Groźba czy zachęta? Microsoft obiecuje Windows z AI i „fotograficzną pamięcią” wszystkiego, co użytkownik zrobi na komputerze
Koncern Microsoft ujawnił ideę, która stać ma za nową generacją jego komputerów. Zdaniem firmy, clou leży w osobistej sztucznej inteligencji. A nawet bardzo osobistej. Ma ona bowiem, dołączona do systemu Windows, wiedzieć wszystko o swoim użytkowniku. Chętni?
Gigant z Redmont przedstawił swoje nowe pomysły przed coroczną konferencją programistyczną, Microsoft Build 2024, którą organizuje. Wedle wizji Microsoftu, mechanizmy AI powinny towarzyszyć na co dzień każdemu użytkownikowi komputera.
Firma już oferuje im bota AI, nazywanego Copilot (następcę sławetnej Cortany). Chce jednak pójść znacznie dalej. Wedle przedstawionych koncepcji, zaawansowane modele asystenta AI miałyby zostać zintegrowane z systemem operacyjnym Windows.
Windows into users’ brains
Prócz już znanych funkcji AI – takich jak tworzenie dokumentów, grafiki, wyszukiwanie czy analiza danych – nowa generacja botów miałaby spełniać funkcję osobistej wyroczni. Chodzi bowiem o to, by AI nauczyła się przewidywać (!) zamiary użytkownika.
Jak poinformowano, najpopularniejszy system operacyjny na świecie miałby wzbogacić się o narzędzie Windows Recall. To, zgodnie ze swoją nazwą, służyć ma zapamiętaniu każdego kliknięcia i każdej interakcji, jakie kiedykolwiek poczynił użytkownik.
A także, należy się domyślać każdej informacji, jakie zarejestrowano bez jego świadomej wiedzy. Choć pewnie za formalną zgodą, zaznaczoną bez czytania przy okazji klikania „dalej” na kolejnych ekranach instalacyjnych.
Fascynujący Panoptykon możliwości
Satya Nadella, prezes Microsoftu, określił nową generację asystentów w Windows jako boty, które „natychmiast nas widzą, słyszą nas, rozumieją nasze zamiary i otoczenie”. Komputer użytkownika miałby zaś zyskać „fotograficzną pamięć” dotyczącą działań i charakteru użytkownika.
Nadella powiedział to najpewniej z zamiarem wzbudzenia fascynacji, nie strachu. Ciężko jednak orzec, jaki efekt mocniej tu wybrzmiewa.
Nie sposób bowiem ukryć, że całość tego obrazu bardziej niż lekko kojarzy się z cyfrowym Panoptykonem, tudzież wizjami George’a Orwella. Ale nie ma obaw – Microsoft obiecuje, że bot AI będzie szanować prywatność użytkowników… Nie no, naprawdę będzie, słowo.
Więcej o asystencie Copilot oraz funkcji Windows Recall dowiedzieć się można z prezentacji firmy. Na oddolne porady społeczności użytkowników („jak to ***** wyłączyć?”) zapewne przyjdzie trochę poczekać.