Anduril przejął kontrakt na wojskowe „gogle widzące przez ściany”
Anduril, jeden z dynamiczniejszych startupów na rynku technologii militarnych, których raptowny rozwój zachwiał tradycyjnym quasi-oligopolem kilku koncernów dominującym nań od dekad, otrzyma kolejny kontrakt wojskowy. Chodzi o awangardowy system wyposażenia dla przyszłych żołnierzy sił zbrojnych USA.
System ten, rozwijany w ramach prowadzonego przez U.S. Army programu IVAS (Integrated Visual Augmentation System), doprowadzić ma do wyposażenia indywidualnych żołnierzy w zdolności, które można porównać do percepcji hipersensorycznej. Chodzi o zastosowanie zaawansowanych, przeziernych wyświetlaczy nahełmowych. Będą one zarówno wyposażone w we własne sensory, jak i korzystających z danych dostarczanych w ramach sieciocentrycznego systemu dowodzenia.
Systemy te – nieco podobnie do wyświetlaczy HUD (head-up display) stosowanych już w lotnictwie – zapewnić mają żołnierzowi dostęp do wirtualnej rzeczywistości, „nałożonej” na rzeczywistość widzialną (przy czym w przypadku tej ostatniej chodzi o zarówno tę dostrzegalną gołym okiem, jak i „widzialną” za pomocą urządzeń nokto- i termowizyjnych).
Ta wirtualna rzeczywistość wyświetlać będzie dane spływające ze wszystkich dostępnych sensorów (np. kamer na hełmach wszystkich żołnierzy w danym oddziale, tych na pokładach wozów bojowych oraz operujących w przestrzeni nad nim dronów, radarów będących w zasięgu oddziaływania systemów AEWACS). Mają one trafiać do centrów dowodzenia, gdzie w obrobionej i czytelnej postaci trafią do żołnierzy.
Anduril w sieci powiązań (biznesowych)
Kontrakt ten, wart 22 miliardy dolarów, przyznano wcześniej Microsoftowi. Co ciekawe jednak, ten ostatni odstąpił zlecenie młodszej firmie – i sam o tym zresztą poinformował. Oczywiście nie za darmo. Nie chodzi przy tym o to, że Anduril musi za to odstąpienie zapłacić (bo nie będzie musiał – a przynajmniej nie bezpośrednio), lecz o to, że miało to miejsce w ramach szerszego porozumienia o współpracy obydwu firm.
W jego ramach, Anduril przejmie kontrakt na IVAS oraz będzie rozwijał kolejne wersje systemu, zarówno w odniesieniu do ich hardware’u, jak i software’u. Firma ma skupić się na tworzeniu urządzeń i oprogramowania obsługującego wzbogaconą rzeczywistość (augmented reality) jak i tę wirtualną (virtual reality).
Sam jednak zobowiązał się, że będzie korzystać z usług w chmurze Microsoft Azure jako „preferowanego” rozwiązania. Zarówno w odniesieniu do kontraktu na IVAS, jak i pokrewnych technologii związanych z AI, jakie realizować będzie Anduril. I to można uznać za koszt „sprzedaży” kontraktu. Umowa ta musi naturalnie zostać teraz zatwierdzona przez
Pentagon. Normalnie nie byłoby to problemem – jednak pod rządami nowego sekretarza obrony, Pete’a Hegsetha, szykuje się daleko posunięty audyt i optymalizacja wydatków departamentu. Zaangażować się w nią ma także DOGE Elona Muska. Nie wiadomo więc, czy kontrakt na IVAS przetrwa zbliżające się reformy w obecnej postaci. Szczególnie, że to niejedyny podobny program w tej dziedzinie.