułował, świadczy jednak o wszystkim, tylko nie woli zakończenia tegoż pozwu.

Sprawa miała swoje źródło w amerykańskich sankcjach nałożonych na Rosję po agresji na Ukrainę. Z uwagi na te sankcje JPMorgan Chase, jeden z bardziej charakterystycznych banków USA, zamroził konto VTB. A wraz z tym – także kwotę 439,5 miliona dolarów, którą VBT miał tam zdeponowaną.

Rosyjski bank pozwał JPMorgana – w Rosji. Ten pragnął uniknąć litygacji w rosyjskim sądzie. W dużej mierze dlatego, że byłaby to – biorąc pod uwagę całkowitą sterowalność rosyjskich sądów z Kremla – sądowa farsa o z góry znanym wyniku.

Oczywiście amerykańskiemu sądownictwu też można tu sporo zarzucić, jednak w porównaniu do działających „na telefon” sędziów rosyjskich jednak istnieje różnica. Wychodząc z tego założenia, JPMorgan kontrpozwał VTB – w nowojorskim sądzie federalnym.

JPMorgan „wnioskuje”

Obydwa banki miały prowadzić negocjacje dot. porozumienia, jednak w oczywisty sposób bez efektu. Bank rosyjski postanowił wobec tego przymusić swojego adwersarza, by swoją skargę wycofał. Pod groźbą sądowego szantażu i nieco mafijnie brzmiących „konsekwencji” nieposłuszeństwa.

Oto bowiem VTB – co stanowi nie lada osiągnięcie pod względem skali osiągniętego absurdu – wystąpił o (i oczywiście uzyskał nakaz) rosyjskiego sądu. W rzeczonym rosyjski sędzia rozkazał amerykańskiemu bankowi, aby ten wystąpił do amerykańskiego sądu o oddalenie swojego własnego pozwu.

Co nie będzie ani trochę zaskakujące, VTB też chce jego oddalenia. Choć w przypadku „zgodnego” wniosku stron zgoda sędziego jest częsta, to nie musi być oczywista. Zwłaszcza że w swym piśmie prawnicy amerykańskiego banku uczynili chyba wszystko, by ich wniosek odrzucono.

Kto, komu i ile zabierze?

JPMorgan przed agresją na Ukrainę był obecny w Rosji. Po wprowadzeniu sankcji, jego zasoby w tym kraju zostały zamrożone w ramach rosyjskiego odwetu. Rosyjskie roszczenia wobec niego przekraczają przy tym sumę wartości jego rosyjskich zasobów.

Realnie, bank spodziewa się ich utraty. Chyba że, naturalnie, uda mu się w zamian przejąć zamrożone aktywa VTB lub inne objęte sankcjami majętności Rosji. Biorąc pod uwagę „sępie” praktyki, o które JPMorgan Chase bywał wielokroć oskarżony, nie wydaje się to niemożliwe.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.