Ta spółka zajmuje się 'ropą XXI wieku’. Jej akcje biją historyczny rekord Wall Street. 'Od kwietnia wzrosły o 60%’

Ta spółka zajmuje się 'ropą XXI wieku’. Jej akcje biją historyczny rekord Wall Street. 'Od kwietnia wzrosły o 60%’

Wall Street ma nowego króla. Nvidia – firma, która jeszcze dekadę temu była znana głównie wśród graczy komputerowych – dziś zapisuje się złotymi zgłoskami w historii globalnych finansów. Jej kapitalizacja rynkowa przekroczyła właśnie barierę 4 bilionów dolarów, czyniąc ją pierwszą publiczną spółką, która osiągnęła ten poziom.

W środę akcje Nvidii wzrosły o ponad 2%, osiągając rekordową cenę 164 dolarów za walor. Producent układów graficznych i procesorów dla sztucznej inteligencji prześcignął zarówno Apple, jak i Microsoft – jedyne dotąd spółki, którym udało się dotrzeć do granicy 3 bilionów dolarów wartości rynkowej. Dziś zrobił też coś, co niektórym nie mieściło się w głowach. Od paniki z kwietnia akcje wzrosły o prawie 60%.

AI – nowa ropa XXI wieku

Za tym bezprecedensowym wzrostem stoi globalna eksplozja popytu na technologię generatywnej sztucznej inteligencji. Nvidia, jako dostawca kluczowych procesorów graficznych (GPU), stała się głównym beneficjentem rewolucji zapoczątkowanej przez narzędzia takie jak ChatGPT. Od czerwca 2023 roku, kiedy to przekroczyła 1 bilion dolarów wyceny, firma potroiła swoją wartość w zaledwie 12 miesięcy – szybciej niż jakikolwiek gigant technologiczny w historii.

W pierwszym kwartale 2025 roku Nvidia wygenerowała przychody na poziomie 44,1 miliarda dolarów – aż o 69% więcej niż rok wcześniej – przy zysku 0,81 dolara na akcję. Prognozy na drugi kwartał zakładają przychody rzędu 45 miliardów, co – jeśli się potwierdzi – tylko wzmocni dominującą pozycję firmy na rynku półprzewodników dla AI.

Pomimo przeciwności, kurs rośnie

Co warte odnotowania, euforia wokół Nvidii rozgrywa się w cieniu niemałych napięć geopolitycznych. Ograniczenia eksportowe do Chin, wojna handlowa zainicjowana przez Donalda Trumpa i konkurencja ze strony tanich chińskich modeli AI mogłyby zachwiać niejedną firmą technologiczną. Tymczasem Nvidia nie tylko utrzymała kurs – ona go przyspieszyła.

Od kwietniowych dołków, kiedy to Trump ogłosił nowe cła na elektronikę i komponenty półprzewodnikowe, kurs akcji Nvidii wzrósł o około 74%. Inwestorzy widzą w niej nie tylko lidera branży AI, ale i symbol odporności na turbulencje globalnych rynków.

Większa niż rynki Kanady i Meksyku razem wzięte

Zgodnie z danymi LSEG, obecna wartość rynkowa Nvidii przewyższa łączną kapitalizację giełd w Kanadzie i Meksyku. Jest także wyższa niż suma wartości wszystkich notowanych spółek w Wielkiej Brytanii.

Firma posiada obecnie największy udział w indeksie S&P 500 – 7,3%. Dla porównania, Apple i Microsoft odpowiadają odpowiednio za około 7% i 6%. Analitycy podkreślają, że nawet przy obecnej cenie akcje Nvidii nie są przewartościowane – wskaźnik forward P/E wynosi 32, co jest poniżej trzyletniej średniej wynoszącej 37.

Choć niektórzy obawiają się przegrzania rynku AI, większość ekspertów widzi w Nvidii stabilnego lidera, który będzie dyktować tempo innowacji przez kolejne lata. Firma ogłosi wyniki finansowe za drugi kwartał 27 sierpnia. Już dziś inwestorzy w napięciu czekają na kolejne liczby. Wzrost wartości Nvidii to nie tylko spektakularny sukces jednej firmy. To również potężny sygnał dla rynku: sztuczna inteligencja to nie przyszłość – to teraźniejszość.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.