Akcje memowych spółek szaleją. Roaring Kitty odsłonił olbrzymi pakiet akcji. Jaka spółka?
Znany w mediach społecznościowych pod pseudonimami DeepFuckingValue lub RoaringKitty, Keith Gill ujawnił 6,6% pakiet akcji firmy Chewy. Jego pakiet akcji, przed poniedziałkową sesją na Wall Street wart był 245 milionów dolarów, ale chwilę po otwarciu jego wycena wzrosła do ponad 250 milionów dolarów… By później runąć. Przed weekendem walory producentów karmy i akcesoriów dla zwierząt Petco i Chewy także odnotowały potężny rollercoaster. Dlaczego? Wystarczyło opublikowane przez Gilla zdjęcie psa… W mediach społecznościowych.
Po tym 'oświadczeniu’ akcje Chewy wzrosły o prawie 40%, ale do piątku 28 czerwca nastroje opadły. Nie trzeba było długo czekać, na kolejną odsłonę rajdu. Po trzech latach nieobecności 'Roaring Kitty’ znowu 'miesza’ na rynku 'meme stocks’. W ostatnim czasie analitycy oraz dyrektor generalny Chwy, Sumit Singh powołali się na generowanie przepływów pieniężnych.
W czerwcu Chewy pobiła oczekiwania Wall Street dotyczące zysków za pierwszy kwartał, odnotowując przychody w wysokości 2,88 mld USD, co oznacza wzrost o 3,1% w porównaniu z rokiem ubiegłym, podczas gdy zysk na akcję wyniósł 15 centów, co oznacza istotny wzrost o 10 centów w porównaniu z rokiem ubiegłym. Czy fundusze hedgingowe podzielą ten optymizm?
Nowy rozdział starej histoorii?
Tym razem 'rajd memstocksów’ nabrał fundamentalnego wydźwięku? Nie zważając na to, czy tak jest, czy nie – w przypadku Chewy, Keith Gill postanowił wycenie nieco pomóc, swoimi wpisami. Tym bardziej, że mówimy o spółce, której założycielem (2011) jest Ryan Cohen; obecnie znany ze swojej roli CEO w firmie GameStop, której akcje wielokrotnie bywały powodem westchnień milionów detalicznych inwestorów, podążających za Gillem. Idąc dalej, Chewy notuje obecnie rekordową rentowność i solidne 'przepływy pieniężne’. Zarząd wierzy w długoterminowy potencjał i ’dotarcie do ekscytującego punktu zwrotnego’ w najnowszej historii działalności. Takie informacje inwestorzy zawsze oceniają.
Dokładnie 26 czerwca spółka Chewy zgodziło się skupić 17,5 miliona akcji od podmiotu powiązanego z większościowym akcjonariuszem BC Partners. Daje to łączną cenę odkupu wynoszącą 500 milionów dolarów. Firma stwierdziła, że wierzy, iż odkup „jest wzrostowym wykorzystaniem kapitału i zapewnia skuteczny mechanizm odkupu akcji z dyskontem w stosunku do bieżącej ceny rynkowej, przy jednoczesnym dalszym zmniejszaniu pozycji własnościowej największego akcjonariusza spółki”.
Abstrahując od pozycji Keitha Gilla, biznes Chewy notuje poprawę. Generowanie dodatnich przepływów pieniężnych, przy oczekiwanej, stale rosnącej liczbie klientów może przynieść firmie nowe możliwości. Analitycy Guggenheim podnieśli cenę docelową dla akcji w ostatnim czasie do 32 USD za akcję. Zarząd zobowiązał się utrzymać 15% skorygowaną marżę EBITDA. Na oświadczenie reagowali także analitycy z Wedbush Securities, którzy widzą ceny na poziomie 35 USD. Z pozycją gotówkową na poziomie 600-700 mln USD, poprawa 'cashflowu’ w firmie wydaje się wciąż oferować jej ciekawe możliwości ekspansji.