Globalne giełdy akcji nurkują. 'Z hossy AI uchodzi powietrze’. Czarny łabędź na Nasdaq?

Światowe rynki akcji notują największą spadkową passę od 2022 roku. Powód? Coraz słabsze dane makro z gospodarki globalnej… Oraz Stanów Zjednoczonych, które jeszcze do czerwca stawiane były w roli 'najbardziej odpornej’ gospodarki świata. Zatem jeśli tam dzieje się źle, jak bardzo źle może być na Starym Kontynencie, czy Azji, która zmaga się ze spowolnieniem w Chinach…

Oraz zyskującym japońskim jenem, który wywiera presję na benchmark Nikkei. W efekcie tego indeks akcji japońskich w ciągu ostatnich 20 dni stracił blisko 15%. Czy czarnym łabędziem są ostatnie słabe odczyty makro z USA? Wiele na to wskazuje.

Pogorszenie sytuacji makro za oceanem nie było scenariuszem, na które Wall Street było gotowe. Oczekiwane miękkie lądowanie gospodarki sprawiało, że rynki w obniżkach stóp Fedu upatrywały raczej kolejny motor wzrostów, niż straszak, sugerujący, że dzieje się naprawdę źle. Jednak ostatnie dane wskazują na pogorszenie koniunktury.

Na pierwszy 'ostrzał’ poszły akcje technologiczne, które w ostatnich kwartałach zyskiwały najwięcej. Dostawcy półprzewodników i rozwiązań AI. To właśnie w sektorze największych, technologicznych korporacji spadki są teraz największe. Wydatki na AI nie będą się opłacać? Przy hamującej gospodarce to realny scenariusz. Pogarszającą się kondycję konsumentów 'potwierdza’ rynek ropy, która notuje spadki… Choć atmosfera na Bliskim Wschodzie wrze, a zapasy strategiczne USA są na wyczerpaniu.

Źródło: Bloomberg

Wielka … Kapitulacja?

Siódemka największych spółek technologicznych odpowiadała za znaczną część 14-procentowego wzrostu indeksu S&P 500 w pierwszej połowie roku. Od czasu rekordowej dominacji indeks ważony kapitalizacją przekroczył S&P 500 o równej wadze rekordowo od 1999 roku. Dlaczego? Najwięksi korzystali na hossie najbardziej. Wyceny rosły. Zatem w efekcie tego rajdu, benchmark technologii informatycznych S&P 500 odnotował najwyższy wskaźnik ceny do zysków… Od 2002 roku.

Wyższe inwestycje kapitałowe firmy Alphabet, które przekroczyły szacunki o 1 miliard dolarów w raporcie z 23 lipca (inwestycje w AI)… Wystarczyły, aby inwestorzy, zaczęli obawiać się niepohamowanych inwestycji przy oddalających się perspektywach wyższych przychodów i rentowności z AI. Masowo udali się do wyjścia. Microsoft i Amazon również zasygnalizowały duże wydatki na sztuczną inteligencję. Akcje gigantów nurkują.

Inwestorzy obawiają się, że inwestycje (z resztą podobnie jak w hossie dot-com) zbiegną się w czasie z recesją… Która jeszcze bardziej oddali perspektywę ich opłacalności. Jak dotąd zyski z AI obserwują jedynie dostawcy infrastruktury i sprzętu, w które inwestują spółki, chcące utrzymać konkurencyjność technologiczną. Podobnie jak w przypadku gorączki złota… Największe zyski z niej obserwują 'dostawcy łopat i kilofów’. Rynek zakłada, że rok 2024 przyniesie poprawę marż netto i dalszą ekspansję zysków. Ale słabnące dane makro i słaby sezon wyników w USA stawiają nad tym scenariuszem spory znak zapytania.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.