Horoskop inwestycyjny: Strach i pechowy wrzesień na Wall Street? To mówi szklana kula

W poniższym wpisie przyjrzymy się zjawisku sezonowości i potencjalnym wpływie cykli, które opisywał szerzej David McMinn. Weźmiemy pod uwagę czynniki takie jak: cykl słoneczny, cykl dekadowy oraz korelacje Księżyc – Słońce i inne, by odpowiedź na pytanie jakim zachowaniom gwiazdy’ mogą sprzyjać w tym miesiącu. Osadzimy je też w aktualnym kontekście makroekonomicznym i giełdowym.

Co może przynieść wrzesień? Zaznaczamy, że wpis nie stanowi porady inwestycyjnej, a wszelkie zawarte w nim wnioski mogą nie przynieść rezultatów, ponieważ na rynki wpływa szereg nieprzewidywalnych zdarzeń. Cykle (różnego rodzaju) mogą jednak pomóc zrozumieć ich naturę i oszacować przybliżone (niematematyczne) prawdopodobieństwo ich wystąpienia.

Sezonowość i wybory w USA

Wrzesień to jeden z bardziej niestabilnych miesięcy na Wall Street. Jest znany – przeważnie z niewielkich korekt, w przeciwieństwie do października, który (gdy był słaby) przynosił często historycznej skali krachy (1929, 1986, 2008 etc.). W kontekście obniżek stóp, rosnących obaw o recesję i niepewności przed wyborami w USA 'spadkowy mix’ wymagałby prawdopodobnie słabych danych makro z USA i delikatnej paniki w Fed.

Średnioroczna stopa zawrotu dla września (1950 – 2023) to średnio ok. -0.7%, co czyni go jednym z najsłabszych (tylko 44% zyskownych 'wrześni’ w tym okresie). W przypadku lat wyborczych, historycznie okazywał się jednak raczej 'okazją’ do zakupów, na powyborczy rajd i późniejsze, okołoświąteczne wzrosty w trakcie tzw. rajdu 'św. Mikołaja’.

Czy tak będzie tym razem? Pamiętajmy, że Demokraci (poprzez Bidena) mają grupę interesów, których celem może być utrzymanie gospodarki (i danych) w najlepszej kondycji, przed wyborami. Niemniej jednak wrzesień to czas finalnych kampanii wyborczych, co może skutkować nieprzewidywalnymi zdarzeniami (i zderzeniem różnych grup wpływu).

Cykl 9 / 56 McMinna

Idąc za cyklicznością zjawisk McMinna, rok 2024 może rezonować z latami 2015 oraz 1968. W roku 2015 świat przyglądał się narastającemu ryzyko wojny handlowej Waszyngton – Pekin. Indeks S&P 500 stracił niemal -1%. W obecnej chwili implikowałoby to ok. 20% spadki z obecnych, niemal rekordowych poziomów – zatem niemały krach. Retest dołków z 2022 jeszcze w tym roku?

Rok 1968, choć pomijany był dla USA burzliwy… Ówcześni historycy ochrzcili go mianem „najpoważniejszego kryzysu gospodarczego od czasów Wielkiego Kryzysu”. Oznaczał początek końca powojennego boomu gospodarczego w Ameryce. Jego kulminacja nastąpiła w marcu 1968, w postaci spekulacyjnego boomu na złoto (nagłówki w magazynie Time). Rynki wystraszyły się deficytów budżetowych w USA, zimna wojna i słabszy import z Europy. Inwestorzy kwestionowali dalszą rolę dolara.

Cykl Kondratiewa

Cykle Kondratiewa trwają około 45-60 lat. Aktualnie gospodarka globalna znajduje się w fazie „zimy”, której środkowy okres charakteryzuje się przeważnie deflacją, niskimi stopami wzrostu gospodarek oraz rosnącym ryzykiem recesji. Ostatnio zima w tym cyklu rozpoczęła się po kryzysie finansowym w 2008 roku. Wrzesień 2024 roku może być okresem, w którym inwestorzy zaczną uświadamiać sobie ryzyka dla wzrostu gospodarczego. Zwłaszcza w kontekście napięć geopolitycznych i niepewnej sytuacji gospodarki USA.

11-letni cykl słoneczny oraz cykl Saturn – Jowisz

W 2024 roku Słońce będzie znajdować się w okresie zbliżającym je do maksymalnej aktywności. To może wpływać na rynki poprzez zwiększenie niepewności i zmienności. Co więcej, historycznie (za badaniami Aleksandra Czyżewskiego) jest to okres podwyższonego ryzyka geopolitycznego. Warunki do zmienności są zatem odpowiednie. Pamiętajmy jednak, że 11-letni cykl daje szerszy kontekst i nie determinuje zmian w ujęciu miesięcznym. Szczyt aktywności Słońca (plamy słoneczne) przypadnie na mniej więcej połowę 2025 roku. W której części miesiąca?

W grudniu 2020 roku miała miejsce tzw. Wielka Koniunkcja, gdy Jowisz i Saturn spotkali się w znaku Wodnika. Cykl ten (ok. 20 lat) trwał będzie do 2040 roku. Wrzesień 2024 znajduje się w pierwszej ćwiartce cyklu, co w astrologii jest czasem wzrostu, rozwoju i początkowej fazy realizacji nowych idei zapoczątkowanych w czasie koniunkcji.

Zderzenie Jowisza z Saturnem symbolizuje walkę nowego, ze starym. Nowe technologie, nowe siły geopolityczne, nowe idee kontra stare struktury władzy (także regulacyjnej jak np. Fed). Faza kwadratury rosnącej w połączeniu z maksimum 11-letniego cyklu słonecznego może budować spore napięcie.

Pełnia – nów i miesiąc synodyczny

We wrześniu 2024 roku występują dwa kluczowe zjawiska, których korelacja (lub wpływ) z nastrojami Wall Street została potwierdzona przez badania empiryczne (McMinn). Indeksy mają tendencję do wzrastania w nowiu, podczas gdy wykazują się większą nerwowością bliżej pełni. Poniższe dane prowadzą nas do ostrożnych wniosków: spokojniejszej pierwszej połowy września i bardziej nerwowej drugiej części miesiąca. Zwłaszcza w okolicach 18 września.

  • Nów Księżyca przypada na 3 września. (Wall Street może wrócić chciwe z obchodów Labor Day, 3 września) – Księżyc może wspierać krótkoterminowy optymizm i skłonność do ryzyka
  • Pełnia Księżyca będzie miała miejsce 18 września. Tego samego dnia Trump stanie przed sądem w Nowym Jorku, a Fed zdecyduje o stopach procentowych) – potencjalna presja na realizację zysków, odejście z rynku

Ziemia jest już po osiągnięciu aphelium, co historycznie także sprzyjało wyższej zmienności (nerwowości) na rynkach. Od strony tzw. miesiąca synodycznego (od 27 do 29,5 dnia) także wydaje się, że nów oraz I kwadra mogą sprzyjać bykom. W okolicach ostatniej kwadry (ostatnia część września) rynki mogą się stabilizować, w bocznym trendzie oczekując na kolejny impuls.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
1 komentarz
  1. TinyURL napisał

    Hi, I’m Jack. Your website has become my go-to destination for expert advice and knowledge. Keep up the fantastic work!

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.