Citadel Securities ostrzega: 'Czarny wrzesień na giełdach. Inwestorzy detaliczni weszli w akcje 'all-in’?
Wall Street od kilku dni przypomina maratończyka, który nagle uświadomił sobie, że przebiegł więcej niż zwykle i potrzebuje przerwy. Indeksy spadają czwarty dzień z rzędu, a jednocześnie zapał drobnych inwestorów – tej samej grupy, która od wiosny była paliwem wielu wzrostów … Zdaje się słabnąć. Świetny sezon wyników za II kwartał roku sprawił, że Amerykanie dosłownie 'ruszyli na zakupy’ akcji… Jakby to był Walmart.
Zbiegło się to z sezonem wyników detalistów i zbliżającym się sympozjum w Jackson Hole. To miejsce, gdzie rynek od lat szuka wskazówek, jaką drogą podąży Fed. Spadkowy trend skomentował znany analityk z globalnego giganta hedgingowego, Citadel Securities, Scott Rubner. Ocenił, że prywatni inwestorzy … Zwyczajnie nie mają już za co kupować akcji.
YOLO crowd na chwilowym luzie
Rubner uważa, że aktywność inwestorów indywidualnych naturalnie wyhamuje we wrześniu. To nie znaczy, że moda na giełdę się kończy. To zjawisko strukturalne, odzwierciedlające zdrowie finansowe amerykańskich gospodarstw domowych. Wrzesień od lat bywa najsłabszym miesiącem dla akcji. Zarówno pod względem stóp zwrotu, jak i udziału detalicznych inwestorów w obrotach.
Nie zmienia to faktu, że ostatnie tygodnie były imponujące. 16-tygodniowa seria zakupów opcji przez drobnych inwestorów należy do najdłuższych od pandemii. Zresztą, trudno przejść obojętnie wobec dnia, w którym przez rynek przetacza się 71 milionów kontraktów.Tesla, Nvidia, UnitedHealth. To trzy najchętniej wybierane spółki wśród indywidualnych portfeli w USA. Obok nich pojawiają się świeże IPO, gdzie emocje górują nad analizą bilansów.
Drogi rynek, coraz bardziej kapryśny
Stale narasta sceptycyzm co do wycen. Howard Marks z Oaktree Capital mówi wprost. Dziś akcje są drogie „względem rzeczywistości”. Jego przypomnienie, że od szesnastu lat nie było poważniejszej korekty, brzmi jak ostrzeżenie dla pokolenia inwestorów… Którzy znają tylko rynek, który stale rośnie. Ostatnie raporty detalistów potęgują mieszane uczucia.
Na ten obraz nakłada się polityka. Donald Trump wezwał w mediach społecznościowych członkinię Rady Fed, Lisę Cook, do rezygnacji … Dokładnie dzień przed otwarciem dorocznego sympozjum Fed w Jackson Hole. Samo wydarzenie od lat traktowane jest jak teatr, w którym każdy gest i każde słowo szefa banku centralnego potrafi zmienić nastroje rynków.
W tym roku oczekiwania są jasne: Jerome Powell ma dać sygnał, czy Fed ugnie się pod presją słabnącego rynku pracy i obniży stopy we wrześniu. A może postawi Trumpowi twarde warunki, nie chcąc ryzykować skoku inflacji, który doprowadziłby gospodarkę USA nad prawdziwą przepaść?
Gra nerwów
Rynek znalazł się w punkcie, w którym popyt detalistów stygnie, programy buybacków cichną, a strategie systemowe od CTA po tzw. risk parity są w ocenie Citadel bliskie maksymalnego zaangażowania. Taka mieszanka zwykle podnosi zmienność… A to czyni zabezpieczenia przed spadkiem bardziej atrakcyjnymi.
Rynek kapitałowy to nie tylko krzywa stóp czy wskaźniki cena / zysk. To także psychologia. Emocje drobnych inwestorów kształtują wiecznie zewnętrzne czynniki. Zatem gdy są korzystne, retail kupuje. Gdy nie… Ogranicza popyt. Wrzesień będzie testem, czy amerykańska hossa to jeszcze mocny trend, czy jedynie ryzykowne przyzwyczajenie do tego, że … Akcje „zawsze rosną”.
