Jakie prognozy dla GPW na 2025 rok? Swoje zrobią wielkie dywidendy
Czy warszawska giełda da zarobić w 2025 roku? Na to pytanie już od kilku tygodni próbują odpowiedzieć rynkowi eksperci i komentatorzy. Jedną z najświeższych analiz podzielił się Łukasz Siwek zarządzający funduszami w Skarbiec Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych. Jakie perspektywy widzi dla GPW w najbliższych kwartałach?
Ubiegły rok rozczarował graczy na warszawskim parkiecie
Rok 2024 trudno uznać za udany dla inwestorów obecnych na GPW. Pierwsza połowa roku wyglądała całkiem nieźle i wydawało się, że WIG będzie atakował granicę 90 tys. punktów. Ale pod koniec roku nie pamiętano już o tych nadziejach – indeks zjechał poniżej progu 80 tys. punktów. I to znacznie poniżej. Ostatecznie WIG zyskał jedynie niespełna 1,5 proc. w ciągu dwunastu miesięcy. Jeszcze gorzej wyglądało to w przypadku WIG20 – w ciągu roku indeks spadł o niemal 6,5 proc.

Kamil Cisowski z Domu Inwestycyjnego Xelion w rozmowie z PAP zwracał uwagę pod koniec ubiegłego roku, że w tym samym czasie indeks MSCI dla rynków wschodzących wzrósł o niemal 20 proc. Jego zdaniem, sytuacja z ubiegłego roku będzie miała wpływ na wydarzenia na GPW w najbliższych kwartałach. Rośnie liczba inwestorów, którzy skupiają swoje zainteresowanie na innych rynkach, bo ten warszawski po prostu blado wypada na ich tle.
Polska gospodarka nieźle się rozwija. Pomogą pieniądze z KPO
Biorąc to pod uwagę, warto przywołać opinię wspomnianego już we wstępie Łukasza Siwka. Jego zdaniem GPW powinna przynieść zadowalające stopy zwrotu. Jednym z czynników nakręcających wzrosty będzie wyraźnie zwiększający się PKB – w obecnym roku wzrost powinien wynieść ponad 3 proc. Wpływ na to będzie miała m.in. rosnąca konsumpcja, która w ubiegłym roku wyglądała po prostu słabo. Kolejnym czynnikiem wspierającym wzrost będą inwestycje. Powinien je nakręcać m.in. napływ środków z Krajowego Planu Odbudowy.

Szansą dla GPW są dywidendy, atrakcyjne wyceny akcji oraz PPK
Na korzyść inwestorów mają też przemawiać atrakcyjne wyceny akcji (korzystne m.in. w porównaniu z innymi rynkami). Łukasz Siwek zauważył, że obecnie wskaźnik cena do zysku dla indeksu WIG wynosi 10,1x, podczas gdy średnia z ostatnich 10 lat to 12,5x. Jednocześnie analitycy spodziewają się poprawy wyników finansowych spółek. A swoistą wisienką na torcie może być wysoka stopa dywidendy. Zarówno w tym roku, jak i w przyszłym, spółki z GPW mogą wypłacić udziałowcom około 40 mld zł. To by oznaczało stopę dywidendy na poziomie przeszło 6 proc. w 2026 roku. Historyczny rekord.
Finalnie swoje może zrobić napływ środków do pracowniczych planów kapitałowych (PPK) oraz innych programów oszczędnościowych i emerytalnych. Będzie to łagodzić odpływ środków z otwartych funduszy emerytalnych do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Początek roku na GPW rzeczywiście był udany. Kilka pierwszych sesji zdominował popyt. Indeks WIG20 wzrósł o około 3 proc. i tym samym odrobił niemal połowę strat z ubiegłego roku. W końcu jednak stołeczny rynek zderzył się z sytuacją na rynkach bazowych. Wczorajsza sesja przyniosła już mocne spadki – w przypadku WIG20 wyniosły one powyżej 1,2 proc., co oznacza najgorsze notowania od niemal połowy grudnia 2024 roku.